Strona 1 z 2
Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
10 lis 2008 13:15:50
przez x. Maslak
Chciałem się przywitać z szanownymi Tubylcami. Po 4 latach doświadczeń z Asia Rocsta 2,2D nabyłem krótką Fronterę 2,2DTi z 1998 roku i będąc z niej bardzo zadowolony (choć znajomi mówią, że "wymiękłem"), postanowiłem spróbować do Was dołączyć. Planuję raczej lekki teren; przede wszystkim dojazdy na obozy harcerskie i do dwóch folwarków, które mam w parafii (po drodze glina, błoto, straszne dla plaskaczy dziury), oraz do holowania i wodowania niewielkiej łodzi żaglowej. Ponieważ już korzystam z lektury Waszych doświadczeń, dziękuję za to, co umieściliście na stronie i polecam się na przyszłość.
Re: Dobrzy dzień z Fronterką

Napisane:
10 lis 2008 13:24:27
przez FROTERKA
Witamy z Południa !

Re: Dobrzy dzień z Fronterką

Napisane:
10 lis 2008 13:33:49
przez KOBZI
hej hej - południe II wita

Re: Dobrzy dzień z Fronterką

Napisane:
10 lis 2008 13:44:50
przez mizsio
czesc

2.2 DTI, zima idzie to i klopociki beda

Re: Dobrzy dzień z Fronterką

Napisane:
10 lis 2008 14:53:08
przez konik
Pozdrowienia dla x i reszty Sobowidza wreszcie ktoś z okolic
Re: Dobrzy dzień z Fronterką

Napisane:
10 lis 2008 21:32:57
przez x. Maslak
mizsio napisał(a):czesc

2.2 DTI, zima idzie to i klopociki beda

Mizsiu,Straszono mnie kapryśnym dieslem przed Rocstą i przed zakupem Golfa IV TDI. Jak dotąd bezpodstawnie. Obyś nie miał racji (czyżby ta elektronika nie lubiła mrozu?). Jedno co na pewno muszę przed zimą zmienić: zbyt mały akumulator, który włożyli do Frotki Włosi (tam jeździła przez 9 lat, ma dzięki temu śliczne podwozie) trzeba będzie zastapić bardziej pojemnym.
Koniku,wobec powyższego już wiem, kogo o hol za benzynowym, poważnym samochodem poprosić...

A serio, to trzeba będzie kiedyś Frontowców przez piekne pogranicze Kociewia i Kaszub przeciągnąć. Czołgiem Waści!
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
11 lis 2008 08:50:12
przez mizsio
drogi Maslaku, praca tego silnika zalezna jest od niezliczonej ilosci przeroznych gumowych wezykow, ktore z biegiem lat twardnieja i rozszczelniaja sie, wiec uklad paliwowy ma sklonnosc do zapowietrzania sie, szczegolnie w niskich temperaturach - to z kolei powoduje ze pompa wtryskowa smarowana paliwem musi troche popracowac na sucho no i z czasem zaczyna sie mechaniczne niedomaganie pompy itd. itp.
ps. tankuj czesto i parkuj tylem pod gorke

Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
11 lis 2008 09:49:49
przez x. Maslak
A więc "wężykiem, wężykiem!"...
Dziękuję, poważnie, za wyjaśnienie i radę. Ciekawe bedzie usłyszeć ile też w ASO chcieliby za komplet tych wężyków, bo moje już dziesięcioletnie i wolałbym nie zostać przez nie zdradzony znienacka...
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
11 lis 2008 21:33:15
przez Kogut
Witam

miejmy nadzieje że nie będzie za dużo kłopotów z naszymi silnikami w zimę ;D
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
12 lis 2008 11:41:22
przez jack 2.2 dti
Poznań wita

Dwie zimy już przetrwałem i kłopotów z dieselkiem nie było

Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
12 lis 2008 13:16:13
przez x. Maslak
No tak, ale Wasze obie młodsze są od mojej. Ciekawe, gdzie przedtem jeździły, bo moją rozpieszczało słońce w południowych Włoszech, więc nie wiem, czy mi tu nie spuchnie z zimna.
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
23 lis 2008 10:55:14
przez Grisza
Hejka Głogów Wita!!!!!!!!!!!!!

Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
12 gru 2008 21:40:30
przez Darkoski
witam

Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
12 gru 2008 23:26:35
przez steele
Polska środkowa wita

Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
07 sty 2009 20:09:13
przez Krzysztof
Witam z Poznania.
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
08 sty 2009 19:38:08
przez flowers
Siemka
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
03 paź 2009 05:29:54
przez x. Maslak
Hejka! Wpadam, żeby się pożegnać.
Przez cały ten krótki czas podglądałem i podczytywałem, nie mogąc uczestniczyć w życiu Frontowym of-line. Dobrze mi było. Przyczyna prozaiczna: "wymiękłem" jeszcze bardziej i przesiadłem się na XC70'05 (darowanemu koniowi nie patrzysz w zęby...)
Frotka mnie nie zawiodła ani razu. Dostała za to nowe łożyska, drążki stabilizatora, tarcze i klocki z przodu, komplet cztrech Monroe i... poszła do szwagra. Może więc do Was dołączy?
Pozdrawiam i życzę wspaniałych przygód.
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
03 paź 2009 08:05:53
przez konik
Szkoda że trzeba się żegnać

mam nadzieję że czasem do nas zaglądniesz. XC 70 fajne auto i oby się sprawowało tak dobrze jak Frotka. Szkoda tylko w teren z nami raczej nim nie pojedziesz...
Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
03 paź 2009 10:12:57
przez paproch
oj. nie zdążyłem się przywitać a juz sie trzeba żegnać..
no cóż.. powodzenia

Re: Dobry dzień z Fronterką

Napisane:
03 paź 2009 10:53:44
przez ballula
Witamy, witamy
