OPEL FRONTERA FANKLUB

witajcie
jako że nie wskazywało mi poziomu paliwa i po oczach świeciła rezerwa postanowiłem wyjąć zbiornik (takie zalecenia znalazłem na forum), jak się jednak okazało po podłączeniu miernika do pływaka wartości się zmieniają wraz z podnoszeniem pływaka więc wszystko jest ok. Gdzie indziej szukać przyczyny? Prosiłbym także rozszyfrowanie przewodów ze zdjęcia dochodzą one do pompy. Jeszcze jedno pytanie jakie znaczenie ma przewód który wpięty jest bezpośrednio w wlew i idzie dalej do wiązki?


Z góry dziękuje za pomoc.

krzysiek82 napisał(a):...jakie znaczenie ma przewód który wpięty jest bezpośrednio w wlew i idzie dalej do wiązki?

Masa.

JJKILLER napisał(a):

krzysiek82 napisał(a):...jakie znaczenie ma przewód który wpięty jest bezpośrednio w wlew i idzie dalej do wiązki?

Masa.

dzięki, ta masa u mnie była luzem bo zardzewiało jej mocowanie przy wlewie, po podłączeniu na próbę i wpięciu przewody do masy wskazówka ani drgnęła. Nie wiem już co mam robić żeby to naprawić.

Ja ostatnimi czasy też mam problem z tym tylko troszkę inaczej się objawia. Wskazówka pokazuje mi ilość paliwa w zbiorniku i jest fajnie, ale jak dochodzi do pola czerwonego to powinna zaświecać się kontrolka rezerwy, a tak się nie dzieje. Kontrolka się zaświeca np. kiedy auto jest przechylone i jak paliwa jest tyle ze wskazówka jest na czerwonym polu. Już raz z tego powodu stanąłem na drodze bo brakło mi paliwa a kontrolka się nie zaświeciła, żarówka jest dobra

Sprawdźcie wskaźnik... Może jemu coś odbija...
Krzysiu, a sprawdziłeś okablowanie, skoro pływak jest ok...

Shreck22 napisał(a):Wskazówka pokazuje mi ilość paliwa w zbiorniku i jest fajnie, ale jak dochodzi do pola czerwonego to powinna zaświecać się kontrolka rezerwy, a tak się nie dzieje. Kontrolka się zaświeca np. kiedy auto jest przechylone i jak paliwa jest tyle ze wskazówka jest na czerwonym polu. Już raz z tego powodu stanąłem na drodze bo brakło mi paliwa a kontrolka się nie zaświeciła, żarówka jest dobra

U mnie rezerwa się zapala jak wskazówka zejdzie poniżej czerwonego pola i ponieważ tak było jak kupiłem Frotę to uznałem, że ten typ tak ma. Do zgaśnięcia silnika jest wtedy jeszcze z 50km. Po płaskim...

U mnie zanim zapali się "rezerwa" auto gaśnie na pochyłościach terenu, ale wskaźnik pokazuje "trochę" czerwonego...
Jeżeli jego wskazania się nie zgadzają można go wyregulować po wymontowaniu z całego zastawu...

Ja już się w teren nie ruszam, jeśli wskaźnik jest poniżej pierwszej kreski. Raz tak zrobiłem i ciężko mnie było wytargać z dziury jak silnik zgasł. Natomiast z paliwem na pierwszej kresce można robić graniczne przechyły i swobodnie jeździć po stromiznach. Sprawdzone w praktyce

...ale mnie gaśnie nawet na światłach jak stoją na górce lub w przechyle na krawężniku...

Raz pod domem (nachylenie może 10%) mi zgasła jak się zapaliła kontrolka, ale wtedy miałem zamienione wężyki w baku i pompa zasysała tym, co jest wyżej nad dnem. Może też tak macie?

Wężyki mówisz? Ale czy to miałoby wpływ taki na to ze ta kontrolka nigdy nie świeci jeżdżąc po płaskim, jedynie jak przechylone auto jest to się zaświeci i potem zgaśnie.

Do kontrolki to ma tylko tyle, że silnik zgaśnie zanim kontrolka się zapali. No, może zdąży mignąć parę razy na zakrętach.

Pawel napisał(a):Sprawdźcie wskaźnik... Może jemu coś odbija...
Krzysiu, a sprawdziłeś okablowanie, skoro pływak jest ok...

wiązka wygląda na całą przynajmniej tak na oko.

posprawdzaj miernikiem poszczególne kable, ja tak miałem zw corsie, wszystko ok a nic nie pokazywała, okazało się że jeden z kabli był pęknięty w wiązce i to było przyczyną, a na oko też wyglądało dobrze.

Druga sprawa to taka, że we Frotce mam tak, że jak już wskazówka jest czerwonym polu - to ciężko odpala, ale w trakcie jazdy nie świeci się kontrolka, jak postoi trochę w garażu, to przy odpalaniu kontrolka się już świeci, ale jak już odpali to gaśnie.. Wydaje mi się że ten typ tak ma chyba i już... na w razie co, wożę w bagażniku kanister 5 litrów jakby zabrakło

A co, stać was na takie fury a na rezerwie jeździcie i marudzicie że gaśnie na przechyłach???
Zatankować pół zbiornika i się nie martwić.

A może jest ktoś z łodzi kto poratowałby licznikiem na jeden dzień? Może to on powoduje problemy a ja niepotrzebnie grzebię przy zbiorniku. Martwi mnie dodatkowo to, że po podpięciu przewodów pod pompę i przekręceniu kluczyka w pozycje pierwszą nie słychać pompki :/ Ona powinna się chyba wtedy załączyć? Czy raczej podczas kręcenia dopiero? Ja tylko zbiornik ściągnąłem nie robiłem nic innego z wiązkami czy też elektryką dalej.

ja jestem ze Skierniewic, jak masz czas to możesz wpaść na chwilkę odkręcimy, przełożymy sprawdzisz

co do pompy to nie wiem jak we frotkach, ale ogólnie w każdym oplu którego miałem - a trochę ich było załączała się po przekręceniu kluczyka dopiero

krzysiek82 napisał(a):A może jest ktoś z łodzi kto poratowałby licznikiem na jeden dzień? Może to on powoduje problemy a ja niepotrzebnie grzebię przy zbiorniku.

Wepnij woltomierz na styki wskaźnika a druga osoba niech w tym czasie rusza pływakiem góra/dół. Jeśli będą temu odpowiadać zmiany napięcia, to elektryka jest OK i trzeba zbadać wskaźnik. Tą samą metodą możesz dojść do miejsca awarii w okablowaniu.

krzysiek82 napisał(a):...po podpięciu przewodów pod pompę i przekręceniu kluczyka w pozycje pierwszą nie słychać pompki :/ Ona powinna się chyba wtedy załączyć?...

Pompka zaczyna działać dopiero wtedy jak ECU dostanie sygnał z czujnika położenia wału że się kręci.

JJKILLER napisał(a):Pompka zaczyna działać dopiero wtedy jak ECU dostanie sygnał z czujnika położenia wału że się kręci.

właśnie ta informacja była mi potrzebna, dziękuje. Pompkę rozebrałem syfu w niej cała masa ale już wszystko wyczyszczone, winowajcą syfu była dziura we wlewie, zalecam każdemu kontrolę tego elementu bo u mnie wygląda on następująco (wyglądał bo już go wywaliłem i szukam czegoś w lepszym stanie)