OPEL FRONTERA FANKLUB

Jak w temacie wczoraj z okazji ciepłego weekendu przyjechał znajomy i od słowa do słowa padło hasło kazachstan tam mam ciotkę tam mamy nocleg. niestety wytrzejźwiałem i mi nie przeszło, pomysł nadalmi się podoba. A kontynułując czy jest gdzieś temat jak przygotować frątke w taką trasę co dokupić co przerobić ?

Tak.

Wiadro tulei do przedniego zawieszenia

Dziwne ze nikt nie napisał abyś zmienił auto.

może świerzy temat. liczęjak dojdzie do wyjazdu to dojadę i wrócę.

Sprzedaj to i kup cos innego na sztywnych mostach i z esiokiem pod maską , bo źle sie to skonczy z nieciepliwoscią czekam na relacje.

Ludzie rowerami dojeżdżają na wybrzeże Azji, a kajakami przepływają Atlantyk, więc wszystko jest możliwe. Zanim gdziekolwiek wyruszysz sprawdź jednak gdzie będziesz miał pierwsze tankowanie swojej froty, a następnie sprawdź czy tak samo często będziesz mógł zatankować jak wyjedziesz już z Polski.

drech napisał(a):sprawdź czy tak samo często będziesz mógł zatankować jak wyjedziesz już z Polski.

I dokupić olej

drech napisał(a):Ludzie rowerami dojeżdżają na wybrzeże Azji, a kajakami przepływają Atlantyk, więc wszystko jest możliwe. Zanim gdziekolwiek wyruszysz sprawdź jednak gdzie będziesz miał pierwsze tankowanie swojej froty, a następnie sprawdź czy tak samo często będziesz mógł zatankować jak wyjedziesz już z Polski.

Wiem w tamtym roku znajomy z rowerem poleciał do Portugalii i stamtąd przyjechał do kraju i dalej do Pekinu pocisnął zajęło mu to 2 miesiące ale jest możliwe. Tankowanie większość czasu latam na gazie liczę około 400 km na zbiorniku potem zostaje jeszcze benzinku. W Rosji raczej jazda na benzynie ze względu na cenę.



Ogólnie przydałoby się podpiąć jakiś poradnik co sprawdzić przed wyjazdem na co się przygotować z awariami liczę w większości drogi że będzie to asfalt acz kol wiek biorę pod uwagę montaż wyciągarki i bagażnika dachowego ( nie mylić z trumną dla teściowej)

Jak masz auto sprawne to pojedziesz i wrócisz, to tylko 8-10 tys. km
Trasa przez Ukrainę ? Czy Litwa, Łotwa ?
Gorsza zabawa jest wizami i przekraczanie granicy

Tak jak Wojtek pisał w obie strony jest 8-9 tysi.... Z czego pewnie 99 % to asfalt , wiec dlaczego miałby nie wrócić ...? Pancerne zawieszenie też raczej nie potrzebne na taką eskapade. Najważniejsze, żeby sprawnym wyjechać z domu ...

Lista: http://maramuresz.com/?faq,10#9

Jak asfaltowa wyprawa to przez 90% ma przyzwoitą autostradę.

Jedyna wiza jaka potrzebna to rosyjska. KZH na ten rok zniósł wizy dla PL w związku z Expo.

RudeBoy napisał(a):Jak asfaltowa wyprawa to przez 90% ma przyzwoitą autostradę.

To po co pchać się tam terenówką?

było pytanie po co jechać samochodem ano po to by zblądzić http://kazachstan-wyprawy.pl/?pl_kazachstan-wyprawa-2013,27# pokręcić sie po bezdrożach
ilość kilometrów do przeskoczenia to nie wyścig, spanie po części hotele po części namiot
Ze względu na ruchy Rosji na Ukrainie trasa raczej Litwa Łotwa.
Autko jak na chwilę obecną sprawne tylko jak pisałem kłopot z klimą bo słabo schładza ale to do ogarnięcia. może nawet udało by się do chin wjechać fajnie być najwyższym
Teraz kwestia przeszukania netu i wykopania informacji co warto zobaczyć. gdzie warto jechać.

Na tym forum masz takich co byli daleko i nic nie piszą, są też tacy co nigdzie nie byli i dużo piszą
Pewnie są też tacy co jedzą kozy ale tych akurat osobiście nie znam
ale są też tacy co jedzą pszczoły



Co do Chin to im się nie udało wjechać
http://naszymsladem.pl/?type=expedition&id=36

Poczekajmy zatem na tych co byli daleko.
Na 100% się odezwą na tym martwym forum.

RudeBoy napisał(a):......... na tym martwym forum.

Eeeeeee Grzechu , to Ja miałem być ten pesymista co wieści śmierć forum (od dawna) a nie ty

lysy napisał(a):Na tym forum masz takich co byli daleko i nic nie piszą, są też tacy co nigdzie nie byli i dużo piszą
Pewnie są też tacy co jedzą kozy ale tych akurat osobiście nie znam
ale są też tacy co jedzą pszczoły



Co do Chin to im się nie udało wjechać
http://naszymsladem.pl/?type=expedition&id=36

Gulasz z kozy byl na zlocie nad morzem