mazurkas007 napisał(a):1. Oczywiście mozna zmotać auto tak, aby było w pełni bezpieczne i przewidywalne, ale są to progi cenowe o jakich my możemy tylko pomarzyć, juz za sam profesjonalny projekt przebudowy auta w profesjonalnej firmie

$

.
2. Jest jeszcze druga strona medalu - odpowiedzialność za to co robimy : jeśli zrobimy komuś kuku bardzo zmotanym autem, kosekwencje mogą być dla właściciela auta przykre.
3.Kto z was po zmotaniu większych kół, zawieszenia, lifcie budy, większych kół, zderzaków i windy pojechał na przegląd, uzyskał wpis w dowód rejestracyjny i pieczątke diagnosty.
Plan twój jest godny pozazdroszczenia i gratulacji, czekam z niecierpliwością na efekty i informacje o postępie.
Trzymam kciuki.
1. właśnie dla tego napisałem że to jest droga impreza, niemniej jednak ja właśnie chce podążać tą drogą
2. jezeli uzyjesz do motania części które zostały wyprodukowane, przez specjalistycze firmy, specjalnie do froci, a wszelkich przeróbek dokonasz w profesjonalnej firmie, która mota 4x4 (ja mam na wszystkie przeróbki i części faktury), to wrazie jakich kolwiek problemów (błędu w sztuce) odpowiedzialność spada na nich
i trzeba im przyznać że trzymają sie zasad np.
pytałem czy mogą mi zmniejszyć zbiornik paliwa bo wystaje z ramy
powiedzieli mi że oczywiście mogą to zrobić, ale skoro to auto bedzie jeździć po czarnym, to na nowy (przerobiony) zbiornik, trzeba bedzie zrobić atest, aby w razie wypadku nie było jakiś problemów (ubezpieczenie, odszkodowania, itp.)
przeanalizowalismy koszty i doszlismy do wniosku, że lepiej wyliftować budę o 2,5 cm, a wtedy ten zbiornik można podnieść o jakieś 4 cm, więc schowa sie w ramie, a na to atestu juz nie potrzeba (a i koszty mniejsze)
3. tak jak juz pisałem jeżeli przeróbki zrobią fachowcy, na "legalnych" częściach to nie ma zadnego problemu
dzieki za trzymanie kciuków
