Witamy ! |
---|
|
Piątas napisał(a):Paweł Gołąb jest fanem Isuzu dlatego zna temat a to on zrobił tego posta
No jest mało awaryjny, jak to rasowy japończyk. Ból się zaczynie jak zacznie wymiękać. Po pierwszej wizycie z silnikiem w serwisie większość wystawia je na sprzedaż. Ten samochód trzeba kochać jak Frotę, żeby przeboleć koszty napraw. Zresztą tak samo jest z Imprezami. Z kolei Outback jest chyba jeszcze twardszy niż Forester, ale to już w zasadzie zwykłe kombi 4x4.riko napisał(a):eeee no nie zgodzę się,że forester jest jakoś wybitnie drogi w utrzymaniu.
Pewnie mowa o 1.5dci 90KM a z tym silnikiem uznasz, że Frota to była rakieta. Poza tym, żeby to mało paliło, to trzeba nawet w trasie jechać na emeryta. Szlag Cię trafi zanim tak dojedziesz w te góry.JJKILLER napisał(a):Dziś w nocy poczytałem o Dusterze i powiem szczerze że gdyby był nieco tańszy to chyba padło by na niego, spalanie ~7L czyli tyle co Astra
JJKILLER napisał(a):Dziś w nocy poczytałem o Dusterze i powiem szczerze że gdyby był nieco tańszy to chyba padło by na niego, spalanie ~7L czyli tyle co Astra, na wnętrzu mi nie zależy żeby było piękne. Forester niestety poza zasięgiem finansowym, może do 15tysi bym dozbierał ale więcej nie.
Dlaczego coś większego? bo połowa mojej rodziny mieszka na zadupiu albo w górach i dojazd do nich osobówką to tylko w lato i bez deszczu. Frota pali jak smok (co dziwne cięższe busy z takim samym silnikiem palą prawie połowę mniej ) i jest dosyć awaryjna a Ja potrzebuję doopowóz a nie wieczny warsztat, a poza tym wkurza mnie siedzenie prawie na asfalcie i dlatego padło na klasę SUV, ale jeśli nic się nie da to w ostateczności będzie kombi.
To jeszcze zależy jaki Jeep i jaka część. Np. silniki V8 do ZJ mają śmieszne ceny. Jak mi kuzyn mówi po ile kupuje lampy do swojego ZJ jak je potłucze w lesie, to mnie szlag trafia, że do Froty kosztują kilka razy tyle i nie ma opcji kupić nowych a na używki i tak trzeba polować. Części tuningowe do Jeep oczywiście swoje kosztują, ale za to jaki wybór! I nie ma problemu z dostępnością, zamawiasz, płacisz i dostajesz co chcesz: zawias, osłony, zderzaki. W ogóle z częściami jest dobrze, bo jest multum firm zajmujących się sprowadzaniem części do "amerykanów" plus każdy serwis 4x4. W ogóle nie ma problemu ze znalezieniem serwisu, który zajmie się takim samochodem. A spróbujcie znaleźć serwis, który podejmie się remontu boxera z Subaru. I nie chodzi o taki, któremu wjedzie to na ambicję lub mechanik chce zobaczyć na własne oczy jak taki silnik wygląda w środku.riko napisał(a):jak na moje doświadczenie jeep. niektóre części a w zasadzie ich ceny zwalają z nóg
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości