OPEL FRONTERA FANKLUB

Czasy się zmieniają , ludzie się zmieniają, admini się zmieniają - wiesz jak jest. Wiadomo to, kto niebawem zacznie czystki robić?

Nie bój się. Nie zacznę

Nie ma strachu. Luz

nightman napisał(a):Jak będziesz tak chętnie posty wykasowywał, to znów będzie że "forum umiera"...

BTW - jak mnie pamięć nie myli...a rzecz jasna może, to jest to topic hydeparku a sama definicja w/w mówi o swobodzie... swobodzie i jeszcze raz swobodzie wypowiedzi.
Jeżeli idzie o fora i ich zwyczaje, jest to jedyny dział w którym zwyczajowo offtopów NIE MA.

Rozumiem że starasz się błysnąć i być cudownym polonistą , poliglotą itd...
Dla mnie ---> to zbędna dyskuta która do niczego nie prowadzi..... i robi się bajzel.

Proste , logiczne .....łatwe do spamietania

Ale jest ruch w interesie i już jest dobrze

Mariusz, ale co Ty się tak ekscytujesz? Off topic? To jest właśnie On topic. O tym mówimy. Tu dyskutujemy. Tu widac kogo to forum jeszcze obchodzi. Jakiś temat ożył na chwilę a Ty już chcesz kasować. Część ludzi właśnie przez takie podejście odeszła z forum.

Między innymi Grzesiek który choć ma mega hujowy charakter(zbyt często się też obraża więc teraz pewnie zrobi to samo ) to wniósł na to forum ogrom pracy równy jeśli nie wyższy niż ktokolwiek inny zaangażowany w dzialalność tego forum. Zarówno merytorycznej jak i podróżniczej. Wielu z nas pewnie nie pojechałoby w Bieszczady nie mówiąc o Rumunii gdyby nie jego zapał i setki godzin poświecone na tyczenie tras.

Zapamietaj sobie, konstruktywna krytyka buduje. Kasowanie postów .... sam wiesz.

Argail75 napisał(a):

nightman napisał(a):Jak będziesz tak chętnie posty wykasowywał, to znów będzie że "forum umiera"...

BTW - jak mnie pamięć nie myli...a rzecz jasna może, to jest to topic hydeparku a sama definicja w/w mówi o swobodzie... swobodzie i jeszcze raz swobodzie wypowiedzi.
Jeżeli idzie o fora i ich zwyczaje, jest to jedyny dział w którym zwyczajowo offtopów NIE MA.

Rozumiem że starasz się błysnąć i być cudownym polonistą , poliglotą itd...
Dla mnie ---> to zbędna dyskuta która do niczego nie prowadzi..... i robi się bajzel.
Proste , logiczne .....łatwe do spamietania

Argail75 napisał(a):to zbędna dyskuta która do niczego nie prowadzi

Do tego właśnie służą HYDEPARKI... Nie napinaj się tak, bo złość i ciśnienie urodzie szkodzi. Zalecam przed komentowaniem postów, zerknąć wpierw w jakim dziale chcesz pisać o offtopach by głupio nie wyszło.
Niestety szanowny panie, coś mi się wydaje, że to Ty właśnie nie błysnąłeś specjalnie inteligencja, skoro nie masz pojęcia do czego jest hydepark na forum i jeszcze starasz się maskować swoje braki odwoływaniem do własnego procesu prostego rozumowania...
JPRDL Jakiż piękny strzał w stopę Ty sobie zafundowałeś...
Szczerze podziwiam.

Masz racje .... w 100 % nie zobaczyłem gdzie temat powstal ...... HydePark ok rozumiem .
Ale zakładam że osba która założyła temat nie miała na myśli szyderstw , jakiś niepotrzebnych zdań do niczego nie prowadzacych.
Osobą co założyła ten temat jest PRZEMIA ..... moj kolega , przyjaciel i zapewne łączą nas wspólne przygody , uczestnictwo w imprezach lub zwykła pomoc sobie na wzajem. Wiec rozumiem co ma na mysli i chcial by jakis odpoiwiedzi a nie jakies dziwnej przkomarzanki. Staramy sie jakos wyjasnic temat ....dojsc do jakis wnioskow . Pewnie na dziale SPRAWY KLUBOW jest taki temat ....moze Przemek nie widzial ....nawet teraz ja nie sprawdzilem . Wiem że tym pytaniem sprawił że nawet TY zaczałes mysleć ...... czemu sie tak dzieje .
Więc jak masz ochote pisać tylko docinki .... to wtedy to bedzie zwykły bajzel ...czyli ---->

"(...) A gdy Aleksander Wielki spojrzał na ogrom swych ziem, zapłakał(..)" ...

