niestety (pierwsza) próba jego podłożenia na hi-lifcie okazała się niemożliwa gdyż próg za który chciałem wywindować frocię zaczął trzeszczeć i się niebezpiecznie zbliżać do karoserii:
dopiero podniesienie za belkę od haku pomogło ale była niedziela i nie chciałem grzebać pod autem - osiedlowe mohery by mnie zlinczowały:
a swoją drogą to niezły lift autka
pzdr
KOBZIAK
ps. jak wyspawam nowe progi do hi-lifta to podeślę chętnym dane i fotki








