Czytałem wszelkie posty na temat braku odpalania Froty i brak mi już pomysłu. Na wstępie powiem iż nie odpala na zimnym silniku lecz na gazie ( awaryjnie ) bez zająknięcia od "ręki" odpala.
co zrobiłem i poprawiłem.
- Świece wyczyszczone / oczyszczone
- Fajki i przewody sprawdzone
- Wymieniony filtr paliwa i dorzucono zaworek zwrotny za filtrem ( strzałka oczywiście w kierunku silnika )
- Ciśnienie na listwie sprawdzone ( 3 Bar ) przy pierwszym mierzeniu po 8 h postoju
- Temperatura silnika wskazuje przez OBD2 w miarę rzetelną ( brak pomiaru laserowego , ale różnica temperatury zewnątrz a silnik +/- 2 stopnie )
- MAP sensor wyczyszczony ( był obklejony ) zmienia się dawki ciśnienia na układzie dolotowym przy otwieraniu przepustnicy
- Wymieniony silnik krokowy - wzięty z Leganza 2.0 zgodnie z wyryciem zamienników - obecnie silnik nie faluje więc możliwe iż stary silnik się "zacinała"


- Wyczyszczony miernik ciśnieniowy ( grzybek na listwie ) pod grzybkiem był lekki brud
- Sprawdzony czujnik temp dolotowego - jest perfekt ( OBD2 )
- Rozłączona instalacja Gazowa ( przyjazd do domu na benzynie i zakończenie pracy silnika na benzynie ) rozłączenie instalacji elektrycznej od gazu - brak poprawy
- Benzyna dolana 25 litrów i przejechane 100 KM tylko na benzynie - bez szarpnięć itp przy jeździe , jedynie problem z odpalaniem
Wczoraj rozłączyłem czujnik położenia przepustnicy i przy +27 na dworze odpalił od "ręki" na benzynie - uznałem iż to dobry trop i ponowiłem rozłączenie z rana przy +10 stopniach i dopiero za 4 razem odpalił.
pomysły mi się kończą , mechanikiem nie jestem i staram się to pojąć na Logikę. Błędów nie wyświetla żadnych przez OBD2. zostaje mi nieszczęśliwe chyba opuszczenie baku i zobaczenie co w baku się dzieje, choć ciśnienie jest na listwie i zaczynam się głowić. Czyszczenie wtrysków ? choć wczoraj odpalił przy wyłączonym czujniku położenia przepustnicy. Jakieś sugestie ? czekam , jestem otwarty na propozycje... Pozdrawiam..