vaxel napisał(a):Strzykawka oleju i po sprawie.
Wczoraj dolałem u siebie właśnie strzykawkę, może dwie do mechanizmu - ponieważ ostatnio zaczęły się problemy z rozpinaniem przodu - zapinał zawsze, ale z rozłączeniem musiałem się namęczyć. Problem z rozłączaniem zniknął - sprawdzałem kilka razy stojąc w miejscu jak i podjeżdżając do przodu/tyłu po kilka metrów wszystko zaczęło działać tak jak dawniej-poprawnie.
Dzisiaj jadąc około 30km/h chciałem załączyć 4x4 - od razu po naciśnięciu przycisku usłyszałem głośne mielenie dochodzące z okolic przedniej osi. Szybko ponownie nacisnąłem przycisk i zatrzymałem auto. Stojąc w miejscu załączyłem i rozłączyłem napęd bez żadnego problemu. Po chwili załączyłem stojąc w miejscu i ruszyłem z 4x4 - bez żadnych odgłosów - wszystko było ok. W czasie jazdy odłączyłem przód, po chwili znowu nacisnąłem przycisk - zaczęło się załączanie przodu -zadziałało natychmiast, ale z sekundowym odgłosem mielenia - prędkość jaką wtedy miałem to ~10km/h.
W czasie jazdy z załączonym już przodem i bez - cały czas cisza.
I stąd moje pytanie - co może być przyczyną?
Rzeczy, które wczoraj robiłem w aucie:
-zlanie oleju z przedniego mostu , zalanie nowym 80w90 GL4
-dolanie ~40 ml oleju do mechanizmu załączania półosi
Co w czasie tych czynności mogłem zrobić nie tak:
-auto stało minimalnie niżej przodem - czyli do mostu mogłem dolać trochę za mało oleju, a do mechanizmu minimalnie za dużo.
-oleje - czytałem, że zalecany jest 75w90, ale chyba taka mała różnica temperatury krzepnięcia nie miałaby wpływu na to?
-nie rozbierałem mechanizmu - bije się w pierś, że powinienem to zrobić dla świętego spokoju, ale warunki nie pozwalały mi wczoraj na demontaż.
Co można poprawić? Czy spotkał się z takimi dolegliwościami, jak to mielenie - ewidentny odgłos niezałączania czegoś prawidłowo ?
-- Dodano 20 sty 2014 15:17:42 --
vaxel napisał(a):Strzykawka oleju i po sprawie.
Wczoraj dolałem u siebie właśnie strzykawkę, może dwie do mechanizmu - ponieważ ostatnio zaczęły się problemy z rozpinaniem przodu - zapinał zawsze, ale z rozłączeniem musiałem się namęczyć. Problem z rozłączaniem zniknął - sprawdzałem kilka razy stojąc w miejscu jak i podjeżdżając do przodu/tyłu po kilka metrów wszystko zaczęło działać tak jak dawniej-poprawnie.
Dzisiaj jadąc około 30km/h chciałem załączyć 4x4 - od razu po naciśnięciu przycisku usłyszałem głośne mielenie dochodzące z okolic przedniej osi. Szybko ponownie nacisnąłem przycisk i zatrzymałem auto. Stojąc w miejscu załączyłem i rozłączyłem napęd bez żadnego problemu. Po chwili załączyłem stojąc w miejscu i ruszyłem z 4x4 - bez żadnych odgłosów - wszystko było ok. W czasie jazdy odłączyłem przód, po chwili znowu nacisnąłem przycisk - zaczęło się załączanie przodu -zadziałało natychmiast, ale z sekundowym odgłosem mielenia - prędkość jaką wtedy miałem to ~10km/h.
W czasie jazdy z załączonym już przodem i bez - cały czas cisza.
I stąd moje pytanie - co może być przyczyną?
Rzeczy, które wczoraj robiłem w aucie:
-zlanie oleju z przedniego mostu , zalanie nowym 80w90 GL4
-dolanie ~40 ml oleju do mechanizmu załączania półosi
Co w czasie tych czynności mogłem zrobić nie tak:
-auto stało minimalnie niżej przodem - czyli do mostu mogłem dolać trochę za mało oleju, a do mechanizmu minimalnie za dużo.
-oleje - czytałem, że zalecany jest 75w90, ale chyba taka mała różnica temperatury krzepnięcia nie miałaby wpływu na to?
-nie rozbierałem mechanizmu - bije się w pierś, że powinienem to zrobić dla świętego spokoju, ale warunki nie pozwalały mi wczoraj na demontaż.
Co można poprawić? Czy spotkał się z takimi dolegliwościami, jak to mielenie - ewidentny odgłos niezałączania czegoś prawidłowo ?