OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam
Prośiłbym Was o wyrazenie opini na temat który opisze.

Niedawno narodził mi się pomysł otwarcia prywatnego toru z quadami. Jest niedaleko mnie (ok. 300-400m) teren gminny(nieużytki) nadający się w 100% na taki właśnie tor. Są to wykopy przypominające puste stawy , jest to teren gdzie kilkadziesiąt lat wstecz miał powstać port rzeczny na Wiśle. Pomysł jest taki aby wydzierżawić ten teren od gminy i troszke go uformować tak aby tor był o zróżnicowanej trudności przejazdu, a nie tak jak to często bywa że ludzie płacą za jazde po płaskiej łace. Na start myślałem o 2 małych i 2 większych quadach, myśle że to by wystarczyło. W rejonie ok. 50 km nie ma nic takiego ,a może nawet dalej i myśle,że nie powinno być chyba trudno ze znalezieniem chętnych na taką rozrywke? Oczywiście wiem ,że w gre wchodzą koszta dzierżawy terenu, ubezpieczenia i zakupu sprzętu.

Byłbym wdzieczny za wyrażenie opini co myślicie na temat mojego pomysłu. Może ktoś wie jak to wygląda pod względem prawnym?

Pozdrawiam
domel- Grzesiek

W sąsiedniej wsi jest tor crossowy (kilka osób, które było u mnie go widziało a nawet miało okazję się tam utopić). Dawniej co weekend było na nim mnóstwo motorów teraz coś jakby zainteresowanie zmalało albo dzierżawcy zrezygnowali, bo już nie widzę tabliczki (KTM). Huk był niesamowity od rana do wieczora i okoliczni mieszkańcy się skarżyli, że księdza w kościele nie słyszą (było wejść do środka a nie stać przy murku ) nie słyszą, bo motory warczą.
Czasem jeździli z pełną szybkością przez wieś i całą hordą do lasu. Policja się tłumaczyła, że nie może ich dogonić.
Mój mąż swego czasu myślał o torze ale wybiłam mu to z głowy, bo mamy łąkę przy samym domu.
W kwestiach formalno-prawnych nic Ci nie pomogę ale weź pod uwagę to, co napisałam, bo jak okoliczni mieszkańcy Ci będą robić trudności to będzie kiepsko. Chyba że nie masz sąsiadów.

zapomniałem dodać ze jest to miejsce oddalone od zabudowań

To tylko musiałbyś pilnować, żeby nie wyjeżdżali poza wyznaczony teren.
A tak w ogóle to pomysł jest

Pomysl

Zajrzyj tu http://www.atvkielce.pl/ i popytaj mysle ze pomoga z tego co sie orientuje sami gdzies chyba przygotowywali tor.

pomysł super.... byle tor był daleko od cywilizacji bo fakt huk maszyn jest masakryczny .. ale sam teren to nic... najwięcej pracy trzeba włozyc w jego uformowanie .... sam chciałbym mieć własny prywatny tor swego czasu miałem crossa i jeździłem na tor do konar wjazd 20zł i mozna było smigać do upadłego

domel napisał(a):Witam
Prośiłbym Was o wyrazenie opini na temat który opisze.

Niedawno narodził mi się pomysł otwarcia prywatnego toru z quadami. Jest niedaleko mnie (ok. 300-400m) teren gminny(nieużytki) nadający się w 100% na taki właśnie tor. Są to wykopy przypominające puste stawy , jest to teren gdzie kilkadziesiąt lat wstecz miał powstać port rzeczny na Wiśle. Pomysł jest taki aby wydzierżawić ten teren od gminy i troszke go uformować tak aby tor był o zróżnicowanej trudności przejazdu, a nie tak jak to często bywa że ludzie płacą za jazde po płaskiej łace. Na start myślałem o 2 małych i 2 większych quadach, myśle że to by wystarczyło. W rejonie ok. 50 km nie ma nic takiego ,a może nawet dalej i myśle,że nie powinno być chyba trudno ze znalezieniem chętnych na taką rozrywke? Oczywiście wiem ,że w gre wchodzą koszta dzierżawy terenu, ubezpieczenia i zakupu sprzętu.

Byłbym wdzieczny za wyrażenie opini co myślicie na temat mojego pomysłu. Może ktoś wie jak to wygląda pod względem prawnym?

domel- Grzesiek

jeśli chcesz dam ci namiar na mojego kumpla który działa w tym temacie w Nałęczowie. W razie czego pisz na priv.
Pozdrawiam