- jak tu wygląda kwestia spalania oleju? Co jest raczej standardem a co już nie? Oczywiście mowa o silniku, którego przelot to pewnie ponad 300.000 km i który do kościoła nie jeździł, chyba, że przez las na skróty
- jak wygląda kwestia trwałości ramy? Za 5-8 k zaczynają się LR disco (tak, wiem, że do naprawy i do ideałów im daleko), które mimo, ze z zewnątrz są jeszcze całkiem ok - to ponoć rama lubi sobie przegnić na wysokości tylnego zawiasu. We frocie też są jakieś newralgiczne miejsca na ramie?
- ile ten sport w końcu pali? Bo naczytałem się różnych mądrości - od 9l LPG w trasie pod 40l w terenie. Chodzi mi o takie trasy po 10-30 kilometrów, droga krajowa.









 oprócz mojej oczywiście 
 .ale tak na poważnie każdy marudzi na te silniki a tak naprawdę robią przebiegi jak mercedesy w123.fakt sa stare i toporne ale za to bezawaryjne.nie mówię bo jest na rynku kupę trupów 2.3 które ledwie zipią .i takie to omijać z daleka 
 powodzenia.