OPEL FRONTERA FANKLUB

Pozwolę sobie znów poruszyć temat żarówkowy
Otóż zamierzam kupić sobie takie żaróweczki do frotki
http://allegro.pl/item636473935_zarowki ... diody.html
Słyszałem różne historie na temat 100 watówek że niby szybciej się wypalają i niszczą reflektor czy przeciążają instalację elektryczną dodam że w reflektorze frotki jest jakiś "stelaż" który otacza żarówkę nie wiem z czego jest zrobiony mam nadzieję że nie z plastiku Niechciał bym kupować nowych reflektorów
Chcę polepszyć sobie widoczność w nocy, dlatego pytam o radę
Może ktoś użytkował takowe ustrojstwo,?

Używałem takich żarówek, ale nie we frocie. Pierwszy efekt jest super; niestety nadwyrężyło to instalację elektryczną samochodu. Potem zaczęła się już lawina upaleń elektryki.

Moje zdanie: NIE POLECAM.

Dokładnie jak piszą koledzy to nie jest dobre rozwiązanie.
Po pierwsze 100W to prawie 2x więcej niż przewidział producent i nawet jeżeli wytrzyma reflektor to instalacja prędzej czy później poleci (według mnie kostki żarówki, przełącznik świateł drogowych albo złączki "po drodze")
Po drugie będziesz oślepiał innych kierowców a jakiś "oślepiony" może w Ciebie przydzwonić i nieszczęście gotowe
Po trzecie jest to niezgodne z przepisami i możesz nie zaliczyć przeglądu a w razie np kolizji drogowej ubezpieczyciel jeśli się doszuka może odmawiać wypłaty odszkodowania. Słyszałem o przypadku kiedy sprawca wypadku stwierdził że oślepiły go światła tego drugiego uczestnika kolizji(miał w normalne lampy wstawione chińskie ksenony bez samopoziomowania i spryskiwaczy) i tak z ofiary kolizji stał się jej sprawcą
Jeżeli chcesz poprawić widoczność po zmroku to jest kilka możliwości:
1. Wymiana zużytych reflektorów na nowe lub nowsze
2. Wstawienie w obwód elektryczny reflektorów przekaźników które minimalizują spadek napięcia na przewodach
3. Wstawienie dodatkowych świateł dalekosiężnych (drogowych) Niestety nie poprawia to skuteczności świateł mijania ale na trasie i w terenie się bardzo przydaje
4. Wstawienie żarówek +30%. Niestety efekty są minimalne a żywotność żarówek spada drastycznie
5. Wizyta u okulisty to taki żart ale na serio mi pomogła znacznie
Pozdrawiam i życzę widoczności

Wielki dzięks za rady, policją ani atestami się zbytnio nie przejmuję bo który policjant będzie sprawdzał poszczególne żarówki czy ustawienie lamp , na drodze co 3 auto to ma chyba źle ustawiony reflektor ale to szczegół , poza tym boję się faktycznie o elektrykę, kupię sobie zwykłe Philipsy i będzie ok

Pomyśl o nas - Forumowiczach. Jak się spotkamy na drodze, to będziesz nas raził

Tak powaznie, to miałem 100W w reflektorach Forda. Zbyt mocno się nagrzewają.
Jeden strzelił po raptownym ochłodzeniu (ulewa).

Mam założone PHILIPS BLUE VISION i bardzo polecam.

mirol1 napisał(a):Wielki dzięks za rady, policją ani atestami się zbytnio nie przejmuję bo który policjant będzie sprawdzał poszczególne żarówki czy ustawienie lamp , na drodze co 3 auto to ma chyba źle ustawiony reflektor ale to szczegół , poza tym boję się faktycznie o elektrykę, kupię sobie zwykłe Philipsy i będzie ok

No tak. Zdziwisz się jak szybko można namierzyć takiego pacjenta. Modne ostatnio chińskie ksenony rozbudziły wyobraźnie policjantów. Nie zastanawiają się zbytnio tylko zabierają dowód i sajonara , czy jakoś tak. Swoiste prawo Kalego zastosowane w praktyce.

Podobnie, jak Koledzy zdecydowanie odradzam.
Stosowałem 100/90 długi czas ale w innym aucie i w czasach, kiedy nie wymyślono u nas jazdy "na okrągło" na światłach oraz w krajach, gdzie też to nie obowiązywało. A więc w trasach, nie podczas jazdy miejskiej, gdzie chłodzenie klosza jest mniejsze. Nigdy nie było problemów z instalacją ani deszczami.
Policja i przeglądy to też nie problem, mimo straszenia, nie dajmy się otumanić.
Ale nie używam, ponieważ:
okablowanie frontery jest gówniane i te dzwonkowe druciki nie wytrzymają obciążenia prądowego (w najlepszym razie palą się bezpieczniki)
konieczność używania świateł przez całą dobę powodowała by przekładanie żarówek tam i z powrotem z setek na zwykłe
Albo poprowadzisz całe okablowanie nowe, na przekaźnikach, do reflektorów 2,5 mm2 i wysiepiesz oryginalne, albo, jak radzi z0mbie - załóż PHILIPS BLUE VISION - też polecam.

A co do oślepiania - w krajach południowobałkańskich i północnoafrykańskich 100/90 to prawie standard, a nawet 160/90 lub 160/120 i jeżdżą i dają radę.