Mnie też dziś się chce.

Argail75 napisał(a):...że nawet TY zaczałes mysleć ......

Ty też czasami spróbuj...Przyda Ci się w życiu.

Argail75 napisał(a):Więc jak masz ochote pisać tylko docinki .... to wtedy to bedzie zwykły bajzel ...czyli ---->

Przypomnę, bo widzę, że nadal do Ciebie nie dolatuje..
PO TO JEST HYDEPARK BY PISAĆ O CZYM SIĘ CHCE I JAK SIĘ CHCE.
Czasami mam taki dzień, że jak widzę forumowego "miszcza" który nawet w HYDEPARKU wklepuje pierdolenie o offropach i żąda usunięcia postów, to wybacz, ale zbiera mi się zwyczajnie na sraczkę. Nie sądziłem, że jesteś tak wrażliwy, gdy ktoś wykaże, że nie błysnąłeś. Masz babo placek...obudziłem smoka .

Argail75 napisał(a): Osobą co założyła ten temat jest PRZEMIA ..... moj kolega , przyjaciel i zapewne łączą nas wspólne przygody , uczestnictwo w imprezach lub zwykła pomoc sobie na wzajem. Wiec rozumiem co ma na mysli i chcial by jakis odpoiwiedzi a nie jakies dziwnej przkomarzanki

Kurka, Patrząc Twoją kategorią, musiałbym napisać że to offtop... ale nie... to nie jest offtop... to jest offtop wazeliniarski
@Przemia, jak istnieje od bodaj 2008 na tym forum, to chyba jeszcze nikt ci tak w nie wchodził. Musi boleć.... brrrrr.... Cieszy mnie, że tak się rozumiecie bez słów. Czy jednak @przemia potrzebuje do dyskusji rzecznika? Pewny jesteś @Argail75? Skoro temat taki mega ważny, to czemu wisi na hyde a nie w sprawach klubowych?
Zamiast bredzić o offtopach, mogłeś przecież już podać jakąś metodę na ożywienie forum. Przecież jesteś wróżbita Maciej i doskonale wiesz jakiej dyskusji oczekuje autor tematu. Jakoś nie dostrzegłem, byś cokolwiek sensownego w tym temacie napisał prócz biadolenia.

przemia napisał(a):Mnie też dziś się chce.

Nie becz. To forum dawno tylu postów w jeden dzień nie miało co dziś

@Argail75 - więcej luzu, mniej spiny. Zwyczajnie,następnym razem zanim strzelisz komuś, że robi offtopy to pomyśl i po sprawie.

he he
ide po chipsy i piwko

nightman napisał(a):Nie becz. To forum dawno tylu postów w jeden dzień nie miało co dziś

Ja już sam dobrze wiem z jakiego powodu płaczę.

A cel zamierzony został osiągnięty

Ja po cichutku chrupie popcorn, czytam i obserwuje xD

Jake napisał(a):Ja po cichutku chrupie popcorn, czytam i obserwuje xD

POPO napisał(a):he he ide po chipsy i piwko

Zamiast się obżerać i narażać na skaleczenie ozora, lepiej coś zaproponujcie sensownego... Więcej z tego pożytku będzie.

Tak sobie poczytałem co tu piszecie i skoro mnie przemia wywołał...
Z całym szacunkiem dla Was ale macie świadomość, że dywagujecie nad próbą resuscytacji trupa? Trzeba uczciwie przyznać, że Opel Frontera Fanklub jaki pamiętamy sprzed lat... nie wiem... 8, nie istnieje i już nigdy taki nie będzie. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka ale tym co mają słabszą pamięć lub nie chcą tego wiedzieć przypomnę.

Od zawsze w nakręcanie realnych działań w OFF zaangażowana była wąska grupa forumowiczów. Robili imprezy, eventy czy zwyczajnie stymulowali spotkania w terenie i wyjazdy dalsze czy bliższe. Robili to z pasji i wszystko pro bono. To była naprawdę mała grupa ludzi ale wyjazdów było pełno. Oczywistym jest, że z czasem z różnych przyczyn grono to się przerzedziło. Chętnych do organizacji było coraz mniej, za to rosło grono wiecznie niezadowolonych i tych z wysokimi wymaganiami aby wszystko dostać za free. Skończyły się więc regularne imprezy, co tygodniowe wspólne jeżdżenie w terenie pod forumową marką.

