Strona 1 z 3

[All] problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 19:23:24
przez tomazzi
kur*** walcze z odpalaniem :( prąd jaki pobiera auto na postoju nie wpływa na rozruch.
Dziś od rana po Głogowie się kręciłem, postawiłem auto a po 30min już nie ma czym kręcić :(

Rozrusznik po regeneracji
Alternator po regeneracji
Radio wyciągnięte


1 miliamper = 0,001 ampera czyli przy zakresie ustawionym na 10mA miernik pokaże 0,01
u mnie ssa 0,06 czyli 60 mili amper - tak? :) bo juz sam zwątpiłem :D

Norma to: 0,03A (30mA) u mnie 0,06A (60mA) - większe ale nie na tyle by w godzinę rozładować nowe aku.

W środę aku leci na gwarancję.

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 19:45:38
przez kwinto1971
a czy nie jest tak ze jak zostawisz go na 30min to traci około 2v ,jeśli tak to padła jedna cela w aku i jeśli masz jeszcze gwarancje to wymieniaj

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 19:50:25
przez macx15
tomazzi a masz jakis alarm dodatkowy? odciecie? ewentualnie sprzet audio? pytam bo spotkalem sie z takim przypadkiem ze alarm i odcienie zalozone dodatkowo dopiero po zamknieciu samochodu wpierdzielalo akumlator w 1.5h.

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 19:58:29
przez jrzeuski
U mnie jest 140mA i też nie kręci. Ale jak odpalała było tyle samo. Dam znać jak odkryję, co tym razem się stało, bo to niemożliwe, żeby kolejne akumulatory padały jak muchy przy takim poborze.

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 20:26:12
przez tomazzi
macx15 napisał(a):tomazzi a masz jakis alarm dodatkowy? odciecie? ewentualnie sprzet audio? pytam bo spotkalem sie z takim przypadkiem ze alarm i odcienie zalozone dodatkowo dopiero po zamknieciu samochodu wpierdzielalo akumlator w 1.5h.


muszę sprawdzić po zamknięciu auta ile pobiera - dzięki za podpowiedź

kwinto1971 napisał(a):a czy nie jest tak ze jak zostawisz go na 30min to traci około 2v ,jeśli tak to padła jedna cela w aku i jeśli masz jeszcze gwarancje to wymieniaj
oddaje na gwarancję

jrzeuski napisał(a):U mnie jest 140mA i też nie kręci. Ale jak odpalała było tyle samo. Dam znać jak odkryję, co tym razem się stało, bo to niemożliwe, żeby kolejne akumulatory padały jak muchy przy takim poborze.


Moja rada? :) Radio :) odepnij zasilanie i zmierz

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 20:37:45
przez jrzeuski
Zgadza się, że radio w trybie czuwania i jeszcze zegarek. Po odpięciu obu jest zero. Co nie zmienia faktu, że akumulator powinien nawet po miesiącu takiego poboru dać radę zakręcić rozrusznikiem i odpalić. A u mnie nawet po kilkugodzinnym ładowaniu (również na ruskim prostowniku, przy którym akumulator mało nie eksploduje) ledwo pół obrotu silnik robi. Sprawdzone na dwóch akumulatorach i jest to samo. Świece grzeje ładnie. Jak poczekam aż przekaźnik odłączy świece to też nie kręci a napięcie dalej niezłe. Widać po wskaźniku na desce, że rozrusznik się męczy, więc muszę odkryć powód. Przecież silnik się nie zatarł od stania 2 tygodnie w garażu. Rozrusznik też był wcześniej OK. Może okablowanie siadło, może jakaś rolka się zapiekła (zdejmę pasek klinowy to to sprawdzę), może sprzęgło trzyma i wałek skrzyni nie jest odłączony :niewiem:

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 20:50:24
przez tomazzi
oddaj rozrusznik do regeneracji

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 21:05:45
przez jrzeuski
Rozrusznik to ja sam regeneruję. Po każdym upalaniu w wodzie tego wymaga, więc bym zbankrutował jakbym miał go oddawać do warsztatu ;-) Ostatnio go robiłem 3 tygodnie temu i działał jak ta lala. Auto postało 2 tygodnie i :dupa: Akumulator zdechł tak, że nawet zegarek zgasł. Naładowałem, nic, zapodałem drugi, też nic, nie ma siły zakręcić. Największy sukces przez cały weekend walki to kilka obrotów silnika w 10 sekund. To o wiele za wolno, żeby silnik zaskoczył.

Jak wykluczę inne hipotezy to i rozrusznik znowu wyciągnę tyle, że na sucho będzie pewnie kręcił dobrze. A prawdziwy test można mu zrobić tylko w aucie, gdy jest obciążony silnikiem. Drugiego rozrusznika na podmianę nie mam (za łatwo i tanio się naprawia ten jeden, żebym się wykosztowywał na zapasowy).

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 30 sty 2012 21:43:48
przez RudeBoy
Masa na silnik sprawdzona?

Mnie przeraża poranne odpalanie DTI.
Dźwięki jakie się wydobywają z tego silnika przez pierwsze 5 sekund - kupę w majty prawie robię...
Jak już odpali to żeby zaczął normalnie pracować z nominalną mocą musi się dobrze zagrzać zajmuje mu to jak nic z 10 minut...
Przeraża mnie to... w perspektywie prognoz pogody jeszcze bardziej...

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 31 sty 2012 08:38:54
przez jrzeuski
Masa czyszczona już 2 razy. Jak jest z nią problem to wskaźnik ciśnienia oleju wariuje. Znam to z autopsji ;-)

U mnie to już 5 zima z Frotką i różne cuda się działy, ale takich jaj to jeszcze nie było. Paliła mi na dotyk nawet przy -20 i silnik nie klekotał jak stary Ursus (no chyba, że laska popychacza zaworu spadła). A teraz stoi w garażu, gdzie mrozu nie ma i strzeliła focha :wsciekly:

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 31 sty 2012 17:36:12
przez tomazzi
Dziś robiłem test akumulatora :) chłopaki mają to: http://www.infosamochody.pl/p/o/Bosch_bat121.jpg
Bardzo fajne urządzenie, podpiął mnie i wyszło:

Naładowanie akumulatora: 13,69V
Zdolność rozruchowa: 29%
Akumulator: do wymiany


Wszystko wychodzi na wydruku :) Polecam, jeśli ktoś ma wątpliwości co do stany swojego aku :)
Mój Aku dziś pojechał na reklamację.

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 31 sty 2012 20:01:48
przez smike
Może stary wynalazek by się jednak przydał :wink: :
http://www.youtube.com/watch?v=Ov1YJSxdEcQ
sam nie chwaląc się odpalałem kiedyś żuka na korbę 8-)

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 31 sty 2012 21:33:37
przez RudeBoy
smike napisał(a):Może stary wynalazek by się jednak przydał :wink: :
http://www.youtube.com/watch?v=Ov1YJSxdEcQ
sam nie chwaląc się odpalałem kiedyś żuka na korbę 8-)


Ja gazika paliłem notorycznie na korbe :)

Tyle, że odpalenie w zimie diesla na korbę to był by hardcore... chyba nie wykonalne...

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 31 sty 2012 22:53:14
przez jrzeuski
Na pewno dałoby radę a akumulator by tylko do grzałek posłużył i tyle pary pewnie by miał.
U mnie prawie sukces. Po zdjęciu paska okazało się, że jedna rolka zatarta. Wiedziałem, że coś za ciężko idzie to kręcenie. Na stół, WD40 i udało się ją rozruszać. A już zaczynałem się rozglądać za garnkiem z ropą, coby ją zatopić do rana. Błoto w łożysku po topieniu. Zaschło i unieruchomiło kulki. Po załoźeniu paska z powrotem okazało się jednak, że wcześniejsze próby rozładowały aku i zalały silnik. Po podładowaniu aku zadymiłem cały garaż i musiałem się ewakuować, ale silnik już łapał. Będzie żył :1:

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 31 sty 2012 23:05:41
przez RudeBoy
jrzeuski napisał(a):Na pewno dałoby radę a akumulator by tylko do grzałek posłużył i tyle pary pewnie by miał.


No kłócił bym się. Przez wzgląd na stopień kompresji dużo większy w dieslu niż w benzynie obrócenie 4 cylindrowego diesla korbą przy oleju o konsystencji masła może być niewykonalne :? A diesel potrzebuje dość szybkiego obrotu, żeby zaskoczył... Wiem, że zimą ciężko było zakręcic 2,1 beznyna a co dopiero diesel...
Dlaczego w jednocylindrowym silniku typu Esiok był tzw. odprężnik...
ano między innymi po to żeby go otworzyć tym samym pozbawić silnik kompresji... potem za pomocą korby rozkręcało się silnik tak, żeby swobodnie się kręcił wał i zamykało odprężnik i przy odrobinie szczęścia silnik zapalał...

-- Dodano 31 sty 2012 23:05:41 --

jrzeuski napisał(a):U mnie prawie sukces. Po zdjęciu paska okazało się, że jedna rolka zatarta. Wiedziałem, że coś za ciężko idzie to kręcenie. Na stół, WD40 i udało się ją rozruszać. A już zaczynałem się rozglądać za garnkiem z ropą, coby ją zatopić do rana. Błoto w łożysku po topieniu. Zaschło i unieruchomiło kulki. Po załoźeniu paska z powrotem okazało się jednak, że wcześniejsze próby rozładowały aku i zalały silnik. Po podładowaniu aku zadymiłem cały garaż i musiałem się ewakuować, ale silnik już łapał. Będzie żył :1:


:>:
O widzisz... to jest ciekawa historia. Warta zapamiętania!

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 01 lut 2012 02:06:55
przez macx15
mnie ciekawi czemu producenci terenowek nie wyposazyli je w korby. Ułatwiłoby to czasem odpalanie bo i do iskry w benzynie wystarcza dwie 9v baterie:)

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 01 lut 2012 07:12:18
przez tomazzi
a powiedzcie, czy jest opcja kupienia nowego aku bez oddawania starego? Pewnie coś więcej sie płaci? nigdy o to nie pytałem w sklepie :) hehe

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 01 lut 2012 07:52:01
przez RudeBoy
tomazzi napisał(a):a powiedzcie, czy jest opcja kupienia nowego aku bez oddawania starego? Pewnie coś więcej sie płaci? nigdy o to nie pytałem w sklepie :) hehe

Jak dwa dni temu kupowałem aku do auta żony gość przede mną pytał o to samo.
Odpowiedź sprzedawcy +30zł

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 01 lut 2012 07:58:05
przez smike
hurtownie akumulatorów mają teraz żniwa... :wink:

Re: problem z akumulatorem

PostNapisane: 01 lut 2012 08:32:47
przez jrzeuski
tomazzi napisał(a):a powiedzcie, czy jest opcja kupienia nowego aku bez oddawania starego? Pewnie coś więcej sie płaci?
A ja mam odwrotny problem: czy można oddać więcej niż jeden i zapłacić odpowiednio mniej za nowy? W tej chwili mam dwa zmęczone życiem i trzeci w strzępach po eksplozji wodoru.