OPEL FRONTERA FANKLUB

ma ktos jakiś patent aby wymontować rozrusznik w 2,8 ?/ dokładnie to jak odkręcić górną śruubę mocującą rozrusznik z kielichem skrzyni dolna poszła łatwo ale górna ni hu hu mało miejsca i wogóle cieżko ruszyć


aaa nie chce za dużo demontowac ale chyba sie nie obejdzie

Widziałem jak mój wymontowywali... Do klucza oczkowego o odpowiednim rozmiarze mieli dospawaną rurkę o jakiej tam długości i kręcili tym kluczem od góry...

Ktoś tu pisał na forum że ciężko się wyciąga rozrusznik w 2,8 TDI
To chyba zabierał się coś nie tak i od dupy strony.....
Mi wyjęcie rozrusznika zajęło ok.30-40min bez kanału tylko podnośnik - lewarek
1.Odłączyć akumulator
2.Podnosimy auto do góry (przód kierowcy)
3.Ściągamy koło przednie od kierowcy
4.Odpinam gumowy fartuch w nadkolu
5.I w tym okienku praktycznie odkręcamy 3 śrubki (+ z elektromagnesu i ten cienki u mnie jest na śrubokręt )
6.klucz 17 oczkowy do blokady by się nie okręcała i 17 nasad+ grzechotka sekund pare i odkręcona jedna śruba
7.klucz 17 oczkowy do blokady by się nie okręcała i 17 nasad +grzechotka + kilka długich przedłużek ok.1metra mi wyszło kładąc się pod auto bez problemu odkręcamy ...
8.rozrusznik praktycznie sam wylata dołem na glebę
To by było na tyle

...a z drugiej strony replay i altek na wierzchu...

przemekcrx napisał(a):Ktoś tu pisał na forum że ciężko się wyciąga rozrusznik w 2,8 TDI
To chyba zabierał się coś nie tak i od dupy strony.....
Mi wyjęcie rozrusznika zajęło ok.30-40min bez kanału tylko podnośnik - lewarek
1.Odłączyć akumulator
2.Podnosimy auto do góry (przód kierowcy)
3.Ściągamy koło przednie od kierowcy
4.Odpinam gumowy fartuch w nadkolu
5.I w tym okienku praktycznie odkręcamy 3 śrubki (+ z elektromagnesu i ten cienki u mnie jest na śrubokręt )
6.klucz 17 oczkowy do blokady by się nie okręcała i 17 nasad+ grzechotka sekund pare i odkręcona jedna śruba
7.klucz 17 oczkowy do blokady by się nie okręcała i 17 nasad +grzechotka + kilka długich przedłużek ok.1metra mi wyszło kładąc się pod auto bez problemu odkręcamy ...
8.rozrusznik praktycznie sam wylata dołem na glebę
To by było na tyle

Taaaaa.... ale z tym że sam wylata to nieźle przesadziłeś, musiałem się deczko namęczyć jakiś czas temu że nie wspomnę o zapieczonej nakrętce - tej od góry... heheheh

Ty wiesz lepiej
Jak ty masz problemy z taką śrubką ,to już nie chce nic więcej wiedzieć na temat twoich innych remontów w aucie.....
U mnie nic nie było zapieczone ,a może było ,do tego mam odpowiedni sprzęt.....
Okręć go, to ci na głowę sam spadnie...pomyśl troszkę

POPO napisał(a):ma ktos jakiś patent aby wymontować rozrusznik w 2,8 ?/ dokładnie to jak odkręcić górną śruubę mocującą rozrusznik z kielichem skrzyni dolna poszła łatwo ale górna ni hu hu mało miejsca i wogóle cieżko ruszyć


aaa nie chce za dużo demontowac ale chyba sie nie obejdzie

doslownie czekam na temat jak odkrecic kolo .
i glupi jestem albo ja mam inna frote albo kupujecie klucze w biedronce wymienilem dwa sprzegla we frotkach i niesprawilo mi to takiego problemu jak wam wyjecie rozrusznika ,
te tematy czytaja ludzie myslacy nad zakupem froci a tu czytaja ze problemem jest wykrecenie rozrusznika . niemasz o tym pojecia lub kluczy to sie za to niezabieraj

Bieliku Złociutki... Raduje mnie Twoja sprawność manualno-kluczowa, ale ja miałem połamane nadgarstki i teraz w prawym tylko 60, a w lewym 80 % sprawności... Bez odpowiednio spreparowanych narzędzi nie dam rady... Ale mój przypadek to wyjątek, a do wymontowania tego bydlaka potrzeba więcej sprytu i chęci niż to jest potrzebne gdzie indziej...

Widziałem rozrusznik w 2.8 u Rafała. Jeżeli uważacie, że wyjęcie go jest trudne, to w 2.5 byście powiedzieli, że to niemożliwe i najpierw silnik trzeba wyjąć

Czasami jak czytam "specjalistów" aż ogarnia mnie wewnętrzny niepokój...

I po co się prujesz,i wytykasz Mi, żal dupe Ci sciska??????? Że potrafię to zrobić szybko i sprawnie bez żadnych problemów......

przemekcrx napisał(a):I po co się prujesz,i wytykasz Mi, żal dupe Ci sciska??????? Że potrafię to zrobić szybko i sprawnie bez żadnych problemów......

gratuluje posiadania tak dalece rozwiniętej sprawności o której piszesz...

Odgrzali kotleta i wojenki sobie urządzają
proszę o spokój w temacie bo sie OT robi

Główny problem był w odkręceniu górnej sruby i tyle Warsztatu mechanicznego ani garażu z kanałem nie posiadam, wiec musiałem sie zadowolić podstawowym zestawem kluczy i umiejętnościami
Nie umiałem i sie naumiałem a że nauka kosztuje (u mnie troche wiecej czasu) to wiadomo od dawna
Rozrusznik wymieniony i działa mam nadzieje ze nie bede musiał sprawdzac sposobu "przemekcrx"

"bielikzloty" -> widze ze jestes niezawodny i mega madry gratuluje i chylę czoła przed tobą o ja "głupi"

POPO napisał(a):Nie umiałem i sie naumiałem

W serwisówce Haynesa jest opisany zestaw narzędzi, który wystarczy do każdej naprawy. Dość skromny. Może i taki wystarczy, ale pod warunkiem, że się rozmontuje pół samochodu, żeby dostać się do niektórych śrub. I niektóre opisy tak właśnie wyglądają. Tymczasem mając nasadki z przegubami i przedłużkami (sztywnymi i elastycznymi), klucze płaskie oraz fajkowe idzie prawie każdą naprawę zrobić omijając niektóre punkty w serwisówce zyskując sporo czasu. Dobrym przykładem jest właśnie rozrusznik.

PS. Ja po 3 latach posiadania i naprawiania Frotki wciąż dokupuję jakieś narzędzia, żeby sobie ułatwić robotę. W swojej Frotce znalazłem już śruby na wszystkie klucze od 8 do 24 (co jeden) oraz 27, 30 i 32. Namierzył ktoś jeszcze inne?

Możesz sprawdzić jest naj-lepszy sposób by wytargać rozrusznik