FROTERKA napisał(a):...niech się wypowie ktoś, np. Balkan, kto ma drugi komplet jak wygląda w praktyce to zmienianie.
Wezwano do tablicy, to jestem.
Tak, mam komplet kół z MTkami i, jak to zwiewnie ujął Wojtekkk - lewaruję, jak wariat, ale nie co 2 tygodnie, a co tydzień, a w zeszłym 2 razy.
Dla mnie jest to idealne rozwiązanie, ponieważ przy moim stylu jazdy, po czarnym nie da się na MTkach jeździć. Z kolei INSA, jaka by nie była, sprawdza się w naszym klimacie i w miękkim podłożu, jakie mamy w Polsce. Natomiast tam, gdzie jeżdżę 2-3 razy w roku - upał i ostre kamienie zabijają INSE. Przerobiłem to - guma zachowuje się przy +50`C jak galareta. Poza tym te bieżniki nie mają ochrony boku opony. A robię na Bałkanach kilka, kilkanaście tys. km rocznie. Więc musiałbym kupić 3 ci zestaw kół/opon - 1 do jazdy na codzień, 2gi do terenu weekendowo-odpałowego i 3ci - wyprawówki.
To lekka przesada i kuracja odchudzająca kieszeń.
Dla mnie ideałem jest 1 zestaw całoroczny z dobrą trakcją na asfalcie i 2gi terenowo-wyprawowy.
Ale każdy ma inne preferencje.
Inna sprawa, że nie tak bez sensu bieżniki INSY mają nazwy takie, jakie mają. Ci, którzy twierdzą, że Sahara lepiej robi od BFG MT, to mają rację, jeśli chodzi o piach - tam ten bieżnik będzie lepszy, z kolei Mountain lepiej sprawdzi się na twardszym podłożu i na asfalcie. Ale na błocie i trawie już cieniutko.
Tak więc, zmieniam koła, i na pewno nie zdążą sparcieć w garażu.
Czego sobie i im życzę.
BALKANDRIVER