Strona 1 z 2

W razie kapcia....

PostNapisane: 15 mar 2009 22:21:41
przez ADAM SP3WXO
To tak jakby ktoś złapał kapcia po drodze:

http://www.youtube.com/watch?v=QP4paxe0 ... re=related

a drugi jak to sie robi w plaskaczach:

http://www.youtube.com/watch?v=2c4lsy1L ... re=related

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 15 mar 2009 23:55:35
przez Drako
heh dobre tylko czy to sie sprawdza :) i co to za gaz wpryskiwali :?: :shock:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 01:06:46
przez szymon.ha
Moim zdaniem to koło się nie napompowało lecz jakby przyssało do felgi, ogień do spalanie zużył tlen i przyssała się opona, takie moje zdanie :D :D

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 01:12:07
przez Drako
fakt spalił tlen ale został dwutlenek wegla a to tez gaz :P wiec jak sie samemu nie sprubuje to nie bedzie wiadomo czy to fałsz :)

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 10:29:56
przez Jarek sp3swj
Te motody używaja także na wyprawach 4x4 na ICElandii pokazywali w national...
mam jedna zbędna oponę to na najbliższych zabawach terenowych potrenujemy :-)
tylko zapalniczka gaz :-) i bedzie filmz frotka w tle...

W tej metodzie chodzi o zatrzasnięcie obręczy opony na feldze - to jest najgorsze zadanie

potem juz tylko dopompowac .....

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 12:41:49
przez Pawel
Jarku, sprawdź na własnej skó... oponie i wklejaj film instruktażowy by opelfrontera.pl. :D

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 12:57:30
przez Jarek sp3swj
Dokładnie...

jak pisałem mam koło i nie zawaham sie o użyć...

:-) Adam już się zaoferował jako współeksperymentator :evil:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 17:59:08
przez POPO
Jarek sp3swj napisał(a):Dokładnie...

jak pisałem mam koło i nie zawaham sie o użyć...

:-) Adam już się zaoferował jako współeksperymentator :evil:

czekamy na wyniki (gaz jakiego uzywają na innych filmach to Samostart :twisted: )
czyżby powstał nowy dział "Pogromcy mitów z You Tub'a" :twisted:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 18:33:25
przez Janek 44
Którzy zapominają o jednym. TLEN SIĘ NIE PALI. :pomidor:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 19:05:35
przez ADAM SP3WXO
To działa, widziałem w wersji LIFE. :mrgreen:

Osobiscie nie próbowałem, ale czego sie nie robi dla nauki :guns:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 20:07:11
przez mazurkas007
To taka sama zasada działania jak w silniku, wtrysk paliwa, zapłon,spalanie=wzrost ciśnienia.
Wystarczy dowolny spray np. do czyszczenia kokpitu czy jakieś perfumy od pasażerki z torebki.
Przy oponach o dużej pojemności jest jeden problem, powietrze po ostygnięciu ma mniejszą pojemność niż przed zapłonem i oponę ponownie zasysa do środka. Najlepiej mieć uszykowany przewód z powietrzem i po takiej akcji zaraz napompować koło. Widać właśnie na pierwszym filmiku, że opona wskoczyła na felgę ale po chwili zrobiła się wklęsła.

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 21:31:58
przez Jarek sp3swj
wniosek... trzeba nie zakąldac wentyla tylko NAKRETKĘ ... i potem szynko odkręcic... by zassalo powietrze....


a potem pompujemy ...............

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 22:33:23
przez ADAM SP3WXO
Jest tylko problem, bo normalnie oponę bezdędkową "przykleja" się do felgi specjalnym mazidłem.
Niesądzę, że po takim użytkowaniu samochodu w terenie substancja ta nie będzie zabrudzona i będzie spełniać swoje zadanie jak należy.

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 22:50:02
przez Jarek sp3swj
na tym pierwszym filmie z plaskaczem koles umyl ranty opony jakimś "detergentem"

od biedy w warunkach polowych mozna użyc spryskiwacza do szyb... by oczyscic brzegi opony i felgi ;-)

Dzieki temu ze mam jedno koło całkowicie zbędne - felga 15" i opona "dojazdowa" 245 75 R15
to mozemy całkowicie bezkarnie z nie poeksperymentować do dewastacji wlacznie :-)

Oczywicie będiz etrzeba wcześnienj ja namówic by zeszła z felgi... mysle że bez najazdu na opone sie nie obejdzie..

:evil:

Przydala by sie porzadne sprężarka ... bo moim "kompresorkiem TESCO" to bedzi etakie koło pompowało 3 dni :killer:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 23:00:33
przez ADAM SP3WXO
To kiedy próba :?: :?: :?: :?: :?: :?:


Może w Obornikach przy dość licznej widowni :?: :?: :?: :?: :?:

ps mam dość mocny kompresor wezme go ze sobą

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 16 mar 2009 23:12:33
przez Jarek sp3swj
i zapas butanu :-)

najpierw kameralnie sie naumiemy... by potem szpan był pełen i skutecznośc 100% :boss:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 19 mar 2009 02:04:17
przez Drako
to chłopaki dajcie znac czy sie wam udało :) czy mit jest prawdziwy :) pozdrawiam

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 19 mar 2009 08:15:05
przez ADAM SP3WXO
Trzeba nagrać film instruktażowy. :mrgreen:

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 19 mar 2009 17:26:38
przez Janek 44
ADAM SP3WXO napisał(a):Jest tylko problem, bo normalnie oponę bezdędkową "przykleja" się do felgi specjalnym mazidłem.
Niesądzę, że po takim użytkowaniu samochodu w terenie substancja ta nie będzie zabrudzona i będzie spełniać swoje zadanie jak należy.
Problem da się rozwiązać, należy tylko nosić normalne majtki a nie stringi weneckie :D .

Re: W razie kapcia....

PostNapisane: 19 mar 2009 18:11:07
przez Drako
Ta .... i misia w teczce :P :)