windows 8 - działanie programów

[nightman]

Ja mam styczność z tym od lat na co dzień bo to moja praca. Wasze doświadczenie w tym temacie to doświadczenie z jednym dwoma komputerami w domu.

hahaha chłopie kochany, na jakiej podstawie wysnuwasz powyższe stwierdzenie? Szczególnie drugie zdanie?..
Koledzy chyba przez grzeczność i wrodzoną skromność nie wypisywali czym się na co dzień zajmują... Na Twoim miejscu byłbym ostrożny w stwierdzaniu "Wasze doświadczenie ... to doświadczenie z jednym dwoma komputerami w domu" gdyż na niuch wyczuwam tu IT-masterów którzy nie tylko bawią się w szefowanie ale realnie tworzą systemy często projektując "te klocki" dla środowisk Windows od podstaw - więc wybacz ale obawiam się że oni wiedzą co mówią.

[Trzeci]

Proszę Cię chłopaku, daruj sobie te przechwałki bo od blisko 20lat zarządzam wieloma stacjami (nie jednym w domu, ani 10cioma w małej firmie tak jak Ty). Tramwaje to nie jedyne źródło mojego utrzymania, a rzekł bym że jest dodatkowym dla socjalu, więc nie porównuj swojego doświadczenia do mojego, Jacka Rzeuskiego, czy nawet wielu z tego forum, bo jeszcze wiele Ci brakuje.
Pozdrawiam i na piwko zapraszam, to Ci troszkę poopowiadam jak kiedyś się obsługiwało komputery, jak stawiało się sieci, jakiej długości mogły być przewody do sieciowania, jakie były ograniczenia itd...
Może wtedy Ci ciśnienie opadnie

To i ja dołożę..... Swoją zabawę z kompami zacząłem jak na topie był DOS na 1 dyskietce 5,25 cala DD. a było to prawie 30 lat temu, jako jeden z pierwszych u mnie w mieście stawiałem najpierw nakładki na środowisko DOS-a pod nazwa Windows. Przeszedłem wszystkie wersje tej nakładki aż dorosła do środowiska WINDOWS. Potem przyszła era Me, 2000 i dalej do XP Visty,7 i 8
Nie pisz ze się przypieprzam i że się tym nie przejmujesz bo oznacza to nic innego jak zaślepienie w mniemaniu o swojej nieomylności.Piszę tak tylko dlatego że nie lubię jak ktoś nie liczy się ze zdaniem innych tylko widzi swoją inszość która jest lepsza od innych i na tym świat się kończy.

Skończmy juz ten Dla jednych 8 to shit dla innych super ekstra. Tak samo jest z Vistą i XP. Racja jest jak każdy ma swoją i tedy nie dojdziemy do konsensusu.

[nightman]

Nie no nie kończcie tego tematu - nie odbierajcie mi tej radości poczytania...

[RudeBoy]

Przerażasz mnie killer.
Możesz mi wyjaśnić na jakiej podstawie wysnuwasz swoje wnioski na temat moje wiedzy i doświadczenia zawodowego?
Ja bym nie potrafił wysnuć takich teorii jak Ty o nikim tu z forum.
Ja mogę napisać, że w dupie byłeś i gówno widziałeś.

Rozłożyłeś mnie kompletnie pisząc o terminatorkach...

Moje ciśnienie = 0 bardzo dobrze się bawię.

Ja niczym się tu nie przechwalam to twoja interpretacja. Teraz będę. Przez 7 lat (znudziło mi się) byłem aktywnym i oficjalnym "beta testerem" MS.
Chcesz pogadać jeszcze czy będziesz się onanizował dalej nad swoimi wielkimi sieciami którymi zarządzasz.
Tak BTW to z mojego doświadczenia wynika, że jak ktoś zarządza "wielkimi sieciami" takimi jak Ty to nie martwi się o "dorabianie" i "socjal" bo stanowisko administratora tej wielkiej sieci w więkoszości przypadków mu to zapewnia.... a w Wawie prawie na pewno...

A wiesz czemu XP w sieci z Vistą się krzaczyły?
Bo następowała niezgodność platform i Vista wykrzaczała XP. Miałem dokładnie taki sam problem, do sieci złożonej z XP dołączona została jedna stacja z Vistą i cała sieć zaczęła się sypać, po odłączeniu tej stacji wszystko wróciło do normy.

buhahaha...
Takie głupoty to można wciskać pani Stasi co jej "komputer nie działa"
oj.. kiler..klier... mogłeś tego nie pisać... tym rozwiałeś wszelkie moje wątpliwości

ale i tak serdecznie pozdrawiam i mam nadziej będziemy mogli kiedyś poprowadzić tą żywą dyskusje nie na forum a w realnych warunkach

-- Dodano 23 sty 2013 19:53:30 --

Skończmy juz ten Dla jednych 8 to shit dla innych super ekstra. Tak samo jest z Vistą i XP. Racja jest jak każdy ma swoją i tedy nie dojdziemy do konsensusu.

jakby killer jak zwykle nie wyskoczył z personalnymi dojazdami to mogliśmy ciekawie dyskutować teraz to już pozamiatane

[Zula]

Panowie, dyskutujmy na poziomie

[nightman]

Panowie, dyskutujmy na poziomie

Zula, ale to jest poziom...

[RudeBoy]

no mięsem się nie obrzucamy...
Swoją drogą uwielbiam takie dyskusje tylko ciężko się je na forum prowadzi.

[Zula]

Zula, ale to jest poziom...

Przerzucanie się, kto ma większe doświadczenie, a kto się na niczym nie zna i podważanie wzajemnych umiejętności i znajomości tematu na podstawie domysłów?
Spokojnie

[nightman]

Przerzucanie się, kto ma większe doświadczenie, a kto się na niczym nie zna i podważanie wzajemnych umiejętności i znajomości tematu na podstawie domysłów?
Spokojnie

Witaj w świecie IT.... Żałuj, że nie czytasz przepychanki klasycznych programistów, to dopiero zabawa...
Tu nie idzie o to kto ma racje, lecz o to komu szybciej zawór puści. - ot taka klasyczna zabawa dużych chłopców...

[RudeBoy]

nightman to dobrze ujął...

Ciesz się zula, że nie kłócimy się kto ma dłuższego

[Zula]

Ależ wiem, kończę technikum informatyczne

[JJKILLER]

...Ciesz się zula, że nie kłócimy się kto ma dłuższego

Nie masz szans w tej materii...

[szymon.ha]

Ta dyskusja przypomniala mi jak bylem kiedys na juwenaliach i siedzialem z informatykami przy stole no i w pewnym momencie rzucilem im temat jak zlamac liveboxa i sie zaczelo...

[nightman]

Ależ wiem, kończę technikum informatyczne

Macie programowanie? Tu są sami fachowcy....

Jak to mawiają - sytuacja była napięta jak barani wór, ale ciśnienie szczęśliwie znalazło ujście...

...Ciesz się zula, że nie kłócimy się kto ma dłuższego

Nie masz szans w tej materii...

Lady ratuj.... Killer chce się chwalić ptaszyskiem....

[RudeBoy]

...Ciesz się zula, że nie kłócimy się kto ma dłuższego

Nie masz szans w tej materii...

Proszę Cię nie udowadniaj mi

[jrzeuski]

Ależ wiem

Kto ma dłuższego?

[JJKILLER]

Ależ wiem

Kto ma dłuższego?

[RudeBoy]

ja dla bezpieczeństwa wierzę Ci

[nightman]

Przegrany schyla się po mydełko?

[jrzeuski]

Grzesiu ma najkrótszego...



...nicka, więc