OPEL FRONTERA FANKLUB

Fajne do momentu ....
http://www.ebaumsworld.com/video/watch/ ... V7swpwi.01

Banda głupków Wszyscy bez wyjątku!

Ja kupilem wlasnie krotki pas do dodatkowego zabezpieczania kinetyka i bede zapinal obok zaczepow. Nie ma co ryzykowac.

bart322 napisał(a):Ja kupilem wlasnie krotki pas do dodatkowego zabezpieczania kinetyka i bede zapinal obok zaczepow. Nie ma co ryzykowac.

I do czego byś go zapiął w tym przypadku?

Zasada jest tylko jedna: nie ufać żadnym zabezpieczeniom Nic nie usprawiedliwia przebywania na linii strzału ani w jej pobliżu. W autach mogą być jedynie kierowcy a reszta ma trzymać się z daleka

Do ramy.

Piękna teoria A teraz schyl się pod auto i powiedz jak i gdzie dokładnie. Potem spróbuj to wykonać jak auto całe ubłocone i ten syf ścieka z niego na ziemię a koledze bagno właśnie wsysa auto

PS. Żeby nie było, że jestem przeciwny zabezpieczeniom, ale jak widać zderzaki potrafią odlecieć razem z zaczepami i linami zabezpieczającymi.

Widzac, ze moge sie zatopic pod zderzak, to zapne przed wjazdem
Oczywiscie w praktyce bedzie inaczej, masz pewnie racje

Stąd wywodzą się sytuacje jak na Pogorii w zeszłym roku, czy w Kryspinowie kilka wcześniej...

głupich nie sieją...
Ten z tego filmu to imbecyl... mógł se od razu stanąć z tym kinetykiem między nogami...

No dobra ze wszystkim co tu napisano się zgadzam ALE ....
Dostać strzała ze zderzaka to się gość musiał zdziwić

Trochę krwawił przed replay-em.....

A z drugiej strony to mówili celuj w nogi celuj w nogi

13go września 2008r. takie szpejo Tatara, jak poniżej (zestaw: zderzak+koło+wspornik) przeleciało kilkanaście centymetrów od Zuli... ale miała dziewczyna refleks, instynkt samozachowawczy i trochę szczęścia. Basia to sfilmowała, ale nie mogę znaleźć.

RudeBoy napisał(a):Ten z tego filmu to imbecyl...

Oni tam wszyscy się kręcą, gdzie nie powinni a ten jeden po prostu miał pecha.

Kiedyś jako słaby osobnik, jego geny zostałby zjedzone gdzieś na polowaniu, albo utopiłby się w rzece czy coś... teraz natura nie może tak po prostu zbić go tygrysem, czy np. słoniem, więc używa co jest pod ręką - ot zderzak - teraz dostał ostrzeżenie - następnym razem może już nie być tak wesoło

jrzeuski napisał(a):

RudeBoy napisał(a):Ten z tego filmu to imbecyl...

Oni tam wszyscy się kręcą, gdzie nie powinni a ten jeden po prostu miał pecha.

ee pecha...
Natura po prostu chce się oczyścić z debili...

dlatego chyba lepszym rozwiazaniem jest isc w wyciagarke , a z kinetyka sznurek na pranie zrobic .

adrianee36 napisał(a):dlatego chyba lepszym rozwiazaniem jest isc w wyciagarke , a z kinetyka sznurek na pranie zrobic .

słuszna idea... ale w wielu sytuacjach wyciągarka nic nie da... a auto wyjąć trzeba...

RudeBoy napisał(a):w wielu sytuacjach wyciągarka nic nie da...

E tam, winch + łopata to potęga. Podstawowy problem z wyciągarką polega na tym, że lubi się zepsuć akurat wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna. A to lina strzeli, a to elektryka zaniemoże. Kinetyk jednak mniej zawodny jest, czasem tylko coś się oderwie od auta...

No szczególnie zajebiście wychodzi użycie wyciągarki jak się nie ma do czego przypiąć
Raz z kumplem przez 2 godziny zakopywaliśmy koło zapasowe jako kotwica bo na torfowej łączce nie było się o co zapiąć...

Balkandriver napisał(a):13go września 2008r. takie szpejo Tatara, jak poniżej (zestaw: zderzak+koło+wspornik) przeleciało kilkanaście centymetrów od Zuli... ale miała dziewczyna refleks, instynkt samozachowawczy i trochę szczęścia. Basia to sfilmowała, ale nie mogę znaleźć.

To to chyba.....http://chomikuj.pl/Maciar/Galeria/4x4/filmy+frontera słynna akcja