Druga kwestia to fakt, że OFF nie dostrzegł, iż totalne zamknięcie na inne marki aut jest drogą ślepą. Frontery odchodzą dzień w dzień na złomowiska, chętnych na nie coraz mniej. Auto to nie jest w żaden sposób wyjątkowe nigdy nie będzie mieć statusu wozu kultowego z szerokim gronem pasjonatów dbających o nie jak o zabytki. Te auta się po prostu kończą a historia motoryzacji całkiem o nich zapomni. Taka jest prawda bez względu na to jak my lubimy te auta.
Klimat "auta ważniejsze niż ludzie" ujawnił się mocno jak ogrom ludzi z forum przesiadała się do innych wozów. Zaczęły się akcje w stylu robimy imprezę ale pierwszeństwo na nią lub wyłączność mają posiadacze fronter. Jedni się z tym pogodzili w milczeniu i poznikali z forum bez słowa, inni próbowali sygnalizować, że czas na zmiany w OFF.

Doskonale pamiętam któryś rok jak wracaliśmy z ekipą z tygodniowego wyjazdu na Ukrainę i stojąc na przejściu granicznym w kolejce wpadliśmy na pomysł "a chooj! jedźmy odwiedzić kolegów z OFF bo są po drugiej stronie PL na jakiejś klubowej imprezie.". Szybki plan... telefon do ludzi na miejscu i... cóż... rozczarowanie. Chcieliśmy tylko wpaść się spotkać, nic więcej, nie chcieliśmy zjadać wam kiełbasy czy pić waszego piwa.

Kolejna kwestia, która miała wpływ na to, że przynajmniej część moich znajomych przestała tu zaglądać to dziwna forumowa cenzura. Cenzura wprowadzana w zasadzie jednogłośnie przez Wojtka. Bardzo gorące tematy w hydeparku na tematy polityczne, światopoglądowe notorycznie były przykładem jak działa tu wolność słowa Oczywiście mam świadomość, że niejednokrotnie padały tam tezy absurdalne, dla wielu mogły być obraźliwe i sprzeczne z przekonaniami lub mocno kontrowersyjne. Jednak każdy kto je głosił odpowiadał za swoje słowa. Moderacja jednak zechciała wychowywać dorosłych i uzgodniła jaka jest jedyna słuszna i akceptowalna ideologia na forum. Więc było ciągłe kasowanie postów, tematów i inne z dupy akcje. Albo się było takim jak chce moderacja albo trzeba było zamknąć ryja.

I tak nawet na same forum odechciało się wchodzić. Czat, który wieczorami tętnił życiem zamienił się w: dzień dobry, miłego dnia.

Kwestia ostatnia to kompletne zignorowanie rosnących mediów społecznościowych - Facebooka i Instagrama. Nie jestem fanem fejsa ale oczywistym było, że odpływ ludzi na fejsa jest i będzie coraz większy. W czasie gdy fankluby organizowały się na fejsie w OFF trwała jakaś wewnętrzna przepychanka o konto fanklubu na Facebooku. Najpierw zajmowali się tym ludzie, którzy nie bardzo mieli pojęcie jak i co robić a potem nie zajmował się nikt. Bardziej władze klubu zajmowała dyskusja o prawnym kształcie stowarzyszenia OFF i to jakie i na co pobierać składki od klubowiczów... aż mi się nie chce tego komentować mocniej.

Taka oto jest historia upadku OFF. Lat temu 8 byliśmy jednym z najprężniej działających klubów off-roadowym w PL. Dziś to tylko wspomnienie i pobożne życzenia garstki osób, że jeszcze będzie wspaniale. A robiąc cały czas to samo trudno spodziewać się innych efektów.

Szkoda bardzo ale cóż. Ja mam się świetnie poza OFF. Poznałem tu grono ludzi, z którymi się przyjaźnie mocno. Pijemy regularnie wódeczkę, odwiedzamy się w domach i zapraszamy na imieniny. Jeździmy razem na wyprawy po świecie, upalamy sobie wozy jak mamy ochotę, psujemy, topimy i naprawiamy. Nikt już od dawna nie ma żadnej frontery i wszyscy mamy wyjebane na to kto czym jeździ. Cieszymy się jak ktoś z nas zmienia auto na inne, nawet jak jest to IVECO WM40.10. Jest git i życzę wam tego samego.

Choć jak to Przemek mnie podsumował - mam choojowy charakter to wszystkim, którzy mnie poznali przez OFF osobiście lub tylko wirtualnie dziękuję za tłuste lata klubu.

Niech moją kropką na tym forum będzie ten film, który dobrych parę lat temu zmontowałem z materiałów własnych na potrzeby strony internetowej OFF, która nigdy nie powstała bo się zaczęło wszystko sypać.

https://www.youtube.com/watch?v=S7ETnVl ... e=youtu.be

Jest dobrze, idę po popcorn

mody1 napisał(a):Jest dobrze, idę po popcorn

Jakież to konstruktywne
Nie znam historii tego forum, niemniej jednak argumenty przytoczone przez RudeBoy do mnie przemawiają, historia jest mi znana z innego (już martwego) forum. Najpierw bardzo dobra paka znajomych, później administracji uderzyła sodowa, następnie odejście kilkunastu aktywnych forumowiczów i już później dogorywanie forum.
Co do konta na fb, ja osobiście lubię taka formę forum jak jest tutaj, fb do mnie nie przemawiało nigdy.

Fajny filmik
Ja osobiście moderuję na dwóch forach (jeszcze żadne nie zdechło ) ale mam za sobą jako użytkownik dwa poległe fora (dość niszowych coupe i starszych fiatów). Co je wszystkie łączy? To że auta już nie są produkowane i najzwyczajniej odchodzą na złom. Oczywiście złośliwcy dopatrzą się innych wątków typu polityka moderatowrów itp. Ale z tej dość dużej perspektywy uważam, że to nie główny problem. Jakby litościwi moderatorzy nie byli to koniec jest nieunikniony.
Podniesiony też został wątek wpuszczania czy też mieszania z innymi społecznościami OFF. Ja tu kategorycznie broniłbym frotki. Bez skrajności, ale wytłumaczcie mi po kiego grzyba forum frontery na którym zaczynają stanowić większość (albo znaczną część) inne terenówki? To przecież już nie będzie forum frotki. Czyli jeden kut czy forum zmutuje do innego forum czy zniknie. Dla mnie to jest to samo. Po co podtrzymywać to na siłę przy życiu? Po co forum frontery gdzie nie gada się już o fronterze? Po co zloty frontery jak nie przyjeżdżają frontery? To jakiś absurd. Sam organizuję prawie od 10-ciu lat zloty jednego modelu samochodu i z reguły co rok się trafi jakiś fajfus co chce się wbić z łapanki innym autem. Nie!!! To nie zlot "jakichkolwiek" tylko tych wybranych i koniec kropka. Oczywiście nie wykluczam tych co już zmienili auta ale to niewielki odsetek. I wyraźnie piszę, że pierwszeństwo mają ci z baneru a nie jacykolwiek. Jak wszystkie preferowane auta odejdą na złom to przestanę robić ten zlot a dalej będziemy się ze znajomymi spotykać. Ale to już nie będzie zlot pod tym szyldem i tego nie zmienią nawet ludzie jakby wspaniali nie byli.
Dlatego żadnemu z osób nie ujmuję. Nie skreślam. Ale jak coś ma być pod szyldem frotki to mają być frotki a nie zlepek weteranów bo to już nie będzie miało nic wspólnego z frotką. Przecież możemy się przenieść na forum landka, patrola lub ogólne forum off road i tez będzie dobrze. To po co męczyć tu bułę?
Jak wyginie frotka to i umrze forum. Tego nie zmienią ludzie.

marek230482 napisał(a):Bez skrajności, ale wytłumaczcie mi po kiego grzyba forum frontery na którym zaczynają stanowić większość (albo znaczną część) inne terenówki?

Głos rozsądku !!!!

marek230482 napisał(a):Bez skrajności, ale wytłumaczcie mi po kiego grzyba forum frontery na którym zaczynają stanowić większość (albo znaczną część) inne terenówki?

Mam rozumieć, że jakbym zminił auto, to tutaj już nie będę mile widziany? i od razu lepiej szukać innego forum?