Strona 1 z 5
Nowe wozidło

Napisane:
29 sie 2013 22:01:16
przez Semir
Od wypadku mojej żony już troszkę minęło i zastanawiamy się co kupić.
Rozważam różne opcje nawet inna marka. Jak nie patrzę to wychodzi frota tylko sport najfajniej B i 3,2 v6 lecz te silniki lubią fochy a one są kosztowne. Każdy silnik potrafi strzelić drogiego focha.
Czasami mam myśli o dużej mocnej benzynie z gazem nawet myślałem o frocie A z silnikiem z jeepa. Monterey też mi się podoba i jest mocny.
Z tego co wydaje się najbardziej logiczne dla mnie do sport B z 2,2 DTL mam do tego masę części praktycznie wszystkie.
Oglądałem też pajero, mavericka, i podobne. Mam powoli dość mętliku.
Moja żona stwierdziła abym kupił frotę bo jej ufa i się przekonała to zacny argument, mój 3 letni synek też powiedział, że fronterę taka kup ( dla mnie, mało wybredny).
Może macie jakieś pomysły sugestie.
Potrzebuje autka gdzie musowo będą 3 osoby i jakiś bagaż na wyprawy ale rozmiary sorta mi pasują, spakuje się do niego bez problemu.
Cele : spotkania integracyjne, upalanko ale nie do zajechania, może start w jakiś imprezach ( lecz na razie daleko mi do tego), weekendowe wyjazdy takie jak z klubu.
Zachęcam do merytorycznej rozmowy, mile widziane nie kasztanienie tematu i kłótni.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
29 sie 2013 23:10:54
przez RudeBoy
kup, że se sporta B 2.2dti.
Nie baw się w żadne benzyniaki. V6 kupisz, zagazujesz = stracisz bagażnik.
Szpejów maż do DTI sporo, znasz możliwości silnika dla mnie wybór jest logiczny.
Pajero fajne ale jak zaczniesz szukać szybko przekonasz się że wszystkie mają zgnite ramy w tylnej części a łatanie ramy to ciężki temat i zazwyczaj skuteczny tylko na chwilę.
Znaczy sie, który Monterey jest mocny?
Montek A 3.1 TD? Ma mniej powera niż frota B DTI za to jest zajebiście wygodny. Problem z gnijącymi ramami również występuje.
Montek B 3.0DTI kupowanie tego z własnej woli to nieporozumienie.
Jak znajdziesz zdrowego montka 3.1 to bierz.
Jak nie znajdziesz to bier B 2.2 DTI tylko daruj sobei te najtansze egzemplarze.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
29 sie 2013 23:26:28
przez Semir
Grzechu masz racje montek 3.0 odpada wiemy czemu jak coś 3,1 ale żeby zdrowy.
Pajero widziałem parę fotek z forum jak koleś szuka ostanie pół metra ramy w longu dziura na kciuk a z drugiej strony taka się szykuje. Ciężka sprawa.
Do 2,2 mam graty i jakieś marne pojęcie. Problem że czasem w ropniaku brakło mi mocy może to złudzenie ale jak był mega załadowany ładnie mnie zaskakiwał.
Dla tego ja mam dylematy a rodzinka już wie. Żona twardo takie moje zdanie a ty zrobisz jak uważasz kupisz co chcesz mam wolną rękę na auto jedynie próg cenowy.
Najtańszej nie wezmę chyba, że będzie coś zjebane co mam i wymienię i już. Była za 6 tyś sporta 2,2 DTL z uszkodzonym automatem mi pasuje skrzynię mam ale jeszcze do opłat.
Dla tego pytam bo może ja sobie wymyślam nie wiadomo co a warto iść w poznane.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
29 sie 2013 23:32:44
przez RudeBoy
Oo widzisz... taka frota za 6k z padniętym automatem może być dobra okazją. Pod warunkiem, że martwa skrzynia to jej jedyny mankament.
Podmienisz swoją i będziesz miał po taniości auto.
Pajero ze zdrową ramą w rozsądnych pieniądzach nie znajdziesz wierz mi
A szkoda bo pojara to świetne auto gdyby nie ta biodegradowalna rama.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 06:30:08
przez przemia
Nie bądź łosiem, kup 2,8

Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 08:18:56
przez adrianee36
przemia napisał(a):Nie bądź łosiem, kup 2,8

ma racje, czasem lepiej kupic 4-5 lat starszą frote A ,
B to super auto , ale karoseria jak z puszki po piwie, która koroduje jeszcze bardziej niz A mimo ze jest nowsza. I do tego masz ten silnik 2.2 DTi ... kupa elektroniki i innego badziewia .
2.8 to prostota konstrukcji i mocy tez mu nie barakuje. ale ja i tak bym ci polecił ....
http://otomoto.pl/land-rover-discovery- ... 99066.html
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 09:17:27
przez Semir
2.8 też myślałem szkoda, że tego motoru nie ma w B.
Adrian racja czasami stare ale jare i posłuży, do B się przyzwyczaiłem, tylko mam po moim tacie spaczone podejście do aut jak mogę wolę nowsze a on to w ogóle bo zawsze kupował nowe sztuki z salonu.
Dla tego się rozglądam pytam was kolegów o porady planuje coś na wiosnę kupić dla tego zaczynam poszukiwania, sprawdzenie co nie co aby dokonać trafnego wyboru.
O dyskotece też myślałem ale nakłady finansowe wydają się większe. Na marginesie moja kuzynka chciała 4x4 i mówiła freelander-a ale powiedziałem jej, że nie ma sensu zacznie od 4x4 potem gdzieś wyskoczy i się jej spodoba i będzie musiała zmienić autko.
I tak jak się spotykamy i wracamy do tematu to sam mówię albo disco albo frota. Masakra.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 09:27:48
przez bart322
Semir napisał(a):2.8 też myślałem szkoda, że tego motoru nie ma w B...
Seryjnie nie, ale mozna zeswapowac

Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 09:29:51
przez Semir
To to ja wiem ale po co mia dwa silniki 2,2 w garażu chyba żeby sprzeżyć je w 4,4 i jakieś 8 cylindrów ale jakich 2 x r4 masakra.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 09:37:36
przez RudeBoy
adrianee36 napisał(a):B to super auto , ale karoseria jak z puszki po piwie, która koroduje jeszcze bardziej niz A mimo ze jest nowsza. I do tego masz ten silnik 2.2 DTi ... kupa elektroniki i innego badziewia .
B gnije bardziej niż A???
Coś to za z dupy teorię wysnuł? Jedno i drugie gnije tak samo.
W aucie 6 lat starszym wszystko jest starsze o 6 lat.
W B będzie miał komfort, sprężyny klimę w prawie każdym egzemplarzu.
2.2dti nie ma tej elektroniki kupę. Kupę elektroniki to mają nowoczesne silniki diesla. Jest to względnie prosty silnik. Poza tym elektronika się nie psuje a jedynie to jej elementy końcowe lub początkowe

2.8 choć mechanicznie sterowany ma dużo więcej "patentów" niż 2.2. Ilość podciśnień zaworków w 2.8 to jest jakaś masakra.
Na pewno 2.8 bardziej żywotny niż 2.2.
Gdyby ten 2.8 miał ze 130KM i 350Nm to by się nie było nad czym zastanawiać

Disco! Zajebiste auto tylko znajdź mi Disco I w kwocie do 20.000 takie które będzie miało podłogę.
Kupić tanio DISCO nie jest problem ale w remont blacharki trzeba potem wpakować astronomiczną kasę. Te auta nie mają podłóg wszystko zgnite.
Nawet egzemplarze z Włoch bo takie miałem zamiar przytargać dla siebie miały podłogę do wycięcia.
Jak ktoś zrobił podłogę w DISCO I to go za 15.000 nie sprzedaje tylko za 22.000 minimum.
A i tak bym se kupił DISCO II TD5

Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 09:52:28
przez Semir
Hmm no właśnie i wszędzie przeplata się frota jako jedyna i słuszna koncepcja.
Discko fajne nawet bardzo ale nie widziałem takich krótkich aż sprawdzę na necie sobie.
Nie discko było tylko w wersji długiej z czego co znalazłem.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 10:06:57
przez RudeBoy
Jest Disco I dwuseta dwudrzwiowe.
Ale to już są zabytki.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 10:11:51
przez Semir
Powiem tak zabytki wolę zwiedzać, szukam czegoś bardziej cywilizowanego.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 10:11:51
przez Semir
Powiem tak zabytki wolę zwiedzać, szukam czegoś bardziej cywilizowanego.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 10:39:11
przez smike
może warto rozważyć jakiego angola? Masz pewnie wszystkie części do przekładki

Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 10:43:37
przez Semir
Ja miałem automat teraz szukam w sumie manuala a maglownicę sprzedałem a to droga część, a szczerze wolę coś z czym nie będę dochodził czemu nie działa to a czemu tamto. Rozważałem to zaraz po wypadku ale doszedłem do wniosku, że jednak nie.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 10:46:39
przez brum
Oj nie warto robić angola, trzeba dużo cyny

najmniej gnijącym autem jest Frota.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 11:09:55
przez sadek
Hej.
Mam Montka 3.1 i potwierdzam, fajnie się tym jezdzi i naprawdę jest przyzwoicie ekonomiczny , innymi mowiac tragedi nie ma.
Kolega ma auto TERANNO I z silnikiem 3.0 V6 - benzyna w gazie.
Samochód jego ojca, który teraz jest chory i chce go sprzedac.
Auto naprawde w dobrym stanie, kolor biały, ojciec jego mechanik i to było jego oczkiem w aucie.
Cena 5800 do negocjacji.
Jakbys był zainteresowany, pisz a podeslę fotki.
Pozdrawiam
Sadzio
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 11:15:49
przez adrianee36
semir ja tez borykam sie z problemem wymiany mojego sporta na cos innego i brak mi koncepcji . (chyba przez to ze moj sport jest taki zajebiaszczy) , cały czas myslałem o A 2.2 lub 2.8D / montek 3.1, tylko znalesc to w dobrym stanie to jak w totka trafic ;/
tydzien temu jedziłem pajero 3.0V6 wszystko super tylko gdyby to nie bylo takie zgnite.
Re: Nowe wozidło

Napisane:
30 sie 2013 11:22:02
przez Semir
sadek napisał(a):Hej.
Mam Montka 3.1 i potwierdzam, fajnie się tym jezdzi i naprawdę jest przyzwoicie ekonomiczny , innymi mowiac tragedi nie ma.
Kolega ma auto TERANNO I z silnikiem 3.0 V6 - benzyna w gazie.
Samochód jego ojca, który teraz jest chory i chce go sprzedac.
Auto naprawde w dobrym stanie, kolor biały, ojciec jego mechanik i to było jego oczkiem w aucie.
Cena 5800 do negocjacji.
Jakbys był zainteresowany, pisz a podeslę fotki.
Pozdrawiam
Sadzio
Jak to teranno jest krótkie to jeszcze bym się zainteresował ale jak pisałem na wiosnę teraz odpada.
Adrian też się borykam dla tego założyłem temat można dostać dużo propozycji i podjąć decyzję.