| Witamy ! |
|---|
|
|




.


Tyle to chyba w ASO, bo w normalnym sklepie 1/10 tego.dragonblade napisał(a):pasek 780 zeta.


dokładnie nie wiem jak to dokładnie ja tylko wykręciłem napinacz a ojciec to jakoś wymienił
przy okazji zrobię mu sekcje zwłok 





To już chyba wiem czemu mój tak skrzypiKrzychu napisał(a):Moje wnioski to : - - brak smaru ! - moim zdaniem z tego powodu doszło do starcia plastikowych tulei oraz elementów obudowy.

to ja tego nie polecam z tego powodu że możesz zablokować nią ruchome części, moim zdaniem nie ma na nią miejsca . Jeśli chodzi o posmarowanie to tylko można wywiercić otwór z jednej i drugiej strony ,napchać smaru aż wylezie wszelkimi dziurami i zaślepić np jakim silikonem.


mizsio napisał(a):warto tez zadzwonic tu - http://www.stachowiak.pl, szybciej i taniej niz w inter cars w wawie...

No i historia się powtórzyła. Z tą różnicą, że tym razem pasek nie spadł, więc tak sobie jeździłem szlifując go o wewnętrzną bieżnię łożyska, która została w silniku przykręcona śrubą. Ktoś mi zwrócił uwagę na dziwny pisk, który zbagatelizowałem, bo już wcześniej piszczał mi napinacz. Aż postanowiłem zajrzeć pod maskę i się upewnić. Widokjrzeuski napisał(a):Edit: łożysko wstawione, rolka skręcona śrubami M6 i zamontowana w silniku. Kręci się pięknie, zero bicia. Drugie łożysko trafiło na półkę. Bieżnie tego co się rozsypało też zachowałem, bo idealnie się nadają do wbijania nowego łożyska w rolkę. Licznik spisany![]()
Na szczęście rolka spadła tak, że zaklinowała się między akumulatorem a rurą intercoolera, więc jej nie zgubiłem. Jakim cudem nie spadł pasek
Drugi fart polegał na tym, że pasek tarł zewnętrzną stroną, więc go nie uszkodziło, tylko strasznie piszczało.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość