Ja mam Waeco tc21fl i śmiało ja polecam.
Jeździła ze mną w zeszłym roku w Rumunii nie wyłączana ani na chwilę. Akumulatora nie rozładowała nigdy. W lodówce zimniutko. Nawet delikatne żarcie przetrwało. Np. przywiozłem ze sobą do domu kostkę masła. Jeździła w lodówce przez dwa tygodnie i nie zepsuła się

Mi to wystarcza.
Jeśli chodzi o wielkość to 21l jest w sam raz na dwie osoby.
33l to ogromne bydle. Nie bez znaczenia jest fakt, że obie 21l i 33l mają identycznej mocy ogniowo. Oczywistym jest, że mniejsza lepiej chłodzi.
Na tej stronie co dał M&J bardzo dobre ceny na WAECO.
Nie bez znaczenia jest tez fakt warunków jakie panują w aucie. Jak nie ma w aucie klimy i w środku jest 40 stopni to szału wydajnościowego nie będzie...
Ja się kulam z klimą więc i lodówka ma ciut lżej.
Przy lodówce na ogniwach trzeba pamiętać o jednej rzeczy. Nie wolno jej wypleniać całkowicie ciepłymi produktami bo długo trwa ich chłodzenie.
Więc jak kupuję browary to biorę takie z lodówki i wkładam już schłodzone. Dzięki temu lodów ma lżej.