Witam szanownych forumowiczów i klubowiczów,opisze wam dziś problem z którym borykam się od ok.1miesiąca bo nie bardzo jestem pewien swych przypuszczeń.
Frontera jest moim pierwszym samochodem terenowym,nie japońskim i tak się składa że pierwszym co ma sprzęgło hydrauliczne.
Najpierw opis później foto.
Zaczeło się wszystko w pewien mroźny poranek kiedy wsiadłem do froty i ku mojemu zdziwieniu nie mogłem już bez oporu zmieniać biegów.
Czasem było trochę lepiej a czasem ( w większości przypadków) gorzej,jednakże musząc cały czas jeździć do pracy nie mogłem pozwolić sobie na "oblookanie" problemu.
Dwie dolewki płynu do zbiorniczka wskazywałyby na wyciek.
Dziś mam pierwszy wolny weekend i zacząłem działać,dałem nura pod kierownice i ku mojemu zaskoczeniu od razu znalazłem.

Uploaded with
ImageShack.usA teraz seria pytań:)
1.Czy to co jest zakreślone na czerwono to wysprzęglik??
2.Czy jak zdejmę tą gumkę to wyciek może się powiększyć?
3.Cz jesteście mi wstanie powiedzieć co jest pod gumką(czy tam są uszczelki czy ta gumka jest uszczelką)?
4.Nie jetem już w stanie bez ciężkich zgrzytów wbijać wstecznego a z resztą biegów jest coraz gorzej,czy na tej śrubie regulacyjnej jest szansa coś podkręcić tak żeby wytrzymało jeszcze tydzień?
5.Jeśli będę chciał podkręcić na śrubie to czy muszę demontować wszystkie te blachy mocujące pedał sprzęgła i krecić tym uchem ??(bo zauważyłem ze nakrętka na niej jest tylko kontrą).
Rozważę wszystkie uwagi,pomysły i rady.
Pozdro for all
