Strona 1 z 1

[B 3.2] Silnik gaśnie, problem z elektryką

PostNapisane: 29 kwi 2014 15:03:02
przez hexe
Witajcie
Miałem dzisiaj nieciekawą przygodę. Otóż w czasie jazdy samochód nagle zgasł i potem już nie odpalił. Kręcił kręcił i niby coś tam delikatnie łapał ale odpalić nie chciał. Jednoczesnie przestały mi działać światła awaryjne i klakson (?). Wezwałem więc lawetę i już po zapakowaniu zauważyłem że zaczęły działać awaryjne. Pierwsza próba i auto odpaliło bez najmniejszego problemu :shock: Na wszelki wypadek zatarmosiłem auto lawetą pod dom ale zjechałem już bezproblemowo o własnych siłach. Auto znów odpala niby normalnie.... Macie może pomysła ki diabeł? Wolałbym nie ryzykować jazdy z dwója dzieciaków żeby znów mnie skubaniec zaskoczył.

Re: Zgasł skubaniec ....

PostNapisane: 29 kwi 2014 17:28:07
przez brum
to może być praktycznie wszystko. nikt nie odpowie co konkretnie zwłaszcza że usterka nie jest stała.

Re: Zgasł skubaniec ....

PostNapisane: 29 kwi 2014 19:13:28
przez tomek_89
Ja bym proponował sprawdzić bezpieczniki
- FL1 - 100 A
- FL 2- 80 A
- FL 7 - 60 A - wszystkie znajdują się w komorze silnika, a także zobacz kolego przewód zasilający od baterii do tej skrzynki (dość gruby).
Wszystkie te bezpieczniki w/g schematu odpowiadają za zasilanie przez stacyjkę instalacji elektrycznej. Awaryjne "wiszą" na styku, który jest stale zasilany natomiast trąbki sterowane są przekaźnikiem ze sterownika ECU. Ale wszystko przechodzi właśnie przez te trzy bezpieczniki. Powodzenia w szukaniu :D

Re: Zgasł skubaniec ....

PostNapisane: 29 kwi 2014 19:17:45
przez cinek1983059
sprawdź też masę na silnik

Re: Zgasł skubaniec ....

PostNapisane: 29 kwi 2014 19:56:55
przez trout86
hehe tez miałem podobne kuku- poszperałem po instalacji okazało się że + sie gubił a poprzedni własciciel pomieszał w instalacji dośc konkretnie. usunałem przycisk włączający pompę paliwa i podpiąłem + bezpośrednio ze stacyjki. dodatkowo nie zawsze jak się okazało łączyła czarna wtyczka która dochodzi do pompy paliwa

Re: [B 3.2] Silnik gaśnie, problem z elektryką

PostNapisane: 29 kwi 2014 21:02:48
przez hexe
Tak po drobnej dedukcji myślę że to było coś z alarmem.... Oczywiście mogę się mylić ale zarówno klakson jak i awaryjne podpięte są pod centralkę alarmu. Chyba?
Dodam że mam taki jakiś niby pilot na kablu który chyba coś tam z alarmem robi i jak go naciskałem to oba kierunki migały, tak samo jak włączyłem przełącznik kierunkowskazów, same jako kierunki działały.
Jutro oblukam skrzynki bezpieczników i przekaźników i jakimś kontakt sprayem wypsikam czy co...

Re: [B 3.2] Silnik gaśnie, problem z elektryką

PostNapisane: 30 kwi 2014 06:57:32
przez cinek1983059
wywal całkowicie ten alarm jeśli masz z nim problemy

Re: [B 3.2] Silnik gaśnie, problem z elektryką

PostNapisane: 30 kwi 2014 07:08:42
przez fly_jabko
Kiedyś (Co prawda w mojej poprzedniej froci A 2.4) miałem tak, że jechałem sobie i na ulicy na moim pasie stoi pies i zejśc raczej nie ma zamiaru, to zatrąbię myślę. W momencie gdy wcisnąłem klakson auto zgasło, kręci jak szalone, ale nie pali, zauważyłem, że zniknęły kontrolki, awaryjne i klakson, patrzę pod machę a tam uwalone trzy bezpieczniki więc je zmieniłem i do przodu... Alarm miałem nieaktywny, ale po tej operacji się uaktywnił (?) i zaczął czapkować więc go wyciąłem (anakonda coś tam...) złodziej ze mnie żaden a bez problemu się go pozbyłem więc na co taki szmelc ludzie zakładają?? I od tego czasu problem zniknął, a do tego jak zaglądałem pod maskę to pojazd Googla śmigał koło mnie i teraz na streetview widać mnie z awarią :P

Re: [B 3.2] Silnik gaśnie, problem z elektryką

PostNapisane: 30 kwi 2014 15:51:03
przez hexe
Po jeszcze głębszym zastanowieniu stawiam na takie zabezpieczenie w alarmie przeciwko kradzieży auta na lawecie. Całość stała się przy ostrym wyboistym podjeździe pod górę a odpuściła jak auto wjechało na lawetę i się wypoziomowało. Po powrocie z majówki znajdę to badziejowstwo i wywalę.