takie pytanko ....
wstawilem, lublinowe amory na tyl, przeklepalem resory dodalem nowe tulejki gumowe na wieszka i rame od DAIHATSU ROCKY ....
zaczolem jezdzic i na poczatku ugiecia zawieszenia jest jakies takie dziwne stukanie .... na poczatku myslalem ze amor za krotki i strzela bo konczy sie jego skok ale dziwne uderzenie jest podczas ugiecia .... paradoksalnie tylko na poczatku skoku .... najbardziej daje sie to we znaki poczas jakzy na jakich minimalnych nierownosciach ....
nie jestem w stanie zlokalizowac co i gdzie to stuka .... czy przyczyna moze amor ?? czy cos jest zle zmontowane ??
(z rowerowej autopsji dodam ze cos podobnego mialem w kiepskim tlumiku olejowym w przednim amorku.... jak sie ostro tluklo rowerem to olej nie dawal rady przeplywac przez tlumik i sie amor przesztywnial i stukal .... czy w tym przypadku moze byc podobnie ?? ze amor na poczatku strzela ?? czy p[rzyczyny szukac gdzie indziej ?? jak sie tak nasluchuje tego z zewnatrz to tak przy wieszakach slychac .... ale no jak tam spogladalem to nie ma co sie tam tluc .... )
prosze o wasze sugestie ....
http://allegro.pl/lublin-zuk-honker-amo ... 31074.htmltakiego amora zakupilem, .... moze to on jest poprostu "CIENTKI"