Piskorzów wita wszystkich miłośników FRONTERY.

Dzień dobry.
Szczęśliwym posiadaczem mojego Long'a:) Stałem się całkowicie świadom, czekających mnie praw i obowiązków. TAK MI SIĘ WYDAWAŁO. Po pierwszej wizycie u mechanika mój światopogląd odrobinkę uległ zmianie, ale w rekompensacie, pełnią szczęścia obdarowała mnie w lesie
, w trakcie przeprawy "za górkę". Później to już tylko upadki i wzloty. Reasumując sądzę, iż zabawa jest przednia. Dlatego pozdrawiam wszystkich tych którzy nie poddają się i życzę "twardości" pod gumami.
Szczęśliwym posiadaczem mojego Long'a:) Stałem się całkowicie świadom, czekających mnie praw i obowiązków. TAK MI SIĘ WYDAWAŁO. Po pierwszej wizycie u mechanika mój światopogląd odrobinkę uległ zmianie, ale w rekompensacie, pełnią szczęścia obdarowała mnie w lesie

