OPEL FRONTERA FANKLUB

Prosze o pomoc walcze z tym juz dwa dni mianowicie po krótkiej trasie po lesie w małym błocie,zrobiło się tak ,że prawa przednia żarówka H4 pali sie słabo naraz mijania i drogowe.
Sprawdziłem bezpieczniki pod kierownicą,dalej żarówki,przekazniki i bezpieczniki pod maską,nawet farelką wysuszyłem choć nie było tam wody,i na koniec sprawdziłem mase,ktora okazała sie że jest.
Jestem juz glupi co to moze byc??
Prosze o pomoc.

Dodam ,że mase podłączyłem bezposrednio z akumulatora oraz z nadkola.I nadal to samo??

a wymieniłeś ta dziwnie świecąca żarówkę ? Ja miałem kiedyś coś podobnego w fieście i po prostu żarówka się spaliła a jej cześć zwarła oba włókna jeśli to nie to to sprawdź masę

Żarówki to sprawdziłem ze trzy,a mase podłączyłem bezposrednio z akumulatora do żarówki i nadal to samo??

Zrobiłem:)rozebrałem całą skrzynke pod maską wysuszyłem i jest o.k.
Żal troche,że koledzy z forum mało sie wypowiedzieli....to tyle!

Remo napisał(a):Zrobiłem:)rozebrałem całą skrzynke pod maską wysuszyłem i jest o.k.
Żal troche,że koledzy z forum mało sie wypowiedzieli....to tyle!

Eejj, focha strzeliłeś??
Tak to jest, jak nowy topi auto

BALKANDRIVER

Też miałem coś takiego. Nie pomogła nawet wymiana przekaźników. Pociągnąłem nowe kable i problem się skończył.

Remo napisał(a):Zrobiłem:)rozebrałem całą skrzynke pod maską wysuszyłem i jest o.k.
Żal troche,że koledzy z forum mało sie wypowiedzieli....to tyle!

Skoro sam napisałeś na początku, że wszystko pod maską wysuszyłeś, to co się dziwisz, że nikt nie podsunął tego pomysłu?

PS. Jak wg Ciebie wygląda "duże błoto" skoro po małym miałeś zalaną skrzynkę pod maską?

Małe blotko to takie do szyb hehe