Strona 1 z 1

Opony made in China

PostNapisane: 02 gru 2013 18:00:56
przez rebelmen
jakieś 3 strony temu pytałem Was jakie opony na zime, po przeczytaniu kilku odpowiedzi-podpowiedzi i przeanalizowaniu swoich potrzeb kupiłem takie opony http://www.oponeo.pl/dane-opony/sailun- ... -r16-106-s byc moze ktoś mi napisze że jestem samobójcą itp,bo to zwykłe Chińskie badziewie ale troszke poczytałem i z kilku opcji "budżetowych" wybrałem własnie te. Komplet nowych 4 szt kupiłem za 1600 zł, byłem ciekawy co sie bedzie działo juz przy zakładaniu i wywazaniu, ale nie było niespodzianek. Przy zakładaniu nie było problemów, w czasie wyważania na każdej różnica w wadze była taka sama 10 z lewej i 30 z prawej, z wyważeniem nie było kłopotu. Po założeniu od razu zauważyłem że kierownica stawia mniejszy opór a w czasie drogi powrotnej auto znacznie pewniej zachowuje sie przy przejazdach przez kałuze. Teraz czekam na pogode typowo zimową i zobaczymy jak będa sie zachowywać. Na pewno cos napisze :D

Re: Opony made in China

PostNapisane: 02 gru 2013 18:25:38
przez oposs
Skuszony ceną i komentarzami zeszły sezon jeździłem na tym http://www.oponeo.pl/dane-opony/zeetex-ice-plus-s100-205-55-r16-91-h#37566665 Byłem pod wrażeniem :shock:

Re: Opony made in China

PostNapisane: 10 gru 2013 17:22:10
przez rebelmen
pierwsze wrażenia po pierwszym ataku zimy : bardzo pozytywne, zero problemów, po osniezonej drodze auto prowadzi sie bardzo dobrze, głęboki snieg ? nie ma problemu, nawet po lodzie trudno wyprowadzic auto z równowagi, oczywiscie w granicach rozsądku, na dzień dzisiejszy jestem BARDZO zadowolony :-)

Re: Opony made in China

PostNapisane: 10 gru 2013 18:06:45
przez Cuba
To i ja się podzielę wrażeniami, na początku roku zakupiłem do osobówki na próbę dwie opony letnie 225/50/16 ZETA made in china, skusiła mnie cena i ciekawy wzór bieżnika, po otrzymanej przesyłce byłem zdziwiony jakością wykonania, przy zakładaniu i wyważaniu nie było najmniejszych problemów i to tyle plusów ... przy pierwszym deszczu samochód na rondzie dostał uślizgu kół przednich .... zwaliłem to na śliską może zaolejoną jezdnię, jednak dziwnie szybko po deszczu załączał się ABS po jakimś czasie pojawiły się delikatne drgania, wulkanizator wyważył opony i wylądowały z tyłu i tu zaczęła się jazda :D przy większych prędkościach samochód zaczynało nosić jak okręt na morzu, a szybszy start na łuku zawsze kończył się uciekaniem tyłu 8-) do tego znów pojawiły się drgania, wulkanizator stwierdził, że po jakimś czasie znów dostaną bić, do tego wyważanie co dwa miechy nie było ciekawą perspektywą ... na oponach przejechałem jakieś 8 t/km
Może tak trafiłem jednak już nie będę próbował z oponami CHRL wolę wydać te pieniądze na używki sprawdzonych producentów.