OPEL FRONTERA FANKLUB

Lewy kierunkowskaz działa normalnie.
Światła awaryjne działają normalnie (wszystkie żarówki normalnie się świecą).

Prawy kierunkowskaz nie działa. Słychać tykanie przerywacza (przerywacz dostaje prąd), nie świeci się ani kontrolka na desce ani żadna inna żarówka (które przy awaryjnych działają normalnie)

Rozebrałem połowę wnętrza ale nic nie znalazłem. Jakieś pomysły gdzie jeszcze można szukać?

Nie świeci mi też kontrolka od długich i nie działa wskaźnik poziomu ciśnienia oleju...

Przyczyną braku jednego z kierunków jest przełącznik. zdejmij ten plastik osłaniający kolumnę kierownicy i patrząc od góry zobaczysz styki od kierunków popryskaj tam kontaktem albo czymś czyszczącym styki i sprawdz powinno momudz. my tak mieliśmy a jeszcze zanim za to się wezmiesz czy jak załączysz kierunek w strone sprawną to przekaźnik cyka wolniej niż w tą niesprawną??

Dzięki. Dokładnie to było!

W prawdzie sam to znalazłem (od rana rozebrałem pół deski i sprawdzałem kabel po kabelku drutem i żarówką) ale dokładnie to było.

We frocie a jest tak nie dokońca dopracowany ten przełącznik i podczas jazdy w terenie włazi tam piach i inne kuże i trzeba pukać ja się ostatnio zastanawiałem jak by z b założyć te przełączniki stylistyka świeższa bo nie jak w maluchu i bardziej niezawodne.

Chyba prościej będzie założyć od A po lifcie (96-98r.). Wyglądają już jak zrobione dla ludzi, ale nie wiem czy kostki będą pasować.

no można by tylko mnie się raczej nie będzie chciało będe się męczył z tym aż sie całkiem zepsuje wtedy pomotam