| Witamy ! |
|---|
|
|
zbigniewhadas napisał(a):jeżeli wkładasz serce to auto bedzie ci sie odwdzieczać. Frontera jest jak kobieta - oznacza granicę jak nazwa. lubi być pieszczona , często przegladana i nie lubi podróbek ani tymczasowych rozwiazań. Kochaj ja i szanuj a znajdziesz zrozumienie i zadowolenie z jej pracy.![]()
![]()
![]()
![]()



martines49 napisał(a):...Wymiana kabli czy kopułki zajęła mi z godzinę.
martines49 napisał(a):...Ludzie piszą za slaby.Ja mam pytanie do czego za slaby.może do dalekich tras międzynarodowych to za slaby ale do miejskich wypadów jak to w moim przypadku jest idealny.Jak silnik jest za slaby bo nie wyciąga 200km-h to może lepiej kupić sobie ferrari nie wiem...


martines49 napisał(a): skąd takie opinie o awaryjności

Michał napisał(a): wywaliłem kataliaztor bo się zapchał - koszt jakieś 80zł, ).

To jak trzeba jeździć, żeby się psuła?FROTERKA napisał(a):martines49 napisał(a): skąd takie opinie o awaryjności
Ze sposobu użytkowania.
U mnie części ulegają jedynie naturalnemu zużyciu 



Pękło jedynie górne, nieoryginalne bo za krótkie pióro w resorze i oderwało się mocowanie błotnika, ale i tak się to wszystko jakoś trzymało i do domu dotarło. W lekkim i średnim terenie i jako auto ratunkowe do wyciągania innych terenówek dobrze robi, w trasie także. Miasto ok. ale spalanie spore, chociaż i tak biorąc pod uwagę ciężar auta i pojemność to jest do przyjęcia. Idealne auto do ciągania ciężkich lawet , przyczep i ogólnie jako holownik. W moim egzemplarzu wkurzają mnie drobne wycieki i tłumiki które są głośne. Jak na ten ciężar po dobrym zestrojeniu zapłonu auto jest bardzo dynamiczne bo do 100km/h robiłem w 2 osoby w ok. 13 sekund, Vmax, powyżej 160km/h. Silnik 2.4l.



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości