No i mam Frontkę

Cześć,
Mam na imię Artur i jeżdżę Fronterą od 7 dni
W ostatnią niedzielę rano kolega dzwoni, ze jest samochód do wzięcia, jak zacząłem dopytywać i się okazało, że Frontera to go prawie zabiłem śmiechem. Ale tak czy inaczej umówiliśmy się podjechać zobaczyć po południu, przecież nie trzeba od razu brać.. no i do domu wróciłem już "nówką"
TADAAAAMMMM!
Mam na imię Artur i jeżdżę Fronterą od 7 dni

W ostatnią niedzielę rano kolega dzwoni, ze jest samochód do wzięcia, jak zacząłem dopytywać i się okazało, że Frontera to go prawie zabiłem śmiechem. Ale tak czy inaczej umówiliśmy się podjechać zobaczyć po południu, przecież nie trzeba od razu brać.. no i do domu wróciłem już "nówką"

TADAAAAMMMM!
