Sama prawda śmiganie autem terenowym to nie kaszka z bananami 1-czas 2-pieniądze (naprawy, wciągarki, opony, lifty, blokady i wiele innych) 3-rodzina, ile razy to słyszałem: Gdzie byłeś!!!???

przecież nie powiem że z miną maniaka szusowałem po błocie w lesie zamiast jechać do "mamusi" na herbatkę, tylko że wyciągałem kolegę bo się busem zakopał

i sytuacja trochę się uspokaja....Panowie i panie sztuka kompromisów tylko że offrołdzik jest bezkompromisowy

....