Co do wyświetlacza radia, naprawa raczej średnio opłacalna, chyba lepiej nauczyć sie z tym żyć

Witamy ! |
---|
|
JaGrab3 napisał(a):Taki stan utrzymuje się od dzisiejszego ranka - wygląda na to, że mojemu licznikowi wróciła zagubiona masa.... teraz działa tak jak powinien - wyłaczenie świateł na nic nie wpływa, to samo zabawa przyciemnianiem nie powoduje wariacji wskazówek - ciekawe do kiedy się to utrzyma......
JaGrab3 napisał(a):Ps. w zanadrzu mam juz miałem lutownicę oporową.... czekałem tylko na spalenie jakiejśc żaróweczki, zeby był pretekst do wyciągania licznika.
szymon.ha napisał(a):Też mam problem ze wskaźnikiem paliwa, że się buja po zakresie, ale zalezne też od ilości paliwa trochę to jest.
Po przekręceniu stacyjki na zapłon (zgaszony silnik), wskazówka powoli się podnosi do jakiegoś poziomu, tak jakby chciała wskazać poziom paliwa, lecz po odpaleniu silnika, powoli zaczyna obniżać się poziom i pokazuje jakby o ćwierć mniej. Wystarczy zgasić silnik i odrazu ponownie przekręcić tylko na zapłon i wskazuje ten wyższy poziom. Poziomy te nie są stałe, lecz zalezne od ilości paliwa w baku.
Więc czy któryś z tych wskazań jest może bardziej poprawny?
eric napisał(a):U mnie podobnie z wskaźnikiem poziomu paliwa. Na własne oczy nie widziałem ale mechanik mówi że jak pompe zmianiał to tam zagladał. Ponoć dwa kawałki blach przesówają sie po tasmie oporowej. Powiedział też że tej taśmy miejscami juz nie byłoUsiłował wygiąć te blaszki aby ślizgały się nieco obok ale nie dał rady.
Jak będę miał za dużo czasu to zamówie coś takiego (czujnik poziomu paliwa MF 255 ursus 3512 it) i to ogarne
maciek napisał(a):... gdy silnik jest zimny (po nocy) i przekręcacie kluczyk to wskazówka idzie na to niebieskie pole czy zostaje i ani drgnie? I do jakiej temperatury jeżdżąc teraz w te dni rozgrzewa Wam się silnik?
JaGrab3 napisał(a):a czy to jest ważne???
Trzeba po prostu pilnować jak wyjdzie za blisko 100, bo to już jest nienormalne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość