Strona 1 z 1

Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 21:48:40
przez sledz
Jak określić tradycję co to jest? i gdzie kończą się granice dobrego smaku,?w którym momencie tradycja przechodzi w bandytyzm?
Niebawem święta i lany poniedziałek,wielu z nas lub naszych dzieci chwyci za ,wiaderka, dzbanki, lub flakoniki i zacznie polewać najbliższych,znajomych, a nawet obcych i nic złego nie powinno się wydadżyć o ile to wszystko będzie z jakimś umiarem.
To można określić mianem tradycji.
Chyba że ktoś zechce doznać większych wrażeń,mam tu na myśli wyrostków , szwędających się po miastach i osiedlach,i lejących co popadnie
Osimdziesięcioletnią babcie,o lasce z zapaleniem płuc--wiadro na łeb.
Matka z noworodkiem --wiadro do wózka.
Znacie takie takie przypadki z telewizji

Ale nie wiem czy wszyscy słyszeliście o chyba najgłupszej tradycji malowania okien pannom w noc przełamania postu ,czyli wczorajszą.
U nas taki debilizm ma miejsce.
Od wielu lat grupki wyrostków,tej właśnie wczorajszej nocy chlapało wapnem palonym okna panienek i kto niedopilnował ten szorował :lol:
A jeśli ktoś pilnował obejścia to przegonił gnoi,a ci z kolei raczej w pośpiechu uciekali.

Ale to co wczorajszej nocy miało miejsce,przed moim obejściem to była nasza dzisiejsza młodzież.
A zaczeło się tak;
Spodziewaliśmy się gości ,naładowałem baterie od kamery i poszliśmy spać .Około drugiej w nocy pojawiłi sie adoratorzy ,miałem nadzieję że jak nas zobaczą to dadzą dyla.
A tu nie.
Agresywnie obrzucili dom śnieżkami i dawaj brać sie za demontarz ogrodzenia , jakimś cudem wycofali się aby po chwili powrucić używając słów znanych wam ale zbyt wylgarnych aby aby nawet pisać.
Nagrałem wszystko na kamerze ostrość nędza ale fonia jak chńska łacina.
Nie wytrzymałem wezwaliśmy policję.Po chwili zjawili się .Zgarniając 4 gości,Srednia zawartość 2,4promila nawet nie mogli uciec,Jąkatemu co poprawnie wymawia tylko jedo słowo na Q udało się zwiać ,a rok temu żona z córką wyciągneła go z przepustu drogowego [tej samej nocy]
wtedy błagał kobietę z dzieckiem aby go nie biła.Zonie zrobiło się żal sąsiada i kazała mu zwiewać.policjanci zgarneli innego dupka.
Towarzystwo spędziło nockę na twardych deskach w pokoju bez klamek.
I dzisiaj po południu zjawili się z przeprosinami ,jednocześnie naprawiając szkody.A z całej wioski było 8 zgłoszeń na policję.Mieli szczęście okazując skruche ,bo tym razem miało się to skończyć w sądzie.
Nawet powiem że byłem zaskoczony ,bo zgarneli czterech ,a o wybaczenie prosiło pięciu.Trzech się wyślizneło.

No to jak podobają się wam tradycje. :lol:

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 22:23:51
przez oposs
sledz napisał(a):zgarneli czterech ,a o wybaczenie prosiło pięciu [...] No to jak podobają się wam tradycje

Mysle, ze... idzie lepsze :mrgreen:

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 22:37:19
przez Ewa
sledz napisał(a):
Jąkatemu co poprawnie wymawia tylko jedo słowo na Q udało się zwiać...


