Strona 1 z 1

Lapsusy językowe

PostNapisane: 23 wrz 2008 21:45:36
przez Balkandriver
Właśnie moja córka prowadziła korespondencję z jakimś Turkiem i w pewnym momencie on zasunął wypowiedź w oryginale, znaczy, po turecku.
Córa, dotąd gawędząc po angielsku, nic nie zrozumiała i zasunęła po polsku w ten deseń - " No, co Ty, kurdę, piszesz?"
Błyskawicznie nadeszła odpowiedź wkurzonego Turka z odpowiednią, wkurzoną minką - " Ja nie jestem Kurdem!!! - jestem prawdziwym Turkiem" :shock:
Nastąpiły wyjaśnienia, co to "kurdę" , a co to "Kurd", przeprosiny itd.
Tak więc uważajcie na przerywniki słowne!

BALKANDRIVER

Re: Lapsusy językowe

PostNapisane: 24 wrz 2008 11:30:21
przez KOBZI
to ja znam cus podobnego :)
pewien polak na słowacji miał jakiś wykład
chciał o sobie coś opowiedzieć
no więc opowiadał że w młodości był płetwonurkiem
nie wiedział jak to wymówić po słowacku więc wymyślił sobie
że był "podwodnikiem"
wszyscy byli baaaardzo uradowani :)
a gościu hmmmm... o co ho?
potem mu powidzieli że podwodnik znaczy podrywacz :)

pzdr
K

Re: Lapsusy językowe

PostNapisane: 24 wrz 2008 19:16:17
przez Balkandriver
No to jeszcze - w języku serbochorwackim określenie "vredna źena" oznacza "pracowitą kobietę" i jest to komplement, a znam kilka pań, które obraziło się na taką pochwałę.
Z kolei nasi czescy znajomi bardzo się zdziwili, kiedy na kempingu powiedziałem,kalecząc ich język, że idę do sklepu po piwko - bo "sklep" to "piwnica". I gdzie tu jaka piwnica? i odparowali - "To je sranda!" Myślałem, że mnie obrazić chcieli, ale "sranda" to "żart", "dowcip".
Słowacka koleżanka naszych córek, ostatnio dorosła i moje też trochę, więc w kuluarowych rozmowach bez udziału dorosłych spytała, czy "macie frajera?" Zapanowała cisza... Okazało się, że w potocznym języku ten frajer, to "chłopak" :lol:

BALKANDRIVER

Re: Lapsusy językowe

PostNapisane: 24 wrz 2008 19:31:33
przez KOBZI
ano :D

Re: Lapsusy językowe

PostNapisane: 25 wrz 2008 20:50:21
przez dljm
to ja zapytam
podobno w czechach nie powino się mówić poproszę loda, tylko zmarzlinę
co znaczy po czesku lód nie wiem, ale dziewczyny w ich McDonaldzie się dziwnie usmiechały :oops:

Re: Lapsusy językowe

PostNapisane: 25 wrz 2008 21:13:13
przez KOBZI
pewnie w polsce też się zaczerwienią niektóre
ja powiesz: poproszę loda :D

pzdr
K