Witam,
Radio grało dobrze do pewnego momentu aż pewnego dnia przestało. Dałem radio do serwisu - skasowali 60zł za "zimne luty". Wkładam do auta i dokładnie to samo.
Wczoraj testowałem radio w aucie znajomego i gra bez problemu. Podpinam u siebie i cisza.
Dziś rano zagrało 5 sekund i znów cisza. Czasem jakieś stuki słychać z głośników.
Mam zatem pytanie: WTF?
Czy we Frocie są jakieś bezpieczniki do głośników?
Jakieś sugestie gdzie szukać problemu?