Strona 7 z 8

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:04:54
przez eric
RudeBoy napisał(a):A co w aucie siedzieć nie można?

No nawet trzeba. Ale reszta wypie... jak najdalej na bok a nie przodu czy tyłu.
RudeBoy napisał(a):Na szczęście nie jest kwestią wiary a tylko fizyki, że jedyne co uchroni przed strzałem to taśmy po obu stronach kinetyka.

I za coś byś taka taśmę zaczepił w landku z filmu?
Poleciałby i hak i zderzak

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:05:18
przez ali
RudeBoy napisał(a):
ali napisał(a):Wszystko jest dla ludzi, tylko niektórych cięzko zaliczyć do tego grona.


Tak?
Powiedział byś to w oczy rodzinie gościa co pół roku temu na Pogorii zginął od kinetyka?


Co ma Grześku wspołczucie do głupoty ? W większości tych sytuacji które możemy oglądać powodem wypadku była głupota użytkowników, szarpanie ca byle co, nie zakładanie taśm, stawanie między samochodami. Jak ktoś prowokuje groźną sytuację to jego szanse na wypadek drastycznie wzrastają.

-- Dodano 16 lip 2013 10:08:14 --

eric napisał(a):I za coś byś taka taśmę zaczepił w landku z filmu?
Poleciałby i hak i zderzak


Nie masz możłiwości użycia to nie używasz, tak trudno to pojąc ?

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:18:50
przez RudeBoy
ali napisał(a):Nie masz możłiwości użycia to nie używasz, tak trudno to pojąc ?


No dokładnie.
Obok miejsca akcji z filmiku było pewnie z 40 aut z wyciągarkami.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:24:12
przez eric
ali napisał(a):
eric napisał(a):I za coś byś taka taśmę zaczepił w landku z filmu?
Poleciałby i hak i zderzak

Nie masz możłiwości użycia to nie używasz, tak trudno to pojąc ?

A jak byś to ocenił w przykładzie z filmu?
Tam poleciał hak z mocowaniem. Moim zdaniem nie do wyłapania w takich warunkach. No chyba ze tam było kompletem próchno .... w co wątpię.
Zabezpieczenia są po to aby działały gdy mimo pozytywnej oceny zaczepu jednak puści, a nie ciągnięcia za gówno.

-- Dodano 16 lip 2013 10:24:46 --

RudeBoy napisał(a):Obok miejsca akcji z filmiku było pewnie z 40 aut z wyciągarkami.

Może były zepsute :P

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:29:19
przez ali
RudeBoy napisał(a):
Obok miejsca akcji z filmiku było pewnie z 40 aut z wyciągarkami.


Ale wiesz, szarpanie kinetykiem to plus 100 do lansu no i loża musi się dobrze bawić. Kiedyś grano w rosyjską ruletkę, mi te zabawy wydają się bardzo podobne.

eric napisał(a):A jak byś to ocenił w przykładzie z filmu?
Tam poleciał hak z mocowaniem. Moim zdaniem nie do wyłapania w takich warunkach. No chyba ze tam było kompletem próchno .... w co wątpię.
Zabezpieczenia są po to aby działały gdy mimo pozytywnej oceny zaczepu jednak puści, a nie ciągnięcia za gówno.



Wiem jak mocowane sa haki i w życiu bym nimi nie szarpał, nie wazne czy zdrowy czy "próchno" Ten sposób mocowania nie nadaje sie do tego i tyle. Zobacz nawet ile ma uciągu twój hak i porównaj to z energia którą może dac mu kinetyk.
pierwszy przykład z brzegu http://allegro.pl/nowy-hak-holowniczy-opel-frontera-1998-2006-foto-i3393444544.html
Hak ma 2800 kg uciągu, więc niechteraz szarpie cię jakiś dołądowany Def nawet na zwykłej linie, już jedziesz na granicy możliwości haka.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:35:02
przez eric
ali napisał(a):Wiem jak mocowane sa haki i w życiu bym nimi nie szarpał..

No taki argument do mnie przemawia.
ali napisał(a):Zobacz nawet ile ma uciągu twój hak i porównaj to z energia którą może dac mu kinetyk.

Niestety nie mam takich danych. Jedyne co tam jest max nacisk z góry a to jest bez związku.

-- Dodano 16 lip 2013 10:39:07 --

ali napisał(a):Hak ma 2800 kg uciągu....

Nie znam się na temacie ale jak ma certyfikat na 2800kg to prawdopodobnie wytrzyma kilka razy tyle bo takie zazwyczaj są wymogi certyfikacji.... ale to tylko moje domniemania

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:43:48
przez ali
eric napisał(a):
ali napisał(a):Hak ma 2800 kg uciągu....

Nie znam się na temacie ale jak ma certyfikat na 2800kg to prawdopodobnie wytrzyma kilka razy tyle bo takie zazwyczaj są wymogi certyfikacji.... ale to tylko moje domniemania


A myślisz że ile energi zapoda mu Kinetyk ? Policz i pomyśl, potem weź pod uwagę zmęczenie materiału (Ten hak był juz tak używany penie nie raz).
Naprawdę porównanie do rosyjskej ruletki jest tutaj bardzo trafne, graczom też czasem sie udaje.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 10:49:42
przez RudeBoy
Szarpanie za hak jest totalnie nie bezpieczne.
Haki i ich mocowania nie są projektowane na działanie takich sił.
A kinol wygeneruje Ci na lajcie ponad 20 Ton. Żaden hak nie jest przeznaczony do przeniesienia takiej siły.

Mało tego to kinetyk zapięty na środku a mocowane belki haka po bokach. :stop:

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 lip 2013 11:12:09
przez eric
Nigdy na haku nie wyszarpywałem hakiem i mi to do głowy nie przyszło "z zasady". Teraz przekonaliście mnie co do tej zasady ;)

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 20 sie 2013 20:02:30
przez szymon.ha
Myślałem aby dać na przód po szekli 4,75t na zaczep, a na tył też taką czy 6,5t?

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 20 sie 2013 20:18:00
przez Odoll
Każdą szekle z atestem pomnóż przez 4 to ci wyjdzie ile wytrzyma . Tylko z aterstem :!: nie takie z OBI

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 20 sie 2013 21:05:31
przez ali
szymon.ha napisał(a):Myślałem aby dać na przód po szekli 4,75t na zaczep, a na tył też taką czy 6,5t?


Wiem że w te "oczka" z przodu idealnie pasownie wchodzą te większe szekle (wtedy by Ci nie stukały) najlepiej sobie od kogoś przymierz

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 20 sie 2013 21:26:43
przez Odoll
Ja sie założe o każde pieniądze że 2 szekle z atestem 4,75T rozerwą ramę a nie puszczą . Używam takich na codzień w robocie , to diabła z piekła wyciągnie .

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 20 sie 2013 21:28:04
przez ali
Odoll napisał(a):Ja sie założe o każde pieniądze że 2 szekle z atestem 4,75T rozerwą ramę a nie puszczą . Używam takich na codzień w robocie , to diabła z piekła wyciągnie .

Nie o wytrzymałość mi chodzi, tylko średnice sworznia :P z tych większych fajnie pasują i nie będa mu stukały ;)

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 21 sie 2013 07:46:07
przez jrzeuski
A nie dalej jak wczoraj pisałem, żeby nie wyciągać auta z rowu liną tylko wyciągarką...

Inna sprawa, że hak w Disco jest mocowany dużo słabiej niż we Frocie. U nas (przynajmniej w A) belka nie trzyma się tylko na bokach, ale jeszcze do tego centralnie. Ta gruba blacha za hakiem trzyma się ramy na 4 śrubach a do belki na 2 dużo grubszych. Najsłabszym elementem jest sam hak, który trzyma się belki (ten stały na 2 śrubach, wyjmowany tylko na trzpieniu).

Zanim nie zamieniłem haka na zaczepy w zderzaku stalowym szarpałem nim okrutnie z wklejek dużo gorszych niż siedzi to Disco. I to sztywniejszymi linami niż rasowy kinetyk. Nic sobie nie urwałem, ale po demontażu belki zauważyłem, że ta gruba blacha na środku jest lekko wygięta. Śruby na bokach ciężko było odkręcić, ale to bardziej z powodu korozji po licznych topieniach niż wbicia w nakrętki po szarpaniach, więc ścięcie im jeszcze nie groziło. Belce można zatem zaufać nie gorzej niż atestowanym zaczepom. Sam hak (ten stały) żeby wyjąć z mocowania nie wystarczy wykręcić śruby, trzeba go jeszcze stamtąd wybić solidnym młotkiem tak jest spasowany. A to ogranicza siłę ścinającą śruby. Moim zdaniem te 2,8T w papierach wynika raczej z parametrów sprzęgła i silnika.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 23 paź 2013 10:09:46
przez mandibul
A co powiecie na taką sytuację:
Płaszczak stoi przodem w delikatnym rowie lub po prostu wbity w przydrożną hałde śniegu. Czy go wyciągnąć? Sztywną taśmą czy kinetykiem?

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 23 paź 2013 11:02:09
przez RudeBoy
Zawsze najpierw zwykłą taśmą!

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 23 paź 2013 11:05:22
przez jrzeuski
Sztywną liną, ale bez szarpania. Ruszać powoli aż się lina napręży i wtedy but w podłogę, oczywiście na 4L. Kinetykiem wyrwiesz mu zaczep i przeleci Ci przez głowę. A jeśli zaczep wytrzyma, to drzwi mogą mu się przestać domykać ;-)

PS. Aha, tylko nie liną za 20zł z Tesco, bo strzeli.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 23 paź 2013 11:23:58
przez mandibul
Liny akurat to mam dobre bo z Warmelu, albo jak ktoś woli to ze strony kinetyk.pl
Pytanie było tylko kontrolne.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 26 gru 2013 17:55:49
przez Kakarotto
Chyba dorosłem już do tego, aby posiadać jakiś pas do wyciągania, na kinetyka jeszcze przyjdzie czas. Tylko pytanie jaki ? Brać statyczny czy kinetyczny ? Jaką siłe zrywającą ma mieć żeby było bezpiecznie ? Do pasa oczywiście chcę też kupić krótki do asekuracji i 2 szekle...i kolejne pytanie, 4,75 będzie dobrym wyborem ? Przeczytałem ten temat chyba ze 3 razy, ale dalej mam mętlik w głowie...