To może on tylko udaje, że się jąka... :mrgreen:


A tak poważnie wszystkie te chamskie zagrywki nijak się mają do tradycji, bo teraz nie o to chodzi żeby tradycję zachować ino o to coby komuś dopie..olić ( niech zmarznie oblany w lany poniedziałek, niech szoruje okna w... środopoście...??? - tak chyba się to nazywa) :wsciekly:

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 22:41:52
przez konik
oposs napisał(a):Mysle, ze... idzie lepsze :mrgreen:


No właśnie... a Sledż tak ładnie ich nazwał:

sledz napisał(a): to była nasza dzisiejsza młodzież.
Zdegenerowane zapito-naćpane dno


Chyba nie powinno się tak uogólniać...

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 22:47:56
przez sledz
No fakt może zbyt ogólnikowo.Ale już mnie krew zalewa.I tak wiele przemilczałem,

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 23:08:02
przez steele
O tempora, o mores!! Niestety im poźniejsza data urodzenia tym większe (par excellance) bydło. Widać to nawet na uniwersytecie. A by ich tak... :killer:

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 23:13:00
przez Holls&Xenia
debile są wszędzie, guma i wąskie drzwi . w mieście gdzie pracuję grupa małolatów niedawno wpadła na pomysł: z budowy ukradli pas od dźwigu i rozpieli go pomiędzy słupami od trakcji kolejowej na cm i wpadł w to pociąg gdyby pas był troszkę wyżej słupy spadły by na pociąg-okazja czy jakaś tradycja to tylko pretekst by ta część małolatów normalna inaczej dobrze się bawiła :cry:

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 23:17:05
przez z0mbie
Kiedyś widziałem, jak facet w lany poniedziałek dostał dwa wiadra wody przez "szyberdach" do "mietka" e-klasy. Stał przed pasami dla pieszych, podbiegli z tyłu, nic nie widział. Do tego woda była zaczerpnieta z śmierdzącego bajora...

Sledz potrzebujesz coś takiego:
http://www.allegro.pl/15050_elektryczna ... view=gtext
Gwarantuję, że bliżej jak na 40m nie podejdą. Mylycja się nie może przyczepić. No chyba, że pociagniesz im po oczach, ale wtedy nie dadzą rady wskazać sprawcy :D

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 23:47:08
przez sledz
Mam, od dzisiaj mam :guns:

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 19 mar 2009 23:59:54
przez Jarek sp3swj

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 20 mar 2009 00:17:15
przez sledz
Rok temu przerabiałem :lol:
No nie zupełnie ,bo to był wędkarski elektroniczny sygnalizator brań,z żyłką wokół obejścia.
Zdał egzamin :lol:

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 20 mar 2009 01:06:29
przez wikked
ja sobie poradziłem z moimi gówniarzami kilka lat temu i od tej pory moją bramę w Wigilię omijają z daleka i zawsze mi się kłaniają. Myśleli że w grupie siła a tu niestety- peszek (taki mały pech). Nie zdradzę w jaki sposób nauczyłem ale pewnie się domyślacie.

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 20 mar 2009 02:01:48
przez Drako
Powiem krutko to wrzystko wina bezstresowego wychowania i wina rodzicow bo jak by tak za pierwszym wybrykiem dosteli pasem w :dupa: to zastanowili by sie za drugim razem co robia :)

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 20 mar 2009 02:04:11
przez Drako
niestety ja bylem wychowywany stresowo no ale wyrosłem na "ludzi" a te bydło wyrasta na kryminalistów. amen i kropka :)

Re: Przełamanie postu.

PostNapisane: 23 mar 2009 15:48:00
przez FROTERKA
Nie będę się wypowiadać na temat takich "tradycjonalistów" bo szkoda gadać...
U mnie na wsi też jest zwyczaj malowania okien ale dużo później (co wcale nie jest lepsze) a mianowicie w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek. Nie tylko sie wtedy maluje wapnem okna ale robi różne psikusy czyli PŁANECI: zdejmuje bramy, zastawia drogi czym się da, wynosi z obejścia w pole, co tylko można itp.
Na szczęście mieszkam kawałek za wsią, nawet kolędnikom nie chce się przychodzić ale córki rosną i pewnie niedługo "uroki potrzymywania tradycji" mnie nie ominą.