przez Kakarotto » 22 sty 2015 22:57:05
Polska armia leci do Afganistanu. Na pokład samolotu odlatującego z Warszawy wchodzą żołnierze z kapitanem. Samolot startuje, kapitan zauważa smutek w oczach żołnierzy. Myśli sobie - k***a, rozklejają mi się, z takich żołnierzy nie będzie pożytku. Kapitan więc postanawia ich umotywować i krzyczy:
- Żołnierze! W Afganistanie albo my ich albo oni nas! Daję, k***a, 100 euro za każdą głowę Afgana.
W oczach żołnierzy pokazuje się radość, ekstaza i chęć walki Zaczynają wznosić wojenne okrzyki i razem się nakręcać.
Samolot powoli zniża się do lądowania, a żołnierze drą się jak zwierzęta, w oczach amok.
Kapitan coś tam do nich jeszcze krzyczy, ale oni już nie słuchają, chcą krwi.
Tylna część samolotu się otwiera, żołnierze wypadają i jak harty poszli w pola .....
Kapitan myśli:
- Co to, k***a, było!?
Po godzinie wracają, worki pełne głów, na bagnetach głowy. Kapitan aż przysiadł.... Krzyczy:
- Co wyście, k***a, narobili!?
A żołnierze - Ale panie kapitanie sam pan mówił, że stówa za głowę.
Kapitan przerażony - Tak! Ale to było, k***a, dopiero międzylądowanie w Krakowie...
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
EKIPA ŚLĄSKA
ByłA Frota A Sport 2.5 V6, mosty z B, snorkel, MT 32 Jest Pajero II 3.0 V6