Lady_Killer napisał(a):A tak na serio to może wtedy więcej terenów byłoby dostępnych

Jak myślisz o podejściu leśników do jazdy w lesie to bądź miła i weź zejdź na ziemię...
Darmo godzinami przegadywałem się z bandami "zielonych" (na)leśników odnośnie sensowności zakazów wjazdu w lasy...darmo argumentowałem ( łapcie to towarzystwo które hasa po ścieżkach/polanach ) - ogólnie tam gdzie nie widać drogi dla auta a nie tych którzy jadą drogą leśną, bo przecież ona tam po to jest. Nie przekonasz ciemnej masy....
Pamiętam jak swego czasu w Szczyrku koleś zapłacił za to że wjechał 150m w las ( drogą leśną ) - nie ma zmiłuj, nic nie zniszczył, nic nie obdarł - po prostu wjechał - w dodatku plaskaczem. Dostał jednak za niszczenie zieleni... po 2 tygodniach weszły w TO SAMO MIEJSCE buldożery i skasowały ponad 20 hektarów, zostawiając po sobie głębokie dziury i kupę gałęzi w których plęgnie się teraz robactwo i niszczy resztę tego co zostało. Okoliczni nie mogli wyjść ze zdziwienia kto tak mógł zostawić las a raczej to co po nim zostało. Dziś wiem, że oni nie niszczyli, po prostu "likwidowali". Leśnik był - nawet ten sam i "wytyczał"... zabawne że owa drożyna została skasowana, wiec skoro sku.. wiedział że i tak za kilka dni nic z niej nie zostanie, to czemu skasował za wjazd i wymyślone zniszczenia? To dowodzi mentalności.
Niestey, tego typu ludzi z zielonej nacji nic nie przekona - klapki na oczach, zakorkowanie umysłu na logiczne pojmowanie świata. Jedyna odpowiedź to... "niszczysz zieleń", "co z tego że jedziesz drogą, za tobą przyjadą inni i zniszczą" - wszyscy do jednego wora ( crossy, quady, terenówy, bulwarówy, SUVy, crossovery plaskacze i nne cholerstow ) ogólnie paranoja z niszczeniem zieleni i nie ma zmiłuj, ale jak zaczniesz pytać ile wjazd kosztuje to nagle znika temat niszczenia - jak zapłacisz to już nie niszczysz...znika temat - chory naród.
Po politykach, (na)leśnicy to chyba najbardziej zdziwaczała część tego społeczeństwa... więc nie liczmy że taka akcja zmieni coś w pojmowaniu offroadu. Oczywiście nie neguje jej, sprzątanie lasów jest potrzebne, ale takie naiwne podejście trochę nie pasi do całości.