Na nowe letnie gumy oczekiwałem długo, ale wiadomo kasa, na początku miały to być BF Goodrich AT 235/75R15, są chyba najbardziej znaną oponą do 4x4. Czekając jednak aż będę miał pieniądze zacząłem czytać o gumach, szybko wyszło że BFG AT mają tylu przeciwników co zwolenników i że poza ciekawym wyglądem i tym, że się mało ścierają to nie wiele więcej zalet można znaleźć. Oczywiście ich użytkownicy na ogół ich bronią, cóż jak jeździłem poldolotem to też uważałem, że to spoko samochód, ale jak wsiadłem raz we Frotkę to od razu wiedziałem, że muszę ją kupić. Podobnie z oponami, poza BFG AT jest jeszcze trochę ATków nie tylko na asfalt. Tak wywnioskowałem czytając m.in. nasze przepastne forum, oraz forum jeepa.
Tam też odkryłem, że są np takie gumy jak:
Yokohama Geolandar A/T-S G012 235/75R15 (do dostania za ok 330 zł), które ponoć potrafią robić lepiej niż wspomniane BFG AT, a na asfalcie są cichsze, lepsze i na suchym i na mokrym.
W głębi duszy widząc BFG AT i oczywiście wszystkie MTki wzdychałem, bo jednak wyglądały bardziej kozacko od Geolandarów.
Tak więc szukałem dalej i natknąłem się na Goodyear Wrangler Duratrac, a one cieszą oko (tak wiem to nie jest argument).
Zacząłem czytać o tych oponach, znów forum nasze i jeepa, oraz męczenie googla wpisami typu: wrangler duratrac opinie mokry asfalt i szczerze powiedziawszy nie udało mi się znaleźć złych opinii.
Opinie totalnych fanów kąpieli błotnych pomijam bo tam tylko MT, ja jednak jeżdżę głównie po asfalcie, czasami jakieś drogi gruntowe i raz na jakiś czas Bieszczady, gdzie trzeba z zaopatrzeniem podjechać przez łąki i strumyki pod jedną taką chatę.
Tak więc w miarę czytania opinii mądrych forumowiczów stawało się dla mnie jasne - Goodyear Wrangler Duratrac!
Od tygodnia mój Sport A jeździ na nich w rozmiarze 235/75R15.
Udało mi się je kupić z białymi napisami w cenie 419zł sztuka w sklepie opony24:
http://www.opony24.pl/product_info.php/products_id/4599Musiałem poczekać 1,5 tygodnia, bo ponoć nie było u dystrybutora w kraju.
Wulkanizator, starszy fachura z Młocin, pochwalił wybór, powiedział, że miękkie będą się dobrze prowadzić i kilka razy powtarzał, że świetnie wyglądają, fakt, szczególnie jak już były zamontowane w mojej leciwej Froci.
Na asfalcie zarówno suchym, jak i mokrym jeździ się super,
na pewno lepiej niż na 6cio letnich Fuldach Tramp z bieżnikiem 3-4 mm.
Głośniejsze od Fuld też nie są, zarówno przy 80, jak i 120 km/h bardziej słyszę silnik tudzież pęd powietrza, niż same gumy.
W błocie na tyle rozległym by można było próbować zakleić wszystkie 4 gumy na raz jeszcze nie byłem, po przejechaniu przez błotne kałuże czyszczą się na tyle szybko, że potem nie słychać na asfalcie, żeby odklejające się błoto naparzało w nadkola, co było normalką w fuldach przy prędkości 40-60 km/h.
Jak uda mi się je przetestować w błotku (ale nie takim by robić "wklejki" tudzież takim by wieszać się na mostach), to opiszę co i jak.