OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam Forumowiczów.
Padł prawy kierunkowskaz. Rozkręciłem przełącznik zespolony aby go przeczyścić. Przy zdejmowaniu manetki zostały w środku : sprężynka, metalowa kuleczka i mały czarny plastikowy trzpień. Wszelkie próby zmontowania tego w działającą całość zawiodły. Jak to złożyć poprawnie? Frotka stoi, zamiast jeździć. Każda rada mile widziana:) Kupno używki to ostateczność... z góry Dziękuję za pomoc!

mam gdzieś drugi w garażu,jak chcesz w niedzielę mogę zerknąć jak to ma być złożone.bo swojego też rozbierałem ale już nie pamiętam.

Będę wdzięczny, jak napisałem każda pomoc jak to poskładać mile widziana. mam fotkę co mi zostało ale nie mogę wkleić w posta..

-- Dodano 01 lip 2018 20:33:03 --

Na razie problem zażegnany. Użyłem sprężynki z zapalniczki jednorazowej.
Była za długa, zatem kilka zwojów zostało obciętych (metodą prób i błędów).
Ciekawe na ile wystarczy taki patent ( bo metalowa kulka mi jednak została) ?

sory miałem zdjęcie zrobić
o tą kulkę chodzi?pod blaszką patrząc od przodu z prawej strony.sory za jakość szybko tel teraz zrobiłem
https://zapodaj.net/2a121ce02f3cd.jpg.html

Wielkie dzięki za pomoc!
Nie jestem pewien czy o tej samej kulce myślimy ta większa ( na twojej fotce widoczna prawie pośrodku) jest u mnie na swoim miejscu. Została mi mała metalowa kulka, taka ze 2 mm średnicy.
Na razie przełącznik działa ( ale gdzieś ta kulka była ) ,więc dalej drążę temat. Wiedzy nigdy dosyć. Pozdrawiam!