Strona 1 z 3
[A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
21 wrz 2013 10:12:46
przez wienczyslaw5
Od dwóch dni mam kłopot z odpaleniem Froty . Po całonocnym postoju nie chce zapalić . Akumulator nowy { 3 miesięczny } 74 Ah . Rozrusznik kręci ale jakoś tak jakby chciał a nie mógł --- po mojemu za wolno .Dwu-trzy krotne grzanie świec nic nie daje . Jak podłączę pod prostownik i podładuję kilka minut dużym prądem zapala . Odpalam przy włączonym prostowniku --- kręci znacznie lepiej . Wygląda , że po prostu akumulator jest za słaby { za mały ? } . Gdzieś wyczytałem iż dedykowany akumulator do tego silnika { 2,5 TDS } to 100 Ah --------- czy to może być przyczyna ?
Mam taki plan --- wyjąc akumulator od Tico { 35 Ah } i połączyć równolegle z tym we Frocie kablami rozruchowymi --- powinno się wszystko zmieścić --- w sumie da razem 109 Ah -------- zobaczymy { ? }
-- Dodano 21 wrz 2013 12:38:38 --
Jak zaplanowałem tak zrobiłem --- połączyłem równolegle 2 akumulatory --- wszystko pasuje --- na styk ale klapa się zamyka . Na razie kręci i pali dobrze --- jak będzie rano zobaczymy .
Jeszcze jedna dziwna sprawa --- te kłopoty są tylko do pierwszego odpalenia --- jak raz załapie to po bólu --- można gasić i zapalać do woli --- pali od pierwszego kopa .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
21 wrz 2013 16:07:51
przez jrzeuski
Jak ciezko kreci, to zdejmij pasek i sprawdz czy rolki prowadzące i napinacza lekko sie kreca a pompa wody, wakum i wspomagania z niewielkim oporem. Byc moze ktores lozysko umiera. Jesli nie to rozrusznik do remontu lub akumulator do smieci.
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
22 wrz 2013 09:19:20
przez wienczyslaw5
Wszystkie rolki , napinacz , pompa wody i wspomagania sprawdzone tydzień temu przy okazji wymiany uszczelniacza wału --- wszystko chodzi normalnie .
Pomysł z połączeniem dwóch akumulatorów jak na razie się sprawdził --- dziś rano odpalił bez kłopotu --- no tak z 10 sekund trzeba było pokręcić ale od razu było czuć , że zapali .
Czy to możliwe aby akumulator zaczął padać po 3 miesiącach ? Ładowanie w porządku --- 14,2 na wolnych ; 14,4 na większych obrotach . No fakt faktem iż samochód używany na baaardzo krótkich odcinkach --- z domu do pracy 1 kilometr a i to często dzielony na pół bo w połowie drogi jest sklep . Ale doładowywany z prostownika regularnie co kilka dni .
Jeszcze mam podejrzenie co do zapłonu --- jak odpali to w pierwszej chwili daje niebieskawym dymem --- może tu jest pies pogrzebany ? Na jutro jestem umówiony na sprawdzenie i regulację zapłonu ------- zobaczymy czy to coś pomoże .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
22 wrz 2013 09:33:29
przez lychasc
Jaka regulacja zapłonu w dieslu?
Sprawdz czy paliwo sie nie cofa
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
22 wrz 2013 10:01:26
przez wienczyslaw5
lychasc napisał(a):Jaka regulacja zapłonu w dieslu?
Na pompie jest regulacja --- może to inaczej się nazywa ale w moich stronach mechanicy nazywają to regulacją zapłonu --- oczywiście nie ma to nic wspólnego z ustawianiem zapłonu w benzyniakach .
Ten mechanik z którym jestem umówiony po wstępnych oględzinach twierdzi , że albo to kwestia ustawienia na pompie albo też ktoś kiedyś źle poskładał rozrząd { przestawił o 1 ząbek } .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
22 wrz 2013 10:55:58
przez lychasc
2,5 tds jest na kołąch zębatych i nie ma możliwości żeby przeskoczył. I jesszcze jedno pompa jest z elektroniką więc nic tam nie ustawi
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
22 wrz 2013 12:47:02
przez wienczyslaw5
lychasc napisał(a):2,5 tds jest na kołąch zębatych i nie ma możliwości żeby przeskoczył.
To wiem --- ale istnieje cień szansy , że ktoś kiedyś rozbierał i źle poskładał --- poprzedni właściciel twierdzi iż nie ruszał ale przed nim było jeszcze kilku --- nie wiadomo czy któryś czegoś nie napsuł .
-- Dodano 23 wrz 2013 11:29:57 --
No i zgłupiałem do reszty --- dziś rano odpalać i ... cud się stał pewnego razu --- pali na dotyk , ledwie z pół obrotu wałem i zapalił a tylko raz grzałem świece --- dobra nasza chyba po problemie --- pomyślałem sobie .
Ale w pracy postał ze 4 godziny i znów to samo --- kręci , kręci , kręci z 10 sekund i dopiero pali -------- chyba jednak paliwo ucieka z pompy . Mam zaworek zwrotny na przewodzie i pewnie on raz trzyma a raz nie . Trzeba będzie po każdym dłuższym postoju podpompować ręcznie .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
23 wrz 2013 13:45:19
przez jrzeuski
wienczyslaw5 napisał(a):chyba jednak paliwo ucieka z pompy .
