Samuraj nigdy w życiu!

Tak się wszyscy podniecają samurajami, a ja miałem, i już nigdy nie będę miał!
Samuraj, z tym autem rozpoczynałem przygodę z off r... pomijając fakt że w moim egzemplarzu jeb... trupem, bo w pierwszym dniu utopiłem w rzece
i fotele trochę dziwnie wyschły, to przesiadając się na frątkę stwierdziłem że nigdy jej nie sprzedam!
Samuraj wcale nie jest taki dobry, brakuje mu mocy, jest ciasny, nie wygodny, a frontera wcale mu nie odstaje, jedynie ten przedni most we froci, ale i tak uważam że samuraj miał dużo więcej wad niż frątka. Przykładowo mój nie miał wspomagania i po godzince w terenie rąk nie czułem, a mało tego pierdzielony wybił mi kciuka! ześlizgło mnie na wystający konar który przyjąłem na koło, a bez wspomy odczułem to na kciuku
Wszyscy piszą że frontera to raczej w lekki teren a samuraj hard core, ja nie wiem jak wy to jeździcie tymi frąterami, ale ja wiem że frątką przejade po tym samym gównie co samurajem, zresztą i samuraj i frontera bez motania to kupa!
Takie mam zdanie, i niech nikt nie próbuje mnie teges, że nie mam racji itd. bo wiem, jeździłem, posiadałem!
Samuraj, z tym autem rozpoczynałem przygodę z off r... pomijając fakt że w moim egzemplarzu jeb... trupem, bo w pierwszym dniu utopiłem w rzece

Samuraj wcale nie jest taki dobry, brakuje mu mocy, jest ciasny, nie wygodny, a frontera wcale mu nie odstaje, jedynie ten przedni most we froci, ale i tak uważam że samuraj miał dużo więcej wad niż frątka. Przykładowo mój nie miał wspomagania i po godzince w terenie rąk nie czułem, a mało tego pierdzielony wybił mi kciuka! ześlizgło mnie na wystający konar który przyjąłem na koło, a bez wspomy odczułem to na kciuku

Takie mam zdanie, i niech nikt nie próbuje mnie teges, że nie mam racji itd. bo wiem, jeździłem, posiadałem!