OPEL FRONTERA FANKLUB

Pytam szuka i dalej nic co myślicie o takich konkurentach frotki?
Wymogi:
5 miejsc
może być 3d lub 5
- samochód na co dzień do pracy na wyjazdy z rodziną na wakacje (i może coś więcej)
- samochód podwyższony co by przez głębszą kałuże przejechał lub nie zawisł na śniegu
- łatwiej wsiadać i wysiadać
- profil opony powinien pozwalać żonie lekko atakować krawężniki
- silnik 2.2 lpg powiedzmy oszczędny - nubira 2.0 nauczyła mnie ze spalanie 15 l / 100 to dobry wynik.
- frota 3d butla może iść pod samochód bagażnik w miare spoko - do tego mam małe 300 l na dach.
- przyzwoity kufer (spoko pakowaliśmy sie w astrę F HTB więc i tu chyba da rade)
- ATUT możliwość zapinania 4x4 z samochodu bez wysiadania szczególnie w zimie
- ( sport 3d ) Gabaryty samochodu w miarę przestronny w środku, i zmieści się na każdym standardowym miejscu parkingowym – z którym czasami ciężko.
- Sentyment do marki
- co do samej wersji 5 d ........ chciałbym obie zobaczyć i się przejechać nawet jako pasażer.

a tu lista potencjalnych konkurentów:
Hondy CRV, HRV, samoczynne załączenie 4x4 - wada nie lubie być zaskakiwany przez samochód
Freelander, - j.w
Subaru forester, stały 4x4 zaleta
Nissan terrano II / Ford maveric wersje 3d = 5 miejsc i podobne gabaryty.
Suzuki 5d - wada załączanie napędu w starszych wersjach i gnijące blachy
Partole i tego typu sprzęty trochę za duże i za drogie w zabawie.


Takie są moje poglądy na ten temat macie jakieś inne podejście z chęcią wysłucham.

Jak chcesz podróżować to sądzę że 5D będzie lepszy, nie wiem jak Ty, ale ja jadąc pod namiot w dwie osoby pakuje cały tył i jeszcze tylnie siedzenia, więc tak że nikt nie wsiądzie już.
Co do napędu to załączany z kabiny, ale jak masz sprzęgiełka manualne to musisz wysiąść aby je włączyć, ale wystarczy raz i jeździć tak, a wtedy przód możesz dołączać i rozłączać jak chcesz, jeśli będą to sprzęgiełka automaty to musisz się zatrzymać aby 4x4 włączyć.

Miałem wcześniej FORD EXPLORER.

Pomimo 4.0 L bez instalacji LPG mieścił się tak jak nubira w 15L.

Wyposażenie (94r) full wypas (amerykaniec).

jedyny minus - uszkodziłem skrzynie biegów (automat).
Za naprawę w okolicy zawołali więcej niż dałem za całe auto, a nie miałem możliwości zawiźć do mechanika gdzie indziej (Wrocław, Poznań, Bydgoszcz, Warszawa).

jak najbardziej POLECAM !!!

axit napisał(a):Hondy CRV, HRV, samoczynne załączenie 4x4 - wada nie lubie być zaskakiwany przez samochód
Freelander, - j.w

Jak chcesz mieć 4x4, które potrafi uratować ci to unikaj Haldexów. To ustrojstwo ma to do siebie, że włącza napęd drugiej osi (tylnej) jak już jesteś w tarapatach i małe szanse, że coś to pomoże. W śniegu jeszcze daje jakieś nadzieje, ale w błocie to zapomnij. Lepiej nawet niech się nie włącza, bo się rozwali jak poczuje duży opór na kołach.

Ale landek też ma stały napęd na wszystkie koła.Tyle że zmienny 80/20 asfalt a w błocie jak piszą 1 do 2 sek. przechodzi na 50/50.Nie sądze żeby żona była zadowolona z tego ze jak ślisko to 4x4 a jak pokaże sie asfalt to wyłącz.Dlatego myśle że lepiej coś ze stałym napędem jak dołączanym jeśli auto ma rzadko widzieć błoto chyba że frota Darka ta by sie nadawała

Jeep Cherokee chyba posiada możliwość jazdy 4x4 po czarnym

Jeep Cziro i inne ale tylko wersje z Full Timem. Wszystkie Land Rovery mają stały na 4 zawsze - jest szeroki wybór silników (bo z modeli odradzam Freelandera), Subaru ma stały dobry napęd jednak jest drogie w eksploatacji. Pajero ma układ Super Select z możliwością jazdy 4x4 i reduktorem po asfalcie.

Super Select ale i też easy select czyli iden iden jak frocia.

w 90% montowany był na szczęście super select

jrzeuski napisał(a):

axit napisał(a):Hondy CRV, HRV, samoczynne załączenie 4x4 - wada nie lubie być zaskakiwany przez samochód
Freelander, - j.w

Jak chcesz mieć 4x4, które potrafi uratować ci to unikaj Haldexów. To ustrojstwo ma to do siebie, że włącza napęd drugiej osi (tylnej) jak już jesteś w tarapatach i małe szanse, że coś to pomoże. W śniegu jeszcze daje jakieś nadzieje, ale w błocie to zapomnij. Lepiej nawet niech się nie włącza, bo się rozwali jak poczuje duży opór na kołach.

Nie do końca masz racje. To g... lubi się załączyć w czasie jazdy, np. na zakręcie wtedy jest troszkę nieciekawie. Jak się załączy na lodzie, w śniegu, w błocie ale na prostej drodze przy małej prędkości albo jak ugrzęźniesz, to ciągnie całkiem, całkiem. Żona jeździ tym na co dzień (MK I) a i ja czasami sobie zasiądę. Oczywiście to tylko SUV i do tego z silnikiem wysokoobrotowym, więc porównanie z terenówkami... Ale na trasie wcale nie odstajesz od osobowych. Bagażnik średniomały