Strona 1 z 2

bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 13:02:17
przez marcin

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 13:07:28
przez RudeBoy
Nie pierwszy taki bezsensowny wypadek...
Jak widzę pod co czasem ludzie kinetyki i inne liny zaczepiają to skóra na dupie cierpnie.
Zawsze szybko... szybko... nikt nawet nie pomyśli, żeby pozakładać taśmy zabezpieczające końce kinetyka...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 13:08:31
przez z0mbie

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 13:10:03
przez bart322
No niestety, nawet jak nikt nie stoi blisko (jak tu http://www.liveleak.com/view?i=ec7_1341527931) to moze trafic i ciagnacego / ciagnietego :/
Ciekawe tylko, czy kinetyk strzelil, czy zaczep. No chyba, ze to nie kinetyk nawet. Przykra sprawa :(

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 13:32:45
przez Argail75
Teraz jest po fakcie . Pozostaje gdybanie , zgadywanie itd.... Nie przewidzi się co się stanie przy wyszarpywaniu , ciąganiu . Można jedynie zminimalizować , coś lekko przewidzieć i stanąć w rozsądnej odległości. A i tak nie wiadomo co sie wydarzy , w którą strone co poleci.

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 19:30:35
przez przemia
Szkoda chłopaka...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 19:39:02
przez RudeBoy
argail75 napisał(a):Teraz jest po fakcie . Pozostaje gdybanie , zgadywanie itd.... Nie przewidzi się co się stanie przy wyszarpywaniu , ciąganiu . Można jedynie zminimalizować , coś lekko przewidzieć i stanąć w rozsądnej odległości. A i tak nie wiadomo co sie wydarzy , w którą strone co poleci.


nie ma gdybania i zgadywania
Facet pojechał swoim patrolem wyjmować wklejone Isuzu. Zapieli kinetyka. Kinol wyrwał zaczep z Isuzu i wpadł do Patrola.
Tragedia straszna.

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 19:40:36
przez Trzeci
Nauczka dla potomnych ... i żal .

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 13 paź 2012 20:19:14
przez jrzeuski
Ten z Isuzu będzie musiał żyć z tym, że wezwał kolegę po śmierć. Masakra...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 14 paź 2012 02:00:06
przez RudeBoy
jrzeuski napisał(a):Ten z Isuzu będzie musiał żyć z tym, że wezwał kolegę po śmierć. Masakra...


masakra...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 14 paź 2012 09:52:04
przez Odoll
Ale powiedzmy sobie szczerze : Jak by zachowali minimum zdrowego rozsądku i zabezpieczeń , czyli jakiś koc czy coś innego położyli na tym kinetyku to do tragedii by nie doszło .
I zastanówmy się czy aby my sami nie popełniamy takich błędów przez niedbalstwo i przyzwyczajenie (niezdrowe) "bo kilka razy już szarpałem (byłem szarpany) i wszystko było OK."
Byłem niedawno na rajdzie gdzie tak my (Odoll , jrzeuski , blood , flojd ) jak i inni nader często używali kinetyka i wstyd się przyznać ale ani my ani inni uczestnicy których miałem okazję widzieć w akcji nie używali tego typu zabezpieczenia :(
Może jednak warto :?: ........... żeby później nie trzeba było pisać : żal , masakra , tragedia .
(pytanie retoryczne - znam odpowiedź)

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 14 paź 2012 11:10:46
przez przemia
Coraz mniej dziwię się brumowi że nie lubi kinetyków...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 14 paź 2012 17:57:46
przez jrzeuski
Odoll napisał(a):Byłem niedawno na rajdzie gdzie tak my (Odoll , jrzeuski , blood , flojd ) jak i inni nader często używali kinetyka i wstyd się przyznać ale ani my ani inni uczestnicy których miałem okazję widzieć w akcji nie używali tego typu zabezpieczenia :(
Nie używaliśmy rasowego kinetyka, bo go nie mieliśmy. Ale te nasze cumy też dałyby radę zabić, więc trzeba uważać. Kładzenie czegoś ciężkiego nie jest najlepszym pomysłem, bo jak lina się napręży, to może to wyrzucić w górę jak z procy i przestanie spełniać swoją funkcję. No i nie wiadomo komu na łeb spadnie. Na kinetyka nie ma 100% zabezpieczenia, to niebezpieczna zabawka, zdecydowanie nie dla początkujących. Off-road jest zaliczany do sportów ekstremalnych nie bez powodu.

Byłem dziś wyciągany na kinetyku http://youtu.be/A9B-vQWe4Vk Był zaczepiony o moją linę, żeby chwycić za oba zaczepy, bo jeden mógłby nie wytrzymać. Ale w tej konfiguracji szekla łącząca liny wnosi ryzyko. Na filmie tego nie widać, ale przy każdym szarpnięciu kładłem się na fotel pasażera w razie jakby pękła. Zawsze tak robię przy ostrym szarpaniu, jak kogoś ciągnę również. Tym bardziej jak siedzę w takiej dziurze i moja głowa jest na wysokości haka holownika...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 14 paź 2012 18:01:21
przez RudeBoy
po obu końcach kinola powinny być założone liny/taśmy bezpieczeństwa...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 14 paź 2012 18:10:42
przez bart322
jrzeuski napisał(a):...

Byłem dziś wyciągany na kinetyku http://youtu.be/A9B-vQWe4Vk Był zaczepiony o moją linę, żeby chwycić za oba zaczepy, bo jeden mógłby nie wytrzymać. Ale w tej konfiguracji szekla łącząca liny wnosi ryzyko. Na filmie tego nie widać, ale przy każdym szarpnięciu kładłem się na fotel pasażera w razie jakby pękła. Zawsze tak robię przy ostrym szarpaniu, jak kogoś ciągnę również. Tym bardziej jak siedzę w takiej dziurze i moja głowa jest na wysokości haka holownika...


Gosc, ktory to krecil, stal w zasiegu liny i to z dzieckiem? Niezbyt powazne.
Ja chyba zanabede krotka tasme, uchwyt do szarpania mam obok ucha kangura i ta krotka bede do kangura zapinal.

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 14 paź 2012 18:37:30
przez jrzeuski
bart322 napisał(a):Gosc, ktory to krecil, stal w zasiegu liny i to z dzieckiem? Niezbyt powazne.
W bok aż tyle nie poleci, ale parę razy goniłem ludzi z linii strzału. Przy tym http://www.youtube.com/watch?v=U14t7a_iDco mało zawału nie dostałem :stop: Fakt, że zaczepy mają solidne i niejedno już przeżyły, ale... Na dzieci też starałem się mieć oko i mówiłem im, gdzie mają nie chodzić. Osobiście nie jestem zwolennikiem zabierania takich szkrabów na upalanie. Sam mam takie i na szczęście się do tego nie palą. Wolą potem w domu oglądać filmy :D
uchwyt do szarpania mam obok ucha kangura i ta krotka bede do kangura zapinal.
Te uchwyty w kangurze już parę razy urwałem. Samego kangura też raz mi wyrwali. Kangura teraz mam przykręconego na mocne śruby M12 a te uchwyty przestałem przyspawywać, bo nawet z pręta zbrojeniowego 12mm rwały się (a fabryczny jest cieńszy). Dałem za to ucha M20 dokręcone do boku mocowań kangura (musiałem rozwiercić otwory), ale i to mocowanie udało już się wygiąć jak mnie ciągnęli za jedno ucho. Dlatego teraz łapię liną za oba ucha przy szarpaniu. Za jedno to można łapać wyciągarką, bo jak się urwie, to tragedii nie zrobi.

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 15 paź 2012 07:58:50
przez markus
Smutne zdarzenie!!! Bo to jeden z nas.
Upominajmy się na wzajem panowie i panie!! Przypominajmy sobie o tym jakie niebezpieczeństwo nam grozi podczas takich manewrów!! :(

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 15 paź 2012 10:43:51
przez FROTERKA
Każdy na w aucie jakąś szmatę, którą można zawiązać na kinetyku. Na którymś wypadzie nawet wiązaliśmy kurtkę, bo lepiej, żeby się błotem pobrudziła, niżby miało kogoś zabić.

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 15 paź 2012 10:55:33
przez RudeBoy
FROTERKA napisał(a):Każdy na w aucie jakąś szmatę, którą można zawiązać na kinetyku. Na którymś wypadzie nawet wiązaliśmy kurtkę, bo lepiej, żeby się błotem pobrudziła, niżby miało kogoś zabić.


Kurtka czy szmata na kinetyku absolutnie nic nie da. Takie coś to sobie można na line od wyciągarki kłaść gdzie działają siły wyłącznie statyczne.

Jak ktoś nie ma wyobrażenia o sile kinetyka to może taki eksperyment.
Należy wziąć gumkę recepturkę i przyłożyć do policzka naciągnąć i puścić w twarz. Gumka malutka a boli i czerwony ślad zostanie.
Kinetyk to taka gumka razy 10.000 albo lepiej...

Ktoś tam kiedyś powiedział, że na kinetyka powinni wydawać pozwolenia jak na broń. Bez szkoleń i badań ni hu hu... coś w tym jest...

Re: bezpieczeństwo podczas uzycia liny

PostNapisane: 15 paź 2012 20:34:39
przez Arni
Dobrym pomysłem jest kratka przycięta na wymiar tylnej szyby, taka z oczkami 30x30 z pręta 4 czy 5. Nieraz widziałem taką na ciężkich regałach na warzywa. Sam chciałem taka dac do siebie. Teraz widze, że takie cos to priorytet jak sie jeździ w terenie.....co z tego że lift, simexy, mocny silnik i zawiecho jak zginiemy od głupiej liny bo zabrakło pomysłu na zabezpieczenia. Jeepa pewnie nieprędko zmotam ale gdyby do tego doszło to takei zabezpieczenie bedzie pierwszym jakie wsadze. Szkoda chłopa [*]