OPEL FRONTERA FANKLUB

... a właściwie gniazdo od przekaźnika. Samego przekaźnika brakuje - potrzebny jest czy ma go nie być?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d348d55979f2f5e.html

Jeśli z rana pamięć mnie nie myli to też mam tam pusto... I jeżdżę i wszystko działa jak wynurzę sie z chaty to zobaczę czy go mam, ale od czego jest to nie wiem.

fly_jabko napisał(a):Jeśli z rana pamięć mnie nie myli to też mam tam pusto... I jeżdżę i wszystko działa jak wynurzę sie z chaty to zobaczę czy go mam, ale od czego jest to nie wiem.

U mnie też wszystko działa, ale niedawno go wypatrzyłem i nie daje mi spokoju
Ze schematów Haynesa nie udało mi się wyznać.

U mnie też go nie ma, ale nie uspokoje Cię gdyż nie mam tam też gniazda na niego jest tylko jedno i jeden przekaźnik...

fly_jabko napisał(a):U mnie też go nie ma, ale nie uspokoje Cię gdyż nie mam tam też gniazda na niego jest tylko jedno i jeden przekaźnik...

Wcale mnie nie uspokoiłeś
U Ciebie nie ma gniazda więc jest ok. A u mnie jest i nie wiadomo dlaczego

A ja mam i gniazdo i przekaźnik, więc to musi być coś od diesla.

jrzeuski napisał(a):A ja mam i gniazdo i przekaźnik, więc to musi być coś od diesla.

Może od świec żarowych?
No ale jestem już spokojny

od świec żarowych jest na nadkolu

w tym miejscu jeden jest od wiatraka elektrycznego w jakiejś wersji były takie a drugi od pompy paliwa w benzynie jeśli dobrze pamiętam.

jeden owszem od pompy a ten drugi jesli od wentylatora to by sie zgadzało, bo u mnie fabrycznie było visko i dlatego nie mam tego drugiego

Ta teoria się kupy nie trzyma, bo ja nie mam ani wiatraka elektrycznego (mam visco) ani pompy benzyny w baku. Ale to diesel, więc może inna bajka

Ale kusicie mnie, żeby go wyjąć i sprawdzić, co przestanie działać Tym bardziej, że strasznie utrudnia dostęp do żarówek w reflektorze, więc jakby okazał się zbędny, to mniej obdzierałbym sobie ręce o blachę, która go trzyma.

jrzeuski napisał(a):Ale kusicie mnie, żeby go wyjąć i sprawdzić, co przestanie działać

No ja go nie miałem, więc nie sprawdzę w ten sposób

Co do żarówek to nie wiem jak u Ciebie w dieslu, ale u mnie nawet bez niego łapy poodzierane i bluzganie z garażu takie, ze pies w budzie się chowa

To ja was dobiję
Nie mam wiatraka elektrycznego i pompę mam w zbiorniku.
Mam dwa gniazda, i w obu są przekaźniki - jeden od pompy, a drugi jak wyjmę to zapala się check i nie da się odpalić silnika
...

fly_jabko napisał(a):Co do żarówek to nie wiem jak u Ciebie w dieslu, ale u mnie nawet bez niego łapy poodzierane i bluzganie z garażu takie, ze pies w budzie się chowa

U mnie pies to już dawno spierd...ł, bo po dzwonie zbiornik spryskiwacza się przesunął a pas przedni przekosił.

Ten przekaźnik mam niebieski (po umyciu/przetarciu, bo na codzień to szarobrązowy jak wszystko pod maską), ale to chyba nic nie mówi

JJKILLER napisał(a):To ja was dobiję
Nie mam wiatraka elektrycznego i pompę mam w zbiorniku.
Mam dwa gniazda, i w obu są przekaźniki - jeden od pompy, a drugi jak wyjmę to zapala się check i nie da się odpalić silnika
...

A to ciekawostka bo motor jak u mnie... ?? A ja go nie mam

No to który ma cos pomotane ?

Podczas spotkań w realu ZAWSZE przychodzi chwila pt."Otwieranie masek". I ile by nie było frotek, w tym według dowodów rejestracyjnych takich samych, to każdy ma pod maską coś innego a jeśli już to samo, to w zupełnie innym miejscu. Każda frotka jest niepowtarzalna.

FROTERKA napisał(a):Podczas spotkań w realu ZAWSZE przychodzi chwila pt."Otwieranie masek".

bo to jest TRADYCJA

FROTERKA napisał(a):Podczas spotkań w realu ZAWSZE przychodzi chwila pt."Otwieranie masek".

Chodzi ci o suszenie dolotu i łatanie pękniętych przewodów?

Nie, chodzi mi o: "A u mnie takiego nie ma, chodź zobacz."