Grzesiu, mówisz i masz: 2,5 TDS, 97 rok, jeszcze na szwedzkich blachach. Wiem wiem.. miała być benzyna i koniecznie z Polski, ale trafiła się taaaaka okazja że hoho: zaufany mechanik ściągnął ją od kolegi pół-szweda.. Z remontem silnika, wymianą wszystkich płynów, nowym akumulatorem, odnową lakierniczą i przeglądem zamknęło się w 7 680 pln. Jeszcze jakieś 1,5 tys na rejestrację, ale to i tak nieźle. Najważniejsze jest dla mnie że jest z pewnego źródła i dobrze sprawdzona

a co mi tam, dokleję jeszcze jeden obrazek

