OPEL FRONTERA FANKLUB

Witajcie,

Dołączyłem do forum, bo szukam autka 4x4 dla siebie i częściowo dla całej mojej rodzinki.
Autko ma przede wszystkim sprawować się lepiej niż "Zwykłe" w warunkach zimowych + pewnie będzie od czasu do czasu służyła jako wycieczkowóz pod okolicznych bezdrożach.
Jeśli już jakiś off-road to zakładam, że na początek bardziej będzie to "wyprawowy" niż "przeprawowy" charakter użytkowania auta.

Moje typy do tej pory to:
- Suzuki Vitara Long 1.6 16v
- Opel Frontera Long A/B 2.4/2.2

Mam nadzieję na forum znaleźć pomoc w znalezieniu tego właściwego oraz uzyskać kilka cennych porad.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Grzesiek

Do takich celów to "będziesz Pan zadowolony"

siamanko Świetnie to Huberek określił "...będziesz Pan zadowolony..."

Fajnie że "forum żyje". Dzięki ciepłe przywitanie.

A tak zauważyłem że obydwaj jeździcie Frontera Long A - czy to przypadek, czy są one z jakiegoś powodu lepsze niż "B"?!

Gdzieś na forum toczy się taka dyskusja Nikt nie odważy się dać konkretnej odpowiedzi. A i B mają wady i zalety. Najlepszym rozwiązaniem jak zauważył "jrzeuski" w teren, jest połączenie dwuch modeli. "B" pewnie wygodniejsza i dla niektórych ładniejsza (rzecz gustu)."A" zdecydowanie tańsza ,więc mniej szkoda przytopić .

renowator napisał(a):Najlepszym rozwiązaniem jak zauważył "jrzeuski" w teren, jest połączenie dwuch modeli.

O jakie połączenie chodzi? Czy chodzi m.in.: o zawieszenie tylnej osi?

W innym dziale wrzuciłem już kandydata "do zakupu"
http://forum.opelfrontera.pl/viewtopic.php?f=74&t=18121

vviktor napisał(a):O jakie połączenie chodzi?

O zmontowanie sobie hybrydy do zabaw w terenie.

Teren to zupełnie inna historia.
BTW. Czy Frontery miały jakieś blokady fabrycznie czy tylko widziany już przeze mnie LSD na tyle?

Nie miały nic poza LSD z tyłu.

Bardziej mi podchodziła wizualnie, miała radio w wygodniejszym miejscu (tylko A po liftingu), trafiła się taka no i jest.

Kumpel który jeździ TERRANO stwierdził że we frocie czuje się tak komfortowo jak w osobówce..

Witaj
na Twoje podróże może lepsze będzie grand cherokee 5,2 b+g

Jeśli Jeep to wolałbym klasycznie XJ 4.0
Grand dla mnie już za duży, a i silnik "trochę" przesadzony jak na moje oczekiwania odnośnie kosztów eksploatacji.

Właśnie w kwestii kosztów eksploatacji to chyba Frontera nie wypada wcale tak źle w porównaniu do innych "terenówek".

Mój sporciak palił 17 l gazu w sekwencji na gumach 255/70 r15 KM2 w cyklu mieszanym czasem do 140 po drodze + teren, na gazie w terenie niedostatki mocy( często prawie prawie wyjeżdżał z kałuży ale nie dawał rady)
8l benzi na 235/70 r 16 do 80 km/h
ponoć ubezpieczenie froty 2.0 przy tych samych zniżkach = grand 5,2 ( i spalanie ponoć takie same na gazie)
osobiście wolę japońce

Ubezpieczenie Granda 5,2 chyba nieco droższe będzie... Ja ma teraz sporta 2.2, a ojciec Longa 3.2 o różnice w oc mamy znaczne

A skąd w Wielkopolsce jesteś?

O grandzie nawet nie myślę, choć nie powiem oglądałem takiego w komisie (przypadkiem) i wygląda na całkiem komfortowy krążownik.

Jestem z okolic Piły na północy wielkopolski. Wpisywałem gdzieś w profilu - nie wiem czemu się nie wyświetla.

Auto kupione.
Padlo na vitare long.
Pozdrawiam wszystkich pomagajacych w wyborze.