Jak to dobrze, że u nas w domu oboje lubimy off-road. Chociaż muszę się przyznać, że on ostatnio przegląda strony z autkami do mini off-road'u a mnie to wcale nie interesuje.
Napisane: 01 gru 2007 16:30:49
przez Elektro001
Myślę, że większość forumowiczów przebrnęła już przez wszystkie wypisane w linku problemy, a kto nie przebrnął to szybko wydrukować i wywiesić w bardzo widocznym miejscu .
Napisane: 01 gru 2007 16:59:11
przez BASIK
No tak, ale to dla tzw. "normalnej rodziny". U nas praktycznie wszyscy mają lekkiego ałła na punkcie offroadu i zachodzi tylko punkt 10. Jest to nasz rodzinny samochód, czy się to komuś podoba czy też nie.
No i bywa też tak, że to żona zarazi męża tym sportem i co wtedy?
Napisane: 01 gru 2007 17:02:46
przez BASIK
FROTERKA napisał(a):Chociaż muszę się przyznać, że on ostatnio przegląda strony z autkami do mini off-road'u a mnie to wcale nie interesuje.
A nam się to nawet podoba, a od naszej Zuli (14,5) Aniołek dostał prikaz na taki model... szkoda, że kasy nie dostał . A i chętnych do takiego upalania też by się znalazła kolejka .
Napisane: 03 gru 2007 07:47:12
przez dljm
naprawde swietne
wydrukuje i pokaże żonie
moze przestanie sie czepiać jak się urywam w teren
Napisane: 03 gru 2007 11:31:44
przez PABLO
Sama prawda śmiganie autem terenowym to nie kaszka z bananami 1-czas 2-pieniądze (naprawy, wciągarki, opony, lifty, blokady i wiele innych) 3-rodzina, ile razy to słyszałem: Gdzie byłeś!!!??? przecież nie powiem że z miną maniaka szusowałem po błocie w lesie zamiast jechać do "mamusi" na herbatkę, tylko że wyciągałem kolegę bo się busem zakopał i sytuacja trochę się uspokaja....Panowie i panie sztuka kompromisów tylko że offrołdzik jest bezkompromisowy ....