Tylko, jeśli jednak zdecydujesz się na setki, nie kupuj tych "ksenon marki zenon", a porządne świeczki.
Pozdro

BALKANDRIVER

W Pontiacu miałem w standardzie 4 żarówki H4, 4 lustra pod żarówki H4, to nie jest żart. Każda żarówka była zasilana jedną parą przewodów. Jak w trasie przepaliła się żarówka to tylko zamieniałem je miejscami w tym samym reflektorze . Kiedyś wpadłem na pomysł założenia H4 100/55W. Instalacja się trochę grzała, ale dawała radę. Potem dołożyłem trochę światła tzn. dwa komplety halogenów w zderzaku: jeden 2x55W jako typowe przeciwmgielne oraz 2x100 jako pomoc dla świateł drogowych (oda komplety ze swoimi bezpicznikami, przekaźnikami itd). Z przeglądami nie było problemu. Jeżdżąc po Europie stwierdziłem, że światła drogowe 4x100W prawie nie ma kiedy włączać i są tylko zbędnym balastem. Najczęściej włączane było między 3 a 5 w nocy.

Jedyne sensowna rozwiązanie jakie widzę we frotce to zestaw normalnych reflektorów + dwa halogeny dalekosiężne mocowane np na kangurze no i oczywiście przeciwmgielne w zderzaku.

ADAM SP3WXO napisał(a):Jedyne sensowna rozwiązanie jakie widzę we frotce to zestaw normalnych reflektorów + dwa halogeny dalekosiężne mocowane np na kangurze no i oczywiście przeciwmgielne w zderzaku.

Też tak sądzę, i to się najlepiej sprawdza.

BALKANDRIVER

We Frocie A przeciwmgielne i tak mało dają bo nie świecą pod mgłą a w mgłe, lepiej dać tam dalekosiężne.

Balkandriver napisał(a):A co do oślepiania - w krajach południowobałkańskich i północnoafrykańskich 100/90 to prawie standard, a nawet 160/90 lub 160/120 i jeżdżą i dają radę.
BALKANDRIVER

Taaaa , tylko nas tam nie ma. Tu jest Polska.
http://fun.noshit.pl/lubie/35972

[quote="Balkandriver"]Podobnie, jak Koledzy zdecydowanie odradzam.
Stosowałem 100/90 długi czas ale w innym aucie i w czasach, kiedy nie wymyślono u nas jazdy "na okrągło" na światłach oraz w krajach, gdzie też to nie obowiązywało. A więc w trasach, nie podczas jazdy miejskiej, gdzie chłodzenie klosza jest mniejsze. Nigdy nie było problemów z instalacją ani deszczami.[/quote="Balkandriver"]







Wrzuciłem sobie zamiast mgielnych światła do jazdy dziennej /widać w avatarze/ więc dlatego dopuszczałem taką kombinację przejścia na 100watówki na noc, faktycznie nie chce narażać siebie na dodatkowe koszty naprawy instalacji więc dla was wielki dzięks za pomoc

brum napisał(a):We Frocie A przeciwmgielne i tak mało dają bo nie świecą pod mgłą a w mgłe, lepiej dać tam dalekosiężne.

Dokładnie tak miałem w Pontiacu. Zamocowane zostały najniżej jak się dało, ale osłonięte w ten sposób, aby nie można było ich rozwalić o krawężnik.

Również ledy, ale...
Kupiłem, na próbę, diodowe żarówki do kierunkowskazów produkcji Jacky Auto Sport, 9,- szt. Zamontowałem je do tyłu, swiecą, ale nie jest to to, czego oczekiwałam... Nie rozswietlają całego klosza, jednak nie ma tragedii, kierunek jest dobrze widoczny. Problem polega na tym, iż na "awaryjnych" wszystko jest w pożądku, ale jak włączę kierunek w prawo/lewo to, uklad sygnalizuje mi brak żarówki lub jej uszkodzenie. Wnioskuję, że diody stawiają za mały opór i głupieje elektryka, a montaż jakiś dodatkowych oporników na tych diodach mija się z celem jakim jest oszczędność prądu. Czy nie zaszkodzę swojej Froci gdy bedę używał tych energooszczędnych "żarówek"

Zjechałeś 20-krotnie z mocą więc układ głupieje. Spróbuj założyć 5W i zobacz czy dalej będzie świrował. Jak przestanie, to przelicz opornik do układu równoległego (nie szeregowo bo będziesz miał spadek napięcia i przestaną być kierunki w ogóle widoczne) i go wlutuj.

wikked napisał(a):Zjechałeś 20-krotnie z mocą więc układ głupieje. Spróbuj założyć 5W i zobacz czy dalej będzie świrował. Jak przestanie, to przelicz opornik do układu równoległego (nie szeregowo bo będziesz miał spadek napięcia i przestaną być kierunki w ogóle widoczne) i go wlutuj.

Jako "human" niewiele zrozumiałem , ale dzięki za podpowiedź. Pobawię się tym przez weekend...

Co do 100W. Jeździliśmy na takich w corsie, swego czasu też we frotce, dopóki się nie spaliły.
Mąż mówi, że instalacji nie ma prawa się nic stać pod warunkiem, że masa coś tam, coś tam (zapomniałam ).

Ople mają sterowanie masą tzn, że wszystkie włączniki są podłączone do + i dopiero podłączane są do masy.

Osobiście nie polecam żarówek 100W, ale dołożyć komplet halogenów, nowy obwód z bezpiecznikiem i używać w takim zestawie. Nie narażamy oryginalnej instalacji na spalenie.

FROTERKA napisał(a):Co do 100W. Jeździliśmy na takich w corsie, swego czasu też we frotce, dopóki się nie spaliły.
Mąż mówi, że instalacji nie ma prawa się nic stać pod warunkiem, że masa coś tam, coś tam (zapomniałam ).

pod warunkiem ,że nie ma spadków napięć na stykach