Najprawdopodobniej. Może masz syf w baku i blokuje zaworek w pompce ręcznej a teraz i w dodatkowym. Przydałoby się też sprawdzić szczelność przewodów zasilających.
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
23 wrz 2013 14:52:26
przez wienczyslaw5
jrzeuski napisał(a):wienczyslaw5 napisał(a):chyba jednak paliwo ucieka z pompy .
Najprawdopodobniej. Może masz syf w baku i blokuje zaworek w pompce ręcznej a teraz i w dodatkowym. Przydałoby się też sprawdzić szczelność przewodów zasilających.
Coś chyba jest na rzeczy --- jak kupiłem to ta cała instalacja filtra z ręczną pompką była ominięta a paliwo puszczone przez taki mały plastikowy filtr --- może komuś wcześniej też to szwankowało . Są do tej ręcznej pompki podłączone jakieś przewody elektryczne --- podejrzewam iż to jakaś grzałka paliwa tylko jak sprawdzić czy to działa ?
Przewody zasilające raczej szczelne --- ręcznie da się tylko tak ze 3 razy " pompnąć " ---- więcej nie idzie .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
23 wrz 2013 18:40:29
przez jrzeuski
wienczyslaw5 napisał(a):Są do tej ręcznej pompki podłączone jakieś przewody elektryczne --- podejrzewam iż to jakaś grzałka paliwa tylko jak sprawdzić czy to działa ?
Tak, jest tam czujnik temperatury paliwa i grzałka (włącza ją ten czujnik, to jeden obwód). Przy obecnych temperaturach działać nie muszą i auto powinno normalnie odpalać.
Przewody zasilające raczej szczelne --- ręcznie da się tylko tak ze 3 razy " pompnąć " ---- więcej nie idzie .
Prawidłowo, ale jeśli po chwili znów da się dopompować, to ciśnienie gdzieś ucieka.
PS. Ten przezroczysty filtrek zostawiłeś czy wywaliłeś? Bo on ma kolosalne znaczenie przy diagnozowaniu układu paliwowego. Syf lub bąbelki powietrza widoczne w nim wskazują źródło problemów.
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
24 wrz 2013 08:39:07
przez wienczyslaw5
[quote="jrzeuski"}
PS. Ten przezroczysty filtrek zostawiłeś czy wywaliłeś? Bo on ma kolosalne znaczenie przy diagnozowaniu układu paliwowego. Syf lub bąbelki powietrza widoczne w nim wskazują źródło problemów.[/quote]
Filterek jest ----- żadnego syfu ani bąbelków powietrza nie widać --- jest tak --- po dłuższym postoju { tak kilka godzin } w tym filterku jest 3/4 ropy --- jak podpompuję ręczną pompką to filtr jest prawie pełen { prawie --- zostaje tak z 1/10 powietrza } . Ale dziś rano mimo podpompowania ręczną pompką znów musiałem kręcić z 10-12 sekund nim zapalił .
PS. W jakiej temperaturze zaczyna grzać ta grzałka w filtrze i jak poznać czy grzeje ?
PS.2 . Miałem wcześniej Poloneza 1.9 D a jeszcze wcześniej Forda Fiestę 1,8 D --- zawsze w temperaturze poniżej zera dolewałem 10% benzyny do ropy { tak było napisane w instrukcji obsługi Forda } --- tam pomagało to i Frocie nie powinno zaszkodzić { ? } .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
24 wrz 2013 08:57:41
przez jrzeuski
wienczyslaw5 napisał(a):PS. W jakiej temperaturze zaczyna grzać ta grzałka w filtrze i jak poznać czy grzeje ?
Około zera. Musiałbyś zmrozić czujnik i sprawdzić czy wtedy na kostce grzałki pojawia się napięcie. Tak czy siak, nie ma opcji, żeby przy obecnych temperaturach silnik nie zapalił bez podgrzania paliwa. Wystarczy, że świece grzeją. A może jednak nie zawsze?
PS.2 . Miałem wcześniej Poloneza 1.9 D a jeszcze wcześniej Forda Fiestę 1,8 D --- zawsze w temperaturze poniżej zera dolewałem 10% benzyny do ropy { tak było napisane w instrukcji obsługi Forda } --- tam pomagało to i Frocie nie powinno zaszkodzić { ? } .
Nie zaszkodzi, ale odpalałem swoją bez takich kombinacji przy ponad -20st.C i paliła na dotyk jak świece i akumulator sprawne a paliwo zimowe i niechrzczone.
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
24 wrz 2013 09:38:00
przez wienczyslaw5
Więc tak ...
Świece sprawdzałem sposobem na zwarcie --- kawałek drutu podłączony do plusa w akumulatorze i dotykam do główki świecy --- iskrzy czyli powinno grzać --- tak samo na wszystkich 4 świecach --- na wszystkich iskrzy . Napięcie na końcówkach przewodów też jest --- sprawdzone miernikiem . Nie mam takiego chytrego klucza aby wykręcić świece i sprawdzić dotykowo czy grzeją { tak robiłem w Polonezie ale tam odkręcało się zwykłą 10-ką } .
Ropa co prawda zza wschodniej granicy ale od pewnego dostawcy --- zaopatruje tu pół miasteczka i nikt nie narzeka --- a wcześniej brałem od niego do Poloneza i też było w porządku .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
24 wrz 2013 09:58:35
przez jrzeuski
Świece wykręca się długą nasadką 10 albo kluczem do świec w tym rozmiarze. Tylko uważaj, bo głowice są z gównolitu i jak się świeca zapiecze, to gwint w głowicy się ukręci jak naprzesz i

Mnie to spotkało ostatniej zimy i zaczęła wtedy trudniej odpalać. Na razie jeżdżę na 3 świecach, ale będę musiał przed zimą to naprawić, bo problem na pewno powróci wraz z mrozem. Zapasową głowicę, nową świecę i UPG już mam, tylko robota została. Mam też zapasowy przekaźnik świec na wypadek jakby mi padł, bo i takie podejrzenia już miałem. W środku oprócz samego przekaźnika jest płytka z elektroniką sterującą grzaniem.
Świece trzeba obadać po wykręceniu, bo może być słabe przejście w kablu i napięcie będzie, ale prądu już nie i świeca sie nie rozgrzeje do czerwoności. Albo będzie się długo rozgrzewać. Mając wykręcone wszystkie 4 od razu widać, która niedomaga po przekręceniu kluczyka.
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
24 wrz 2013 10:29:41
przez wienczyslaw5
jrzeuski napisał(a):Świece wykręca się długą nasadką 10 albo kluczem do świec w tym rozmiarze. Tylko uważaj, bo głowice są z gównolitu i jak się świeca zapiecze, to gwint w głowicy się ukręci jak naprzesz i

Mnie to spotkało ostatniej zimy i zaczęła wtedy trudniej odpalać. Na razie jeżdżę na 3 świecach, ale będę musiał przed zimą to naprawić, bo problem na pewno powróci wraz z mrozem. Zapasową głowicę, nową świecę i UPG już mam, tylko robota została. .
A wykrętakiem się nie da ? To takie coś jak gwintownik tylko działa w lewą stronę --- wiercisz otwór o średnicy 0,8 grubości wykrętaka i dalej tak jak gwintownikiem tylko w lewo ----- kilka gwintów " nie do odkręcenia " tym sposobem udało mi się uratować np. urwane śruby w piaście koła .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
24 wrz 2013 12:10:25
przez jrzeuski
Najpierw musiałbym wydobyć świecę a niestety po kilku obrotach gwint się zerwał i zaczęła się kręcić w miejscu. A ponieważ to jest ostatnia świeca, ta przy grodzi to dogodnego dostępu, żeby podejść z wiertarką nie ma nawet po zdjęciu pokrywy zaworów. Trzeba ściągać głowicę i wtedy kombinować już na stole, być może uda się świecę wypchnąć napierając od środka. Ale i tak pozostanie problem uszkodzonego gwintu a z tego co się orientowałem to jego naprawa wyszłaby drożej niż kupno używanej głowicy, więc nabyłem już takową. Kłopot mam jedynie taki, że taka wykręcona do połowy świeca obniża kompresje w cylindrze, ale na szczęście trzyma na tyle, że przez gwint mi nie dmucha. Tyle, że musiałem zdjąć fajkę, bo świeca robi zwarcie a wtedy żadna nie grzeje, bo przekaźnik odcina prąd.
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
03 paź 2013 10:05:02
przez wienczyslaw5
No i sobie poradziłem --- to znaczy usunąłem skutek ale przyczyny nie doszedłem --- odpalam plakiem --- prysnąć odrobinę w kolektor ssący ---- pali od pierwszego kopa .
Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
03 paź 2013 10:07:19
przez szymon.ha
Zaloz sobie snorkel a bedziesz mogl to robic prawie z kabiny

Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
03 paź 2013 10:17:30
przez wienczyslaw5
szymon.ha napisał(a):Zaloz sobie snorkel a bedziesz mogl to robic prawie z kabiny

A co to takiego i do czego służy ?

Re: [A 2.5] Kłopoty z odpalaniem, akumulator?

Napisane:
03 paź 2013 10:19:40
przez jrzeuski
wienczyslaw5 napisał(a):odpalam plakiem --- prysnąć odrobinę w kolektor ssący
Ale że jak?

Ściągasz rurę z od intercoolera przy zaworze EGR? Ale tam dolot zakręca pod kątem prostym i nie ma jak siknąć w stronę kolektora
