Zaglądam do Was od dość długiego czasu patrząc na to jak rozwija się Wasz klub.
Jestem pełen szczerego podziwu, że tak dobrze się organizujecie.
Niestety nie mogę się pochwalić posiadaniem frotki, ale mam nadzieję, że to nie stanie na drodze naszych kontaktów

Swoje pierwsze kroki w offroadzie stawiałem w ramach spotkań klubowych Explorer Club Polska, który powstał w podobnym czasie jak Wasz OFF.
Niestety nam nie udało się tak fajnie zorganizować jak Wam.
W ostatnim czasie przybyło Wam 2 nowych klubowiczy - konar55 z jego srebrną strzałą i jego krwi i kości pilot roozga, z którym i chętnie spotkam się na jakimś z Waszych zlotów.
Widziałem, że macie status sympatyka klubu, więc mam nadzieję, że przygarniecie mnie do swojego grona

tak więc - nie mam Opla Frontera, ale Forda Explorer z 1994 roku.
auto z 4 litrowym silnikiem, ASB, 4x4 z reduktorem, ale bez blokady tylnego mostu. Opony 31x10,5x15 AT. Zawieszenie z 2" liftem. Poza tym żadnych udziwnień.
Pozwólcie, że jakiś czas się Wam jeszcze poprzyglądam


ps. Jestem ze Świnoujścia i tam są moje korzenie, a witam z Warszawy, bo od kliku lat tutaj wiję gniazdko
