[B] kontrolka od 4x4 miga

[DiG CeHa]

witam od pewnego czasu coś mi się dzieje z kontrolką od 4x4 . podczas jazdy sama zaczyna migać bez włączenia napędu
aby przestała migać wcześniej pomagały 2 rzeczy albo zatrzymać się i zgasić silnik i odpalić albo włączyć 4x4 i po zaświeceniu kontrolki wyłączyć.
tak też robiłem teraz ten sposób przestał częściowo działać ( nie zawsze pomaga) jeżeli chodzi o to z jaką prędkością miga to miga tak samo szybko jak po przekręceniu zapłonu i nieodpaleniu .. czasem podczas jazdy jak pobujam autem w lewo i prawo na drodze to przestaje na chwile albo mignie szybciej tak jak by coś nie łączyło - ale co ?
a zaczeło mi się to dziać po wymianie hamulców i tarcz z tyłu oraz odkręceniu przedniego koła w celu sprawdzenia tarczy... a i dokręceiłem ten mały dekielek bo 1 sróbki nie było .. po tym zabiegu po przejechaniu ok. 130 km zaczęło się tak załączać... może ktoś pomoże

[Semir]

Wczoraj RudeBoy opisywał usterki itd i powtarzał po raz setny, że ten temat na forum jest
trzeba tylko poczytać.

[DiG CeHa]

Wczoraj RudeBoy opisywał usterki itd i powtarzał po raz setny, że ten temat na forum jest
trzeba tylko poczytać.

siema ale ja próbowałem szukać i nic nie moge znaleść na ten temat.
a powiedz mi ile mają bierznika ta twoje opony ? to cena za 4 szt. czy za kpl. ? masz zdjecie ?

[Semir]

Źle szukasz poszukaj w układzie przeniesienia napędu.

Jest też opcja szukaj i daje radę. Temat łatwy do znalezienia
nawet jak dasz aktywne wątki.

Co do opon wyślij na PW maila to wyślę fotki i opis.

[solo86]

Napęd 4x4 w tym aucie nie jest prostym rozwiązaniem, podejrzewam, że ile przypadków i problemów tyle rozwiązań. Ja u siebie znalazłem zupełnie inne przyczyny np. "głupiejących" zegarów lub problemów z mechanizmem na reduktorze niż te opisywane przez większość użytkowników tego forum. Po prostu jak samemu nie zaczniesz się bawić organoleptycznie z danym tematem, to choćby każdy tu ci napisał esej w tej sprawie, to i tak problemu nie rozwiążesz.

[RudeBoy]

Napęd 4x4 w tym aucie nie jest prostym rozwiązaniem

Napęd w tym aucie jest prosty.
Rzecz w tym, że nikomu się nie chce poświęcić 10 minut aby przeczytać jak on działa i co po kolei się dzieje przy włączaniu i wyłączaniu go. Jak się to zrozumie to jego diagnostyka jest stosunkowo prosta.

[ali]

Napęd 4x4 w tym aucie nie jest prostym rozwiązaniem

Napęd w tym aucie jest prosty.
Rzecz w tym, że nikomu się nie chce poświęcić 10 minut aby przeczytać jak on działa i co po kolei się dzieje przy włączaniu i wyłączaniu go. Jak się to zrozumie to jego diagnostyka jest stosunkowo prosta.

Nawet jak komuś napiszesz to po raz 123 to i tak zrobi po swojemu a potem płacz, więc lepiej po prostu nie zabierać głosu

[solo86]

Samo to, że ktoś zna kolejność działania całego układu nie do końca rozwiązuje problem. U mnie niby nie zapinał przedniego wału mechanizm na reduktorze i było pytanie dlaczego? A tych pytań można zadać wiele.

Czy mechanizm mechanicznie jest sprawny? Czy silniczek w nim umieszczony działa prawidłowo (może zawieszają się szczotki)? Czy sterownik napędu jest sprawny i właściwie steruje mechanizmem? Czy w samym reduktorze wszystko jest sprawne? A może przewody są w lichym stanie lub wtyczka? Może usterka przy włączniku/przycisku napędów? Można tu pisać dużo więcej, i jak się spojrzy na schemat działania całego układu, to nie jest to aż takie proste i oczywiste. Bo układ sterowany jest przez sterownik napędów wraz z ECU w powiązaniu z czujnikami. Tym sposobem można rozebrać pół auta i niekoniecznie ujawnić usterkę.

Mechanizm z reduktora ściągałem kilka razy (w środku jak nowy, czyściutki itd.), raz ujawniłem odklejony magnes na kopułce silniczka elektrycznego, ale okazało się, że to nie to. Dopiero za ostatnim razem udało się zlokalizować usterkę mechaniczną, której bym się nie spodziewał, bo była naprawdę mało widoczna. Głównie się słyszy, że sam silniczek na pewno nie działa, wymień na nowy, bo stary pewnie zabrudzony i zardzewiały w środku bo przez odpowietrzenie dostała się woda... Więc to nie takie hop siup.

[ali]

Samo to, że ktoś zna kolejność działania całego układu nie do końca rozwiązuje problem. U mnie niby nie zapinał przedniego wału mechanizm na reduktorze i było pytanie dlaczego? A tych pytań można zadać wiele.

Czy mechanizm mechanicznie jest sprawny? Czy silniczek w nim umieszczony działa prawidłowo (może zawieszają się szczotki)? Czy sterownik napędu jest sprawny i właściwie steruje mechanizmem? Czy w samym reduktorze wszystko jest sprawne? A może przewody są w lichym stanie lub wtyczka? Może usterka przy włączniku/przycisku napędów? Można tu pisać dużo więcej, i jak się spojrzy na schemat działania całego układu, to nie jest to aż takie proste i oczywiste. Bo układ sterowany jest przez sterownik napędów wraz z ECU w powiązaniu z czujnikami. Tym sposobem można rozebrać pół auta i niekoniecznie ujawnić usterkę.

Mechanizm z reduktora ściągałem kilka razy (w środku jak nowy, czyściutki itd.), za pewnym razem ujawniłem odklejony magnes na kopułce silniczka elektrycznego, ale okazało się, że to nie to. Dopiero za ostatnim razem udało się zlokalizować usterkę mechaniczną, której bym się nie spodziewał, bo była naprawdę mało widoczna. Głównie się słyszy, że sam silniczek na pewno nie działa, wymień na nowy, bo stary pewnie zabrudzony i zardzewiały w środku bo przez odpowietrzenie dostała się woda... Więc to nie takie hop siup.

miałeś nietypową usterkę, ale jak nie sprawdzisz po kolei co i jak to nie naprawisz 99.9% banalnych usterek. A sam system jest banalnie prosty i opisany zylion razy.

[DiG CeHa]

dzieki za odpowiedzi no to będę szukał na forum .