OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam wszystkich...
niedawno zakupiłem Frontere A long 2,2 LPG...
autko będzie służyło jako "auto firmowe" w zespole "geodezyjnym" 8:)

fotki pokażę jak się jakoś pogoda zrobi...i frotka będzie gotowa, bo trzeba ją troszkę podszykować.
Opelek ma podniesione zawieszenie z tyłu na sprężynach ok 5cm (sprężyny najprawdopodobniej Lovells) a przód podkręcony na drążkach, ale chyba poprzednik przesadził...bo zawieszenie nie "działa" w dół, poza tym stoi ciut wyżej niż tył...będzie na dniach opuszczane do "poziomu" , a na wiosnę może zafunduje kompletne zawieszenie "ironmana"...albo coś innego.
w tej chwili autko stoi na warsztacie...i próbują okiełznać tylne hamulce, bo na przeglądzie (który de nomine właśnie se "wyszedł") wyszło że nie ma totalnie ręcznego, ale hydrauliczny zwykły też ma wiele do "życzenia"...
trzeba rozebrać całe hamulce i zobaczyć...bo co do ręcznego to pewnie linki i szczęki do wymiany...ale czemu zwykły słaby?...pewnie coś z zaciskami :-|

pozdrawiam
Miłosz

madcar napisał(a):autko będzie służyło jako "auto firmowe" w zespole "geodezyjnym"

A kapcie jakie ma? AT chociaż?

może zafunduje kompletne zawieszenie "ironmana"...albo coś innego.

Ale po co skoro jest już podniesiona o 2"? :niewiem:

ale czemu zwykły słaby?...pewnie coś z zaciskami

Raczej ktoś nie wyregulował korektora po lifcie.
:hi:

Kapcie w tej chwili to jakieś zimówki....
ale w komplecie dostałem też jakieś "wranglery" letnie...
oraz terenowe BF Goodrich o dość agresywnej kostce...ale zapomniałem modelu...musiałbym do garażu podjechać 8:)

jedynie w co będę musiał zainwestować do tych oponek to dodatkowe felgi 8-)

co do korektora...to prawie na 100% nic tam nie zrobił poprzednik, pytanie...czy jeśli nic nie zrobili...to czy czasem przy pustym aucie hamulce nie powinny działać "normalnie" ?
korektor chyba działać zaczyna jak obciążamy mocno tył auta ?

madcar napisał(a):korektor chyba działać zaczyna jak obciążamy mocno tył auta ?

Korektor działa cały czas, ale im niżej :dupa:

tym więcej ciśnienia daje. Po lifcie wydaje mu się, że :dupa:

frunie w powietrzu, więc daje zero. Trzeba to skorygować i mocowanie na moście ma taką możliwość. Najlepiej przesunąć na maxa, bo i tak będzie trochę brakować regulacji, ale przynajmniej jakieś heble będą. Można też wymienić blachę mocującą na dłuższą (jest przykręcona do mostu śrubami od dekla) i wtedy wyregulować na rolkach jak należy.

spoko, dzięki za porade
w poniedziałek panowie mechanicy robiąc ręczny "skorygują" ten korektorek

mają też stacje diagnostyczna to wyregulują od razu na rolkach tylny "hebel" 8:)

natomiast co do zawiasu...jestem zdania że powinienem, a raczej frota powinna mieć cały kompletny "zawias" z jednej firmy...a więc sprężyny i drążki z jednej...amory komplet z tej samej albo innej (ale przeznaczone do liftu...a nie seryjne)
ale mówię/piszę...to dopiero na wiosnę (chyba że wcześniej się coś rozleci i trza będzie wymieniać wcześniej :niewiem:

madcar napisał(a):natomiast co do zawiasu...jestem zdania że powinienem, a raczej frota powinna mieć cały kompletny "zawias" z jednej firmy...a więc sprężyny i drążki z jednej...

Szczytna idea, jeśli jeszcze budżet na to pozwala to go for it 8-)

amory komplet z tej samej albo innej (ale przeznaczone do liftu...a nie seryjne)

Te do liftu to są seryjne tyle, że do innego auta ;-)

Witaj

jrzeuski napisał(a):
madcar napisał(a):natomiast co do zawiasu...jestem zdania że powinienem, a raczej frota powinna mieć cały kompletny "zawias" z jednej firmy...a więc sprężyny i drążki z jednej...
Szczytna idea, jeśli jeszcze budżet na to pozwala to go for it
amory komplet z tej samej albo innej (ale przeznaczone do liftu...a nie seryjne)
Te do liftu to są seryjne tyle, że do innego auta

z budżetem może być gorzej...ale idą święta...potem po drodze urodziny....wielkanoc...może się uda uzbierać